Dan Henderson zmierza po kolejny tytuł w swojej karierze. Tym razem do wzięcia jest pas mistrza UFC MW który dzierży niepokonany (wg. amerykanów napędzonych machiną propagandową Gebbelsa) Anderson Silva.
Na temat walki do której dojdzie na UFC 82 w Columbus Ohio wypowiedział się Dan Henderson :
“Jestem podekscytowany. Jestem gotowy aby skopać mu tyłek. Jeśli chodzi o styl walki to jestem dla niego złym przeciwnikiem. On jest bardzo twardy, bardzo utalentowany, ale nie walczył z nikim podobnym do mnie. Moją siłą jest walka w klinczu, nie pozwalam wyjść z tej pozycji aby zadać cios. To jest to na czym on polega, na przeciwnikach którzy nie radzą sobie w klinczu. Dla mnie to będzie miejsce w którym go pobije, i jeśli wejdzie tam ze mną to będę sprowadzał go do partertu i obijał”
Source : http://blogs.chron.com/fighting/2008/01/henderson_supremely_confident.html
Jak na mój gust byłbym całkiem zadowolony gdyby Dan został mistrzem. W sumie dziwne by było gdyby nie był pewny wygranej. W innym przypadku po co stawać do walki. Oby ta walka się odbyła.
[…] Silva, który przeprowadził sie do Rio gdzie zamierza trenować do walki z Hendersonem, był bardzo zaskoczony słowami Hendo który mówił ostatnio że zamierza skopać Silvie tyłek. […]