Tym potencjalnym angażem żyło ostatnimi dniami całe środowisko mieszanych sztuk walki. Wreszcie stał on się faktem! Były mistrz kategorii lekkiej Bellatora, Michael Chandler, związał się z największą organizacją na świecie.
Na tym nie koniec, bowiem popularny „Iron” będzie zawodnikiem rezerwowym starcia unifikacyjnego pomiędzy Khabibem Nurmagomedovem i Justinem Gaethje, do którego ma dojść 24 października na „Fight Island”. O wszystkim poinformował Dana White w programie SportsCenter.
UFC signs Michael Chandler, per Dana White on . He will be the backup for Khabib vs. Gaethje in October. Huge news. And happy for Chandler. He was always grateful and happy at Bellator, but he’s wanted to face UFC lightweights for a long time.
— Brett Okamoto (@bokamotoESPN)
Chandler (MMA 21-5) to bezsprzeczny weteran wszechstylowej walki wręcz, który był związany z Bellatorem przez dekadę. 34–latek pochodzący z Missouri ma na swoim koncie zwycięstwa z takimi zawodnikami jak Eddie Alvarez czy Patricky Freire. Aktualnie jest na fali dwóch zwycięstw z rzędu. Ostatni raz w oktagonie był widziany w sierpniu bieżącego roku, kiedy to znokautował Bensona Hendersona w pierwszej rundzie.
UFC pracowało nad zestawieniem Chandlera z Tonym Fergusonem na galę z numerem 254, aczkolwiek wygląda na to, że do pojedynku finalnie nie dojdzie. W zamian Michael będzie zawodnikiem rezerwowym walki wieczoru tego wydarzenia.
Zobacz także: Były mistrz Bellator MMA w UFC? Trwają dyskusję na temat walki Chandlera z Fergusonem
A tak nowy nabytek amerykańskiej organizacji na gorąco skomentował swój angaż:
W końcu ciężka praca popłaciła, trzeba po prostu cały czas robić swoje. Jestem zaszczycony tą możliwością i nie mogę się doczekać, aby udowodnić to, co powtarzałem przez ostatnie 11 lat: Jestem najlepszym zawodnikiem kategorii lekkiej na świecie.
Michael Chandler () via text: Eventually hard work pays off, you just have to still be standing there when it does. I’m humbled by the opportunity and can’t wait to go prove what I have been saying for the past 11 years; that I’m the best 155er in the world.
— Brett Okamoto (@bokamotoESPN)