Przygoda Cris Cyborg z UFC może skończyć się szybciej, niż niektórzy się spodziewali. Okazuje się, że kontrakt Brazylijki opiewa jeszcze na dwie walki, jednakże jak informują źródła, jej umowa z organizacją ważna jest tylko do października tego roku, niezależnie ile walk zostanie jej na aktualnym kontrakcie.

Ostatnio sporo mówi się o walce Justino vs. Germaine de Randamie. Pojedynek miałby odbyć się 29 lipca na UFC 214, lecz walka nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona.

31-letnia Brazylijka podpisała kontrakt z ZUFFA ponda 3 lata temu. Wtedy wszyscy oczekiwali, że wreszcie zobaczymy walkę Cyborg z Rondą Rousey. Organizacja zatrudniła nawet George’a Lockharta, który miał pomóc Cris w zrzucaniu wagi do limitu kategorii koguciej. Co ciekawe, UFC pozwoliło także na występy zawodniczki w Invicta FC, za które otrzymywała ona wypłaty z obowiązującego kontraktu z największą organizacją na świecie. Cyborg dwa razy schodziła do 140 funtów – proces ten był tak ciężki dla Brazylijki, że zdecydowała ona się na stałe przejście do kategorii piórkowej.

Kiedy UFC ogłosiło powstanie kategorii do 66 kilogramów kobiet Cyborg została złapana przez USADA na potencjalnym złamaniu zasad antydopingowych. Po rozpatrzeniu jej sprawy oraz konsultacjach z lekarzami, agencja zdecydowała się oczyścić ją z zarzutów twierdząc, że używała ona niedozwolonych substancji podczas leczenia. Niedawno Brazylijka na swoim Twitterze wyznała, iż UFC powinno dać jej walkę albo po prostu zwolnić z kontraktu – teraz oczekuje ona propozycji właśnie na pojedynek z Germaine de Randamie.

1 KOMENTARZ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.