Niedawno Mike Tyson, były mistrz wagi ciężkiej i prawdziwa legenda boksu, ogłosił, że chce powrócić na ring. „Żelazny Mike” planuje jednak toczyć boje pokazowe, a dochody z nich przekazywać na cele charytatywne.
Zobacz również: PETARDA! 53-letni Mike Tyson wymiata na tarczach, ależ siła!
Tyson od jakiegoś czasu prezentuje też urywki swoich treningów i zapowiada w nich powrót na ring.
Pomysł walk w wykonaniu Tysona nie podoba się szefowi UFC, który jest w bardzo bliskich relacjach z bokserem. Dana w audycji Tim and Sid powiedział:
Uwielbiam Mike’a Tysona i błagam go, żeby nie walczył. Powiedziałem mu, że wygląda niesamowicie, nadal jest dynamiczny i ma siłę, jest też jednym z najlepszych zawodników wszech czasów.
Teraz jednak szef UFC podchodzi do sprawy już nieco inaczej, o czym powiedział podczas niedawnej konferencji prasowej, zapytany o ewentualną walkę Tysona z Evanderem Holyfieldem, który też zapowiedział powrót z emerytury.
Sam już nie wiem. Chciałbym zabrać ich obu na kolację i powiedzieć, żeby nie walczyli. Rozmawiałem z Tysonem i on powiedział mi, że nie potrafi mi tego wyjaśnić, ale że zawsze będzie fighterem, aż do śmierci. Dodał też, że czuje, że chce to zrobić. On jest dorosłym facetem i może robić na co ma ochotę. Odpowiedziałem mu więc: uwielbiam cię i wspieram. Powodzenia. Będę to oglądał.
Zobacz również: Evander Holyfield wraca na ring! Trzecie starcie z Tysonem na horyzoncie?