urijah_faber_koszula

(Fot. Dave Mandel/Sherdog.com)

W trakcie ostatniej edycji program UFC Tongiht Dana White wypowiedział się na wiele różnych kwestii dotyczących sytuacji oraz zawodników Ultimate Fighting Championship. Jedna z spraw dotyczyła ewentualnego pojedynku obecnego mistrza wagi koguciej, T.J. Dillashawa (MMA 11-2) z kolegą z drużyny, Urijah Faberem (MMA 32-7). Zdaniem Dany, obaj zawodnicy są gotowi stanąć naprzeciw siebie w oktagonie:

Istnieje taka możliwość. Obaj jasno dali mi do zrozumienia, że mogą z sobą walczyć. Zobaczymy, czy do tego dojdzie. To nie jest plan na najbliższą przyszłość, ale zdecydowanie jest to walka, którą chciałbym zobaczyć.

Sam „Californian Kid” ma co do tego inne zdanie. W ostatniej edycji programu The MMA Hour Faber nie chciał poruszać zbytnio kwestii pojedynku z kolegą z klubu Team Alpha Male. Zazwyczaj w takich sytuacjach słyszy się, że koledzy z klubu są w stanie odłożyć przyjaźń na bok celem zarobienia dobrego honorarium. Urijah zgodził się, że walka z Dillashawem byłaby jedną z najlepiej opłaconych w wadze koguciej, ale zastrzegł iż wspomniane pieniądze niekoniecznie trafiłyby do kieszeni obu zawodników:

Chciałbym zaznaczyć, że wysokość mego honorarium nie zmienia się w zależności od doboru mego przeciwnika. Kto by na tym zarobił najwięcej pieniędzy?  Moim zdaniem samo UFC. Nie wiem, co myśleć o tej walce, w ogóle nie rozmawialiśmy o takiej ewentualności. To pytanie retoryczne, które dotychczas nie doczekało się odpowiedzi ani z mojej strony, ani z strony UFC. Nie potrafię teraz na nie odpowiedzieć. Pierwsze moje odczucie mówi mi, że nie, nie walczyłbym z T.J. Wpierw musielibyśmy o tym porozmawiać. Jeżeli otrzymałbym taką ofertę dzisiaj to odpowiedź byłaby negatywna. Sądzę, że T.J. postrzega to tak samo.

Jednak Faber nie wykluczył takiej ewentualności na dobre:

Tak jak powiedziałem, jeszcze nikt nie zadał mi otwarcie tego pytania. Kiedyś nie sądziłem, że kupie garnitur szyty na miarę. I teraz mam cztery takie w swojej szafie, które wykonał dla mnie Joe Suits w 2007 toku. Po prostu to pytanie nie zostało jeszcze zadane.

Niemniej to pytanie może zostać zadane i to zaraz, bowiem dywizja kogucia przeżywa obecnie ciężki okres. Zarówno Dominick Cruz (MMA 20-1) oraz Raphael Assuncao (MMA 23-4) są wykluczeni z powodu odniesionych kontuzji. Następni w kolejce są właśnie Faber oraz Renan Barao (MMA 33-2, 1 NC). Wszystko wskazuje na to, że prędzej doczekamy się drugiego starcia Renana z Dillashawem, niż walki dwóch członków Team Alpha Male.

7 KOMENTARZE

  1. Fabera można zestawić z Barao w 3rd pojedynku a TJ niech walczy z Alcantarą. I tak jest niewiele opcji to mistrz przynajmniej zawalczy.

  2. Assunsao jak najbardziej zasługuje na walke o pas i rewanż z mistrzem za walkę, któą moim zdaniem mimo gadania Tja wygrał. Ile jeszcze ta kontuzja mu potrwa?

  3. ejj, jesli ktos chce poczytac troche wiecej tego wywiadu od Urijah to zapraszam do kacika przecieez. wiem, ze pisze teraz jak cygan w chuj, ale jesli kogos interesuje Faber czy ta konkretna sytuacja to jak znalazl.

    smutno, ze ludzie nadal nie ogarniaja, ze tyle tam info!

    sam news ostro podkreci 'checi' na ta walke ludzi na pewno, bo Faber strasznie 'migal sie' od konkretow i podrzucal ludziom jedynie zachety. 🙂

  4. A ja z chęcią bym obejrzał tą walkę obecnie nie ma lepszego przeciwnika dla TJ niż Faber.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.