Dana White był pod ogromnym wrażeniem stylu, w jakim Urijah Faber (MMA 35-10) wrócił do walki po trwającej ponad 2,5 roku emeryturze. Amerykanin w rodzinnej Kalifornii znokautował w pierwszej rundzie Ricky’ego Simona (MMA 15-2) i po walce głośno domagał się starcia z aktualnym mistrzem kategorii koguciej – Henrym Cejudo (MMA 15-2).

Prezydent UFC będąc gościem w TMZ Sports, wypowiedział się na temat ewentualnego zestawienia Fabera z Cejudo.

To co zrobił Urijah było niesamowite. Przyznaje, przed walką mówiłem, że nie jest już najmłodszy, ale w tej walce wyglądał bardzo dobrze. To jednak tylko jedna walka po powrocie, trochę za mało na starcie o tytuł.

Wszyscy byliśmy świadkami momentu, w którym wiele osób skreśliło już z ‘mapy UFC’ kategorię muszą. Teraz jednak wiele wskazuje na to, że dywizja przetrwa, a kolejne angaże, po których liczy ona już szesnastu zawodników spowodują jej solidną odbudowę. Dana White zapytany o to z kim w kolejnej obronie pasa kategorii koguciej zawalczy Henry Cejudo odpowiedział:

To będzie walka o pas kategorii muszej. I jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli, to Cejudo będzie bronił pasa w starciu z Josephem Benavidezem. Po tym starciu pomyślimy o pretendencie do pasa w kategorii koguciej. Najpierw jednak obrona w dywizji muszej. Jestem przekonany, że tak długo jak Henry będzie w stanie bronić pasów obydwu kategorii, tak długo będzie to robił. Nie planujemy żadnych walk o pas tymczasowy ani w kategorii koguciej, ani muszej.

Joseph Benavidez (MMA 28-5) wygrał swoje trzy ostatnie pojedynki, aktualnie plasując się w rankingu UFC na miejscu pretendenta. W ostatniej walce pokonał znajdującego się na 2. miejscu Jussiera Formigę (MMA 23-6), a co za tym idzie naturalnym, a przede wszystkim sprawiedliwym rozwiązaniem będzie zestawienie Amerykanina z aktualnym mistrzem Henrym Cejudo.

 

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.