Prezes UFC Dana White obszernie wypowiedział się na temat mentalnych gierek podejmowanych przez Conora McGregora przed UFC 303. Porównał Irlandczyka w tym kontekście do Muhammada Aliego.
Według informacji na ten moment – Conor McGregor powróci do oktagonu 29 czerwca na UFC 303 i zmierzy się z Michaelem Chandlerem. Trwają natomiast spekulacje, dlaczego “The Notorious” odwołał poniedziałkową konferencję prasową. Może chodzić o uraz czy kontuzję, a może jest to element rozgrywek mentalnych z Chandlerem, czy po prostu promocja walki.
Sieć obiegają także nagrania McGregora nocami w jego barze w Dublinie. Na temat wszelkich ostatnich rewelacji Conora McGregora wypowiedział się Dana White na podcaście FLAGRANT. Prezes UFC na pytanie, czy to wszystko może być jedynie strategią marketingową, odparł:
Nie wiem. Naprawdę nie wiem. Otworzył tam u siebie bar – The Black Forge. Powiem tak: nigdy nie lubię porównywać ludzi do Muhammada Aliego, bo dla mnie on jest, k**wa, najlepszy. To, czego dokonał w walce, to, jakim był człowiekiem.
Ale mam w d*pie co powiedzą – Ali i Conor obaj są na tym samym poziomie rozgrywek mentalnych. Dwóch z najlepszych w historii jeśli chodzi o rozgrywki mentalne.
Dana porównał legendarnego pięściarza do Conora McGregora w kontekście tego, jak udawało im się wejść do głowy swoich rywali i wykończyć ich psychicznie:
Patrząc na to, co Ali zrobił George’owi Foremanowi w Afryce, co zrobił Joe Frazierowi, co robił przez całą je**ną karierę. Joe Frazier ku**wsko nienawidził Muhammada Aliego. Ali pojawiał się u niego i odstawiał cały teatrzyk. Przewidywał rundy. Wymyślał zaj**iste poematy i powiedzonka – robił wszystkie te swoje rzeczy w podprowadzeniu do walki.
Potem, patrząc na Conora McGregora, on też przewidywał rundy. Przeprowadzał na tych gościach rozgrywki mentalne. Sprawiał, że oni grali w jego własną grę, wchodził im do głowy, ośmieszał ich, wyśmiewał na każdy możliwy sposób. Walka z Eddiem Alvarezem w Madison Square Garden – to był dosłownie poziom Aliego jeśli chodzi o mentalne gierki.
Co do nagrań Conora McGregora z baru, prezes UFC przerabiał podobne historie z Jonem Jonesem, więc nie przykłada do tego wielkiej wagi:
Zarówno Conor McGregor i Jon Jones położyli już fundamenty swojego dziedzictwa, dokonali co dokonali i zarobili je**ną kupę szmalu. Na ten moment ci goście po prostu pojawiają się i walczą – i zawsze jest dobra zabawa. Wszyscy dobrze się bawią, kiedy oni wracają i walczą.
Nie wiadomo, czy powrót McGregora jest zagrożony, ale możliwe, że opinia publiczna nigdy nie dowiedziałaby się o jakichkolwiek problemach, gdyby nie poniedziałkowa konferencja prasowa, którą UFC musiało odwołać. Być może był to po prostu jeden z problemów, z którym zawodnicy często mierzą się w trakcie obozu treningowego.
7 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
Jungle Fight Heavyweight
Vale Tudo Championship
Maximum FC Welterweight
EFC Africa Welterweight
UFC Middleweight
PRIDE FC Heavyweight
UFC Featherweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/74322/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>