Po ujawnieniu zarobków debiutanta w MMA, CM Punka, pojawiło się wiele reakcji innych zawodników w mediach społecznościowych.
what a joke
— Rory MacDonald (@rory_macdonald) September 12, 2016
Nothing against CM Punk make half million for his mma debut.But I think champs should been make that too,people who dedicated a entire life.
— Rafael dos Anjos (@RdosAnjosMMA) September 12, 2016
Didn't throw or land a single punch and still banks $500K. ?
— #OnAmission4Gold (@KelvinGastelum) September 12, 2016
from a business stand point is understandable and acceptable.
— Vinny Magalhães (@VinnyMMA) September 12, 2016
https://twitter.com/MitchGagnonUFC/status/775381420437045248
He leveraged his name and contacts for a 500k payday and created a false narrative to seem altruistic. Fuck him https://t.co/PqwfHtjW4K
— “Filthy” Tom Lawlor (@FilthyTomLawlor) September 12, 2016
By the looks of #ufc203 pay out. Seems like CM PUNK still won.. Lol
— Yancy Medeiros (@ymedeiros) September 12, 2016
wwe guy 500k Investment paid every1 but fighters 1 time. 500k could build entire fw division. Invest n wmma not the circus payday fighters
— #CyborgNation #UFC232 (@criscyborg) September 12, 2016
Mr Snowden has articulated my thoughts better than I ever could. Excellent article sir and thank you. https://t.co/pE4kxYLybR
— Matt Brown (@IamTheImmortal) September 12, 2016
https://twitter.com/CatZingano/status/775513411169812480
https://twitter.com/CatZingano/status/775530555827851264
That same energy you spend worrying about what he got could be used trying to get your own.
— Will Brooks (@ILLxWillBrooks) September 12, 2016
Instead of getting mad about it, peep the game, take pointers, find your own lane, and get yours. #duh https://t.co/Aq5jY70iUU
— Will Brooks (@ILLxWillBrooks) September 12, 2016
Tak działa biznes i tego nikt nie przeskoczy.
Brooks najrozsądniej, brawo
Will Brooks – takie podejście to ja rozumiem! Właśnie wybaczyłem mu, że wygrał z Marcinem.
Will Brooks glosem rozsadku.
Poza walką są nudni , bezbarwni nie potrafią nic ciekawego powiedzieć ich szczyty to milion tatuaży i wizyta u fryzjera. Dziś żeby zabłysnać trzeba porwać młodych i zszokowć starszych.
Na naszym Polskim rynku dobrym przykładem jak z sukcesem wykreować się z niczego jest Różal .
Mega zdanie. Pełna zgoda.
Will Brooks komplementuje Phila Brooksa? Przypadek? Nie sądzę…a serio to wielu ma ból dupy straszny. Tytus to dobrze ujął, trzeba się samemu wypromować
Co za cebulaki myślałem, że na zachodzie to ludzie mają inne podejście.
Ale gwałt Krysi Cyborg na Punku to bym zobaczył
No cóż, tylko Magalhaes i Brooks napisali coś rozsądnego, poza tym jedynie ból dupy. Można się złościć i pisać, że UFC dało 8+8 za debiut, ale to CM Punk wnosił ze sobą wartość dodaną w postaci zainteresowania fanów i to pewnie wielu takich, którzy normalnie by gali nie obejrzeli. Przy okazji jakiś niewielki odsetek spośród tej grupy może "zostać na dłużej".
A kto zwróciłby uwagę, gdyby 3-4 lata zamiast Zingano zawalczyła jakaś inna randomowa fighterka?
Ciekawe czy na ktoras z narzekających osob przyszlo kiedys tyle ludzi
Zawodnicy mma oprócz kilku wyjątków chyba naprawde nie wiedza skąd się to bierze
Dzięki Punkowi taki Mikey Gall może walczyć w UFC i już jest całkiem nieźle wypromowany. Popularność ciężkich w walkach wieczoru tez na pewno wzrosła i dzięki temu chłopy więcej zarobią w przyszłych walkach. Mogliby trochę szerzej na to patrzeć a nie tylko "daj daj daj ", "a czego on ma tak duzo a ja nic ?". Freak fighty są ok tylko nie wolno z nimi przeginać.
Rory frustrat
John Cena by sobie lepiej poradził
🙂
Pewnie te bólodupce myślą, ze dostaliby więcej gdyby on dostał mniej lol *uj im do czyjeś wypłaty.
Po tej wypowiedzi Brooksa będę mocno trzymał za niego kciuki. Dokładnie, wszystka jest w ich rekach, a nie zasrana zazdrość.
Zazdrośniki jebane. Brawo Will.
W sumie 1 zdanie opisuje tak na oko 99 % sportowcow z nie popularnych dyscyplin. Dopiero co dupe spinali lekkoatleci, ze nikt o nich nic nie mowi.
To jest tak samo jak u nas z Pudzianem. Jesteś znany, twoje nazwisko zrobi szum w mediach, dzięki tobie sprzeda się więcej ppv to i wypłatę masz lepszą.
Aha, na jakiej podstawie tak sądzisz? Jakby to miało niby wpłynąć na ich następne walki? Większość z nich ma już podpisane długie kontrakty, które na sztywno określają stawki za starcie. Inwestor właśnie wydał na UFC 4 miliardy, więc to on chciałbym na tym jak najszybciej zarobić. Zwykłe robole są na końcu kolejki.
Po za tym już więcej reklamy daje Ci walka na karcie z Rudym albo Rondą, a nie takim Punkiem…
Najśmieszniejsze jest to, że ona by go naprawdę spokojnie najebała.
Oczywiście ,że to jakiś żart płacić tyle jakiemuś 38 letniemu emerytowi z Wrestlingu, a tym bardziej,że z góry było wiadomo,że dostanie baty.
Uwazasz, ze nierozpoznawalny Gall z rekordem 2-0 powinien dostać wieksza stawkę i ze ta walka nic mu dala marketingowo? To nie jest ani rozpoznawalne nazwisko ani pretendent to tytułu. Dostał duza szanse wybicia sie na medialnym nazwisku i powinien stulic dzioba i starać się o kolejne wygrane i pracować na swoje lepsze wynagrodzenie w przyszlosci.
Jak Ty to wydedukowałeś z mojej wypowiedzi?
Fakt, sorry zamotałem sie, robię kilka rzeczy naraz i czytam 3 po 3 huehue
Dla mnie najbardziej oburzające są zarobki Holy Holm. Przypadkowa mistrzyni, co udowodniły kolejne walki.
Kasa zupełnie niewspółmierna do jakości sportowej, wizerunkowej , żadnej.
CM Punk to przynajmniej gwiazdor udawanych zapasów w leginsach.
Każdy z tych tweetujących trafił na moją listę potencjalnych komunistów. Oprócz Brooksa.
Dać wszystkim po równo kurwa!
A poza tym sądzę, że unia europejska powinna zostać zniszczona.
Też z Niemiec. Przypadek ?
Każdy zawodnik przed podpisaniem kontraktu powinien przepisać 1000x zdanie "będę zarabiał adekwatnie do tego jakie zainteresowanie wzbudzę swoją osobą"…. może wtedy zrozumieli by podstawowe zasady :facepalm:
Tom Lawlor jest. Matt Brown jest. Jescze tylko ten klaun w kowbojskim kapelutku i Cub Swanson i klub sore loserów będzie mógł zasiąść do brydża.
Komu jak komu, ale IMO kibicom z Polski, Japonii i USA nie powinno się tłumaczyć sensu organizowania walk typu freakshow, nawet w tak zacnej organizacji, jaka jest niewątpliwie UFC widac jest to potrzebne
W dążeniu do sprawiedliwości kieruję się w nieco inną stronę. Nie ukrywam, że nie uśmiecha mi się, gdy świetny zawodnik dostaje 25 tys., podczas gdy jego "włodarze" mają zapewnione setki milionów, czy już nawet miliardy i bardziej odczuliby ukąszenie komara w dupę, niż zapłacenie takiemu wojownikowi, powiedzmy na to 2x tyle. Tym bardziej, że te pieniądze pochodzą w znacznej mierze od fanów, którzy oglądają UFC i płacą za nie, właśnie ze względu na ten ogólnie wysoki poziom sportowy.
Co do CM Punka to jak tu słusznie ktoś napisał, wniósł on wartość dodaną. Można powiedzieć, że takie osoby jak on, czy np. Pudzianowski, "w swoim poprzednim wcieleniu" latami pracowali na te pieniądze. Jak słusznie napisało moje słoneczko Paige, MMA to również rozrywka – i to tak specyficzna, że ludzie są nawet gotowi czasem zapłacić jakiemuś pajacowi, żeby zobaczyć, jak dosięga go… właśnie sprawiedliwość.
Czy to źle, że organizator płaci dużo komuś, kto przynosi jeszcze większe pieniądze do firmy? Nie. Czy to źle, że ludzie płacą, żeby zobaczyć znanego, przebojowego osobnika, choćby z ciekawości, jak poradzi sobie fan tego sportu, rzucony na głęboką wodę; żeby zobaczyć jaka różnica jest między tym, który bardzo chce, a tym, który dużo umie? Nie. Raczej złe jest to, że społeczeństwo nie jest choćby w równym stopniu ciekawe kolejnego występu takich profesjonalistów, jak np. Robbie Lawler czy nawet Demetrious Johnson. I również stąd biorą się finalnie wielkie dysproporcje, ale pretensje należałoby mieć do społeczeństwa, że nie są fanami MMA samego w sobie 🙂
To tak jakby jakiś market miał super kasjera: 20 lat w zawodzie, jebany geniusz arcymistrz, który dawno temu nawet przed snem główkował, jak być jeszcze lepszym :mamed: Gość kasuje towar tak szybko, że Bruce Lee dostałby oczopląsu, jednym okiem widzi, czy nikt nie kradnie i nawet specjalnie ćwiczy bieg na 50 m w labiryncie, żeby móc choćby szybko sprawdzić cenę produktu przyniesionego bez kodu :penn: Nagle przychodzi do firmy na drugą kasę, dupa taka, że laski z fit babeczek to przy niej stare, śmierdzące wiedźmy. Klienci walą drzwiami i oknami, pytongi wbijają im się w pępki, przy okazji działając jak naturalny gorset na brzuch. Suczka jest niestety dość wolna, dużo zapomina, ale klientom to na rękę, bo zapomina również stanika. Czy można zrozumieć szefa, że płaci jej dwukrotność pensji zdolniachy? Tak. Czy można zrozumieć dupencję, że wykorzystuje swoje walory? Myślę, że tak :lizoremotmaly2:. Czy można zrozumieć debeściaka, że poczuje lekką niesprawiedliwość, gdy żona znów mu napluje na ryj za przyniesienie zbyt niskiej pensji? Tak. Czy powinien srać się, że przecież liczy się tylko kasowanie produktów i głównie o to się rozchodzi w sklepie, więc on powinien zarabiać najwięcej? Nie. Czy powinien rozżarzony zazdrością czekać pewnego wieczoru za sklepem z kwasem solnym, by ją okraść? :joe: Nope!