Kamaru Usman nie traci czasu po ostatniej obronie swojego tytułu mistrzowskiego kategorii półśredniej UFC i już teraz spotkał się z prezydentem organizacji, Daną Whitem. „Nigerian Nightmare” zwyciężył przez TKO z mocnym Gilbertem Burnsem w miniony weekend na gali UFC 258 w Las Vegas. Po walce Usman wyzwał do walki Jorge Masvidala, z którym chciałby zmierzyć się drugi raz, ale tym razem po pełnych przygotowaniach. Zapewne w celu omówienia kolejnego występu Kamaru spotkał się z prezydentem organizacji i swoim menadżerem, Alim Abdelazizem.
Big Boy Business Being Done with the Bossman
— KAMARU USMAN (@USMAN84kg)
Usman (18-1 MMA) do swoich walk przygotowywał się w Sanford MMA, gdzie trenują m.in. Gilbert Burns czy Michael Chandler. Przed walką z „Durinho” przeniósł się on jednak do Denver, gdzie trenował pod okiem Trevora Wittmana. Ten do walk przygotowywał m.in. Rose Namajunas. „Nigeryjski Koszmar” wygrał tytuł mistrzowski kategorii półśredniej UFC w starciu z Tyronem Woodleyem w marcu 2019 roku na UFC 235. Od tamtej pory obronił pas mistrzowski 3 razy w starciach z Colbym Covingtonem, Jorge Masvidalem i Gilbertem Burnsem. Zawodnik uznawany jest za jednego z najlepszych półśrednich w historii MMA. Kamaru znany jest ze swojej wytrzymałości i kondycji, którą pokazywał w oktagonie UFC.
Mówi się, że mistrz może być następnym trenerem programu TUF, wraz z wcześniej wspomnianym pretendentem, Jorge Masvidalem. Menadżer „Gamebreda” na swoim profilu na Twitterze wyznał, że gdy negocjacje się zakończą, da znać fanom o ich przebiegu.
Kiedy kontrakt zostanie podpisany powiem wam jak było. Jestem najlepszym kur*a menadżerem w tej grze. Nigdy nie będę popychadłem.
Actually, when the ink is dry, I’ll tell you guys how this all came about. I’m the baddest mother fucking agent in the game. Never a puppet.
— malki kawa (@malkikawa)