Diego Lopes skomentował swoje zwycięstwo nad Brianem Ortegą w miniony weekend. Przyznał, że miał coś do udowodnienia pozostałym zawodnikom z dywizji piórkowej.
Na karcie głównej gali Noche UFC 306 w hali The Sphere Diego Lopes rozbił Briana Ortegę i wygrał na punkty po trzech rundach. Ten pojedynek był już zestawiony na czerwcową UFC 303, jednak Ortega wycofał się wtedy w dniu walki z powodu choroby.
W trakcie konferencji prasowej po gali Diego Lopes określił swój dominujący występ mianem komunikatu do pozostałych fighterów w wadze piórkowej:
Moim celem było przekazanie komunikatu do całej dywizji – że jestem kompletnym, wszechstronnym zawodnikiem. Myślę, że tego dokonałem. Jeśli będę chciał walczyć w stójce przez 15 minut – zrobię to. Jeśli będę chciał walczyć w parterze przez 15 minut – zrobię to. Myślę, że swój apel zakomunikowałem dzisiaj dosyć jasno.
Diego odniósł się także do sytuacji z początku pierwszej rundy, kiedy niemal znokautował Ortegę, jednak ten przetrwał kryzys i zdołał przewalczyć całe trzy rundy:
Myślałem, że będzie po wszystkim, kiedy go trafiłem. Ale znacie Briana Ortegę, jest twardym zawodnikiem. Więc zdałem sobie sprawę, że muszę podejść do tej walki na spokojnie, z rozsądkiem.
Lopes jedzie teraz na fali pięciu zwycięstw z rzędu w UFC i postawił się w ścisłej czołówce dywizji piórkowej. Sytuacja na szczycie tej dywizji rozstrzygnie się końcem października na UFC 308, kiedy Ilia Topuria zawalczy z Maxem Hollowayem. Prezes UFC Dana White zapowiedział, że Lopes może być rezerwowym do tej walki.
2 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
Kapitan Ulicy
Bellator Middleweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/75952/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>