Podczas gali Bellator 238 Cris „Cyborg” Justino (MMA 22-2-1 NC) pokonała Julię Budd (MMA 13-3) i tym samym wywalczyła mistrzowski pas organizacji prowadzonej przez Scotta Cokera. Wcześniej Cris była mistrzynią organizacji UFC, ale straciła pas w starciu z Amandą Nunes. Jak sama jednak mówi, nie przejęła się przesadnie tą sytuacją, bo nie czuła się dobrze pracując pod skrzydłami UFC.
Zobacz również: WIDEO: Czwarty pas mistrzowski! Legendarna Cris „Cyborg” demoluje Julię Budd
Gdy straciłam pas w UFC, wyszłam z klatki i nie czułam się smutna. Mówię poważnie. Czułam jakby zdjęto mi ciężar z pleców. Poszłam więc i udzieliłam wywiadów. Czuję, że nic nie dzieje się bez powodu. Jeśli nie straciłabym wtedy pasa, nie zostałabym mistrzynią Bellatora. Jestem szczęśliwa. Tam tego nie czułam. Pracowałam i czułam się jak niewolnica.
Cris „Cyborg” nigdy nie była w dobrych relacjach z szefem UFC Daną White’em i teraz czuje się znacznie lepiej współpracując ze Scottem Cokerem w Bellatorze, o czym powiedziała w rozmowie dla serwisu MMA Fighting.
Tutaj czuję się szczęśliwa i chcę, żeby tak właśnie było. To jest mój nowym dom. Nowa era mojej kariery. Nie mam żadnych problemów. Szef chce pracować z zawodnikami i jestem wdzięczna za to, że mogę tu być.