Jeden z naśladowców stylu Conora McGregora, Colby Covington przekazał kilka mocnych słów w kierunku swojego idola.

„Notorious” jest nadzwyczaj spokojny przed swoim powrotem do oktagonu. Były mistrz dwóch kategorii wagowych UFC przed potyczką z Khabibem Nurmagomedovem unika spotkań z mediami, by w pełni skupić się na przygotowaniach do boju o pas mistrzowski wagi lekkiej.

Irlandzki celebryta z reguły przed swoimi walkami ochoczo udzielał wywiadów i było go wszędzie pełno – na tyle, że UFC nie musiało się zbytnio martwić promocją. Teraz jest odwrotnie. O tym, dlaczego ma miejsce taka sytuacja wypowiedział się inny kontrowersyjny zawodnik UFC, Colby Covington. Były tymczasowy mistrz wagi półśredniej w rozmowie z BJPenn.com stwierdził:

Doskonale to rozumiem. On mieszka w Irlandii, więc przybycie do Ameryki w celu promocji pojedynku może być ciężkie. To przeszkadza w cyklu treningowym. […]. Może być ciężko ścinać wagę i jednocześnie nieustannie podróżować, gdy chcesz skupić się na byciu gotowym i wcelowaniu w optymalną formę.

Ale sytuacja jest taka, że wraz z upływem lat on się zrobił miękki. Bierze swoje małe porcje kokainy i imprezuje ze swoimi dziwkami. Staje się miękki. Jest małym, naćpanym karzełkiem, który trochę mięknie, więc doskonale rozumiem, dlaczego nie chce skupiać się na promowaniu walki.

Tymczasem na 20 września zaplanowano konferencję prasową właśnie z udziałem McGregora i jego najbliższego rywala.

2 KOMENTARZE

  1. Serio jak nie lubię Connora to A) jest dobrym, ciekawym zawodnikiemB) pomimo tego swojego pierdol*nią jakoś tam sposób na wypromowanie się naKuba to zwykły nied*jeb umysłowy, serio nie dość, że frajer to jeszcze poprostu niedorozwój

  2. Bumerang traci zainteresowanie. Jego pseudotrolling za bardzo się nie sprawdza więc musi uderzyć w Krula Konora…. żenua

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.