Po tym jak pandemia koronawirusa rozprzestrzeniła się na cały świat, na Danę White’a, szefa UFC, spadła fala krytyki za to, że na siłę chcę organizować gale i nie dba o zdrowie swoich pracowników.
Zobacz również: Walka Khabiba z Fergusonem prawdopodobnie poza USA! – UFC zdeterminowana aby do niej doszło
W rozmowie dla CNN Dana White odniósł się do tych zarzutów.
Nie dbam o opinię innych. Nie zwolniłem żadnego pracownika. Możecie mnie oskarżać o co chcecie. Wiecie co zrobiłem? Mieliśmy duże zebranie ze wszystkim pracownikami i powiedziałem im, że jeśli oni albo ktoś z ich bliskich by zachorował lub miał jakiś problem, niech do mnie dzwonią, a ja się nimi zajmę. Ludzie mnie nie znają i mogą oskarżać o co tylko chcą.
White został zapytany również o to, czy żałuje, że powiedział, iż ma gdzieś koronawirusa.
Nie żałuję tego wcale. Musimy to zwalczyć. To nie jest coś nad czym można przejść do porządku. Zamiast panikować, trzeba z tym walczyć. Znajdźmy rozwiązanie tego problemu. To jest coś, co robimy każdego tygodnia w UFC. Każdy kto mówi, że nie przejmuję się zdrowiem i bezpieczeństwem, nie zna mnie.
W rozmowie poruszono również temat kwietniowej gali z Tonym Fergusonem i Khabibem Nurmagomedovem, która ma się odbyć, ale nadal nie wiadomo gdzie.
Całymi dniami wiszę na telefonie, żeby ustalić jak to można zrobić. Rozgryzę to i walka się odbędzie. Jeszcze 10 dni temu potrafiłem odpowiedzieć na wiele pytań. Dziś nie wiem już niczego. Świat stał się dziś innym, zwariowanym miejscem. Las Vegas jest zamknięte. Kasyna nie działają. Nigdy nie sądziłem, że coś takiego może wydarzyć się za mojego życia.
Ja staram się tylko rozwiązać problem. Doprowadzę do tej walki.