Możliwe, że walka z Kamaru Usmanem nie będzie kolejnym krokiem w karierze Jorge Masvidala. Wydawało się, że pojedynek „Nigerian Nightmare” z „Gamebredem” jest nieunikniony. Sam mistrz potwierdzał, że na 100% Masvidal jest jego kolejnym rywalem. Jak jednak ogłosił prezydent UFC, Dana White, organizacja ma inny pomysł na kolejny występ „BMF”.
Rozmawiamy o różnych opcjach. Mamy coś naprawdę interesującego dla Masvidala o czym rozmawialiśmy wczoraj. Zobaczymy. Zobaczymy jak to wszystko się poukłada.
Jest za wcześnie żeby spekulować. Na ten moment skupiamy się na trzech galach na Florydzie i potem zobaczymy co dalej. Rozmawiamy z tymi gośćmi o różnych opcjach.
Według źródeł bliskich Masvidala, nie rozmawiał on na temat innych zestawień z UFC – prezydent organizacji zapewne mówił o wewnętrznych rozmowach z matchmakerami. Po wygranej z Natem Diazem w tamtym roku mówiło się o walce Jorge z Conorem McGregorem.
Potem jednak „BMF” skupił się na walce o pas mistrzowski kategorii półśredniej z Kamaru Usmanem. Zawodnicy wdali się w kilka nieprzyjemnych wymian słownych. Według informacji, ich pojedynek miał odbyć się w lipcu tego roku podczas „International Fight Week”, lecz epidemia koronawirusa skomplikowała sprawy.
Teraz fani spekulują co może być następne dla Masvidala. Opcją dla zawodnika jest również pojedynek z byłym przyjacielem, Colbym Covingtonem, który nie tak dawno przegrał z Kamaru Usmanem.