Dustin Poirier po przegranej z Khabibem Nurmagomedovem chciałby okazji do rewanżu z Conorem McGregorem. Irlandczyk na swoim profilu na Twitterze odniósł się do wyzwania do walki przez „Diamonda”.
Znokautowałem Cię w 90 sekund bracie. Powinieneś wypowiadać moje imię z większym szacunkiem przed tą walką. „McGregor nie jest następny!”. Skurwy*ynie, McGregor zawsze jest następny! McGregor jest celem! Zawsze! Powiedz to teraz i pomyślę o tej walce.
I fed you to the canvas in 90 seconds bro.
You should have spoke my name with a bit more respect in that build up. “McGregor’s not next”
Motherfucker, it’s McGregor always!
McGregor is the goal! Always!
Say that now and I’ll think about it.#GoneIn90seconds #NicCage #AJolie— Conor McGregor (@TheNotoriousMMA) September 10, 2019
Obaj panowie walczyli już raz na UFC 178. Wtedy, tak jak wspomniał to Irlandczyk, wygrał McGregor przez nokaut. Obaj panowie nie darzyli się wielką sympatią przed pojedynkiem, a podczas spotkań twarzą w twarz dochodziło do napiętych sytuacji. Teraz zarówno Conor jak i Dustin wracaliby po porażce z rąk aktualnego mistrza, Khabiba Nurmagomedova. Rosjanin poddał Poiriera w trzeciej rundzie, a McGregora w czwartej.
Patrząc na aktualną sytuację w kategorii lekkiej taki rewanż miałby sens, jak to zauważył już sam były tymczasowy mistrz. Prawdopodobnie następnym pretendentem będzie Tony Ferguson, a Donald Cerrone w ten weekend zawalczy z Justinem Gaethje.
Wystarczy jeszcze jeden wpierdol i pozycja z której będzie go ciężko strącić, pójdzie się jebać
Chamstwo i drobnomieszczaństwo ponownie z buca wylazło…. A niech on spierdala….