W grudniu 2012 roku kariera Cris Cyborg (MMA 17-1 1NC) przeżyła spory kryzys. Po zwycięstwie w zaledwie 16 sekund nad Hiroko Yamanaką na gali Strikeforce, w organizmie Justino wykryto stanozolol. Brazylijka została zawieszona na rok i pozbawiona mistrzowskiego tytułu organizacji.
Cztery lata później, Cyborg za pomocą mediów społecznościowych podzieliła się z fanami swoimi refleksjami na temat tamtych wydarzeń.
4 lata temu moja kariera przeżyła ogromną porażkę, kiedy zawiodłam moją rodzinę, przyjaciół i fanów zażyciem niedozwolonej substancji jako pomoc w zrzucaniu wagi. Przeżywając moje zawieszenie zostałam sama, bez pasa i na jednym z najniższych punktów mojego życia. Konkurencja zaczęła mnie wyśmiewać.
Wykorzystałam to zawieszenie na spędzanie czasu z rodziną, starty w jiu jitsu i odnalezienie w sobie kobiety – Cris Justino, nie Cyborg. Będąc w tym punkcie mojego życia zaczęłam dostrzegać Boskie cuda wokół mnie. Odkryłam pasję do sportu na nowo, zaczęłam skupiać się na tych wartościach, które są dla mnie najważniejsze.
W swoim wyznaniu Cyborg opisała także, jak wyglądał jej powrót do sportu.
Powrót do sportu i odzyskanie tytułu były dla mnie ważne, ale bardziej liczyło się dla mnie odzyskanie zaufania lojalnej rodziny, przyjaciół i fanów.
Kiedy miałam swój debiut w UFC stałam się pierwszym zawodnikiem który był testowany rok przed walką przez USADA. Jestem z tego dumna bo to pozwala moim fanom ufać mi.