Colby “Chaos” Covington przybliżył fanom swoje spojrzenie na dwa słynne pojedynki Kamaru Usmana ze swoim najbliższym rywalem, Leonem Edwardsem. Amerykanin twierdzi, że ułatwił Edwardsowi zadanie, kiedy sam mierzył się z Usmanem.
Covington po raz pierwszy walczył z ówczesnym mistrzem kategorii półśredniej, Kamaru Usmanem, w grudniu 2019 roku, jadąc na fali aż siedmiu zwycięstw z rzędu. Po zaciętej walce uległ mistrzowi w ostatnich sekundach pojedynku. Drugi raz panowie mierzyli się w listopadzie 2021 roku, kiedy starcie było jeszcze bardziej wyrównane, choć sędziowie zwycięzcą ponownie ogłosili Usmana.
“Chaos” nabierał apetytu na walkę numer trzy, natomiast te plany pokrzyżowało szokujące zwycięstwo Leona Edwardsa nad Kamaru Usmanem. Rezultat owego starcia na UFC 278 zaskoczył nawet Covingtona:
Moją pierwszą reakcją był szok. Nie sądziłem, że tak się skończy, ale zdaję sobie sprawę, że ten sport jest jak futbol amerykański, gdzie do ostatnich sekund wszystko się może zdarzyć. Przegrywał całą walkę, a w ostatniej minucie trafił kopnięciem przeznaczenia, które wylądowało w odpowiednim miejscu. Usman źle to odczytał, zdjął nogę z gazu – i zapłacił za to.
Colby Covington stwierdził, że Leon Edwards jedynie dokończył dzieło, na które zapracował on sam – w dwóch swoich walkach z Kamaru Usmanem:
Bez wątpienia, zabrałem Usmanowi ducha walki. Jego podbródek nigdy nie był taki sam, odkąd ja go naruszyłem. Trafiłem go kopnięciem na głowę i chwiał się na nogach, a potem prosił sędziego o timeout. To nie jest tak, że Leon zrobił coś, czego ja już wcześniej nie dokonałem.
“Chaos” pełnił rolę rezerwowego przed rewanżowym starciem Edwardsa z Usmanem, jednak jego udział nie był konieczny – walka odbyła się zgodnie z planem. Był jednak świadkiem, jak do oktagonu wszedł już inny Kamaru Usman, niż ten, z którym sam mierzył się dwukrotnie:
Widać było, że Usman się wahał, był ostrożny – ten nokaut miał na niego spory wpływ. Nie wiem, sam nigdy nie byłem znokautowany do nieprzytomności, nie leżałem w oktagonie. Nie wiem, jakie to uczucie wahać się przed każdą wymianą. Znam tylko jeden bieg – cały czas do przodu, aby pokazać światu, kto jest królem cardio.
Na najbliższej gali PPV amerykańskiej federacji, UFC 296, przekonamy się wreszcie, kto między Leonem Edwardsem a Colbym Covingtonem jest lepszym zawodnikiem MMA. Gala odbędzie się w sobotę, 16 grudnia. Karta główna z pięcioma najważniejszymi pojedynkami wystartuje o godzinie 4:00 polskiego czasu w nocy z soboty na niedzielę.