junior_d
(foto: Dava Mandel/Sherdog.com)

Pokonany były mistrz świata UFC Junior dos Santos (MMA 15–2) w rozmowie z radiem MMAJunkie wyznał, że bardzo zależy mu na szybkim rewanżu z Cainem Velasquezem (MMA 11-1), z którym tydzień temu przegrał w walce, w której stawką był pas dywizji. Wydaje mi się, że fani byliby zachwyceni szybkim rewanżem. Pragnąłbym otrzymać ten rewanż natychmiast, choć nie wiem czy to jest możliwe lub czy Cain na takie coś pójdzie, jednak byłoby wspaniale, gdyby tak się stało – powiedział Junior. Pomimo nastawienia na zakończenie rywalizacji trylogią, zawodnik z Brazylii doskonale zdaje sobie sprawę z tego, iż najprawdopodobniej będzie musiał poczekać na swoją kolej. Dana White jasno dał do zrozumienia, że Junior dos Santos powinien sobie zrobić przerwę na jakiś czas od wielkich pojedynków, a idąc dalej, na horyzoncie dla obecnego mistrza są takie nazwiska jak Fabricio Werdum (MMA 16–5–1) czy Alistair Overeem (MMA 36–11, 1NC). Obaj mięli obiecany status pierwszego pretendenta w przypadku wygrania swoich walk. Obecnie sytuacja wyklarowała się tak, że bliżej tego jest Holender. Prezydent UFC pomimo wcześniejszych zapewnień, które udzielił Werdumowi, dziś – gdy emocje już opadły – stawia na Overeema, który 2. lutego zmierzy się z Antonio Silvą (MMA 17-4).

Niewykluczone, że Fabricio będzie teraz krążył wokół Juniora z powodu nieoficjalnego zaklepania Alistaira dla Caina. Sam dos Santos swój zeszłoroczny pojedynek kwituje słowami: Byłem gotów na tę walkę, lecz coś było nie tak z moją psychiką. To było bardzo ciężkie dla mnie (…) nie walczyłem. Nie wiem dlaczego. Jeżeli obejrzycie walkę – ja obejrzałem ją trzy razy do tej pory – to zobaczycie, że nie walczyłem. Nie wiem co mi się stało. Z całą pewnością było to dla mnie pouczające doświadczenie. Junior dos Santos przyznał również, że kwestia rewanżu, to już nie jest sprawa pieniędzy, tylko honoru. Brazylijczyk chciałby po prostu udowodnić, że jest lepszym wojownikiem od Amerykanina meksykańskiego pochodzenia. Wszystko niewątpliwie zmierza ku trylogii tej niesamowitej rywalizacji. Jednakże droga do zwieńczenia marzenia Juniora jest obecnie posiana wieloma niewiadomymi. Główne kwestie to, jak poradzi sobie Cain Velasquez z Alistairem Overeemem? To samo pytanie idzie w stronę Juniora dos Santosa w przełożeniu na pierwszą walkę po porażce w UFC.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

250 KOMENTARZE

  1. Dos Santos vs Werdum, jeżeli wygra Werdum to dostaje walkę o pas z Alim albo Cainem, w przypadku wygranej Juniora przed walką o tytuł jeszcze pojedynek z Big Foot’em

  2. Ja tą walkę bym widział najwcześniej koniec tego roku pod warunkiem że Junior wygra swoją walkę po powrocie i tak samo Cain ( co do Caina nie mam wątpliwości że rozgromi Overema). Siła Meksikanos 🙂 !!

  3. Tacy od "nie ma wątpliwości" to juz mają kwaśne miny po walce Aliego z Lesnarem czy tej ostatniej JDSa z Cainem.
    Ulubieni: Diaz, Faber, Held, Jones, Overeem 😉

  4. Ja tam Juniora moge zobaczyc w walce o pas, dopiero po:

    Cain vs Ali (czerwiec 2013)

    Werdum vs Cain (listopad/grudzien 2013)

    Nie wiem czy w tym roku Brazylijczyk dostanie 2 walki, ale jesli bardzo bedzie tego chcial to:

    JDS vs Hunt/Struve (lipiec 2013)

    JDS vs Barnett (grudzien 2013)

    Jesli Cain nadal bedzie dominowal w ciezkiej po 2013 roku, a JDS wygra swoje walki, to trzecie starcie jest jak najbardziej realne i sprawiedliwe.

    Pozostaje nam Cormier, ktory nie wiadomo co pocznie. Pierwsza walka jest jednak niemal pewna. Nie wiadomo co dalej, czy lhw, czy nadal ciezka. Bo jesli ta druga opcja, to moze przegonic w kolejce do title shota Werduma.

    Cormier vs Mir (kwiecien 2013)

  5. Jak ja nienawidzę takich wytłumaczeń Facepalm i jeszcze kto to mówi, JDS! Byłeś gorszy tego wieczora i przegrałeś, koniec. Po co te głupie wytłumaczenia.

     

    JDS najszybciej dostanie rewanz po 1-2 walkach

  6. Nie powinien dostać rewanżu po porażce. Tak jak wyżej 1,2 zwycięstwa Juniora i chyba każdy chętnie obejrzy zamknięcie trylogii. Pod warunkiem, że Ali ani Werdum nie zabiorą Cainowi pasa.

  7. Junior powinien wygrać jedną walkę i styczeń/luty 2014 Zabiera swój pas Cainowi.

  8. O żesz Ty psychofanie! 😀 Teraz będzie szpanował kolorem #663300 … 😀

  9. ja obstawiam, ze pod koniec roku staną ze sobą do eliminatora walki o pas, war Ali!

  10. Wszystko pięknie ale dlaczego wszyscy zapominają że po drodze Ali ma jeszcze Big Foota do pokonania.

    NIe wiem czy to jet takie oczywiste że wygra, skoro pomijają to wszyscy?

  11. chyba, obraz jego osoby zaciera ostatnia porażka z Cainem, ja go nie lekceważę, ale jakoś nie mogę uwierzyć, że jest w stanie pokonać JDS, Caina czy Aliego

  12. Byłem gotów na tę walkę, lecz coś było nie tak z moją psychiką.

    Hehe pisałem o tym, a "eksperci" twierdzili, że Junior go zlekceważył i dlatego opuścił gardę.

    Brazylijczyk chciałby po prostu udowodnić że jest lepszym wojownikiem od Amerykanina meksykańskiego pochodzenia.

    Na razie udowodnił odwrotną tezę, że jest gorszym wojownikiem od swojego oponenta.

    Co do rewanżu. Uważam, że jeśli Cain wygra z Alim(bo to jak dla mnie naturalny pretendent do tej walki, ze względu choćby na to, że walczy w lutym i spokojnie w czerwcu może się bić) to Junior wtedy może dostać tę walkę, podobnie jak dostał rewanż Cain po 1 wygranej. Także liczę, że pod koniec roku zobaczymy zwieńczenie trylogii. Jeśli tak będzie, to najbardziej będzie poszkodowany Werdum. No ale jak to mówi Różal, nie zawsze jest kurwa pierwszy maja.

  13. Ja bardzo wierzę w BF!Smile Chciałbym by dał radę Reemowi.

    Będę szpanował kolorem a jak! Psychofanem to jesteś Ty!Laughing

  14. Myslalem ze w redakcji jestes 😀 Ale brzyyydki kolor 😀

    Ciekawe jak zmiana kategorii wagowej odbije sie na Twojej dyscpozycji. Czy nie bedziesz za maly na ciezka..

  15. Sorry za oftop ale dlaczego kaczka jest middle a malina jest heavy, mając z 4000 postów mniej?

  16. Sorry za oftop ale dlaczego kaczka jest middle a malina jest heavy, mając z 4000 postów mniej?

     

    Here we go again! 😀 Chodzi o datę dołączenia + liczbę postów + szczypta geniuszu Dżihadosa.

  17. JDS'owi się troche śpieszy.

    Nie widzę przeszkód, aby Werdum utrzymał status pretendenta i zawalczył ze zwycięzcą walki Overeem/Velasquez.

     

  18. Nie chce mi się na razie ogladać 3 walki. Niech Junior obije paru zawodników, Cain zawalczy z czołówką i wtedy mogę na to popatrzeć.

  19. Zbyt częste rewanże między tymi zawodnikami mogą znudzić publiczność po pewnym czasie, mnie osobiście na pewno. W tym roku nie chciałbym zobaczyć walki między nimi.

  20. bla bla, nie znoszę jak 2 kolesi na 3 lata chce zablokować drabinkę. Żadnych „natychmiastowych” rematchy. 2 walki na odbudowanie dla JDS’a i więcej niż jedna obrona Caina z innymi rywalami, jest moim zdaniem dobrym rozwiązaniem.

  21. Nie, nie, nie. Cale szczescie, ze Dana raczej nie da sie przekonac do pomyslu zorganizowania szybko trzeciej walki.

     

    Malinowsky, w pierwszym momencie myslalem, ze dolaczyles do redakcji. Najs.

  22. Niech Junior się najpier odbuduje a potem startuje do Caina

    Stoczenie eliminatora też nie zaszkodzi

    Wątpie by Cain przegrał z Alim bądź Werdumem, do rewanżu i tak dojdzie 

  23. O ile rewanż z Cainem był w miarę logiczny ( nie było zbytnio pretendentów do walki z JDS) o tyle teraz mamy Overeema ( jeżeli wygra), Werduma ( jeżeli wygra) , Hunt/Struve są na drodze kilku wygranych z rzędu, transfery Cormiera i Barnetta ze SF.
    Z Juniorem jest też duży problem, że walczył praktycznie ze wszystkimi czołowymi zawodnikami UFC,a jest za drogi żeby zestawiać go z jakimiś średniakami

  24. Heh… no JDS minusa u mnie złapał…

    Chciał by od razu rewanż.. Niby z jakiej racji?
    To już prędzej Cain miał prawo do natychmiastowego rewanżu po pierwszej walce..

    Tutaj 5 rundowa dominacja i chce natychmiastowego rewanżu….. Dobre..

  25. Szybki rewanż po tak jednostronnej walce moim zdaniem nie ma sensu. Jak miałaby brzmieć telewizyjna zapowiedź tej walki? "In december something was wrong with HV Champ. He didn't fight back as he wanted to. And now…after one sided beating JDS is coming back for his belt. Demolished Champ returns!"? Ja tak zapowiedzianego PPV bym nie kupił. 

     

    Junior prędzej czy później będzie jeszcze walczył o tytuł. I niezależnie kto będzie wtedy mistrzem, Cygan zawsze będzie mega zagrożeniem.

  26. JDS nie ma szans na natychmiastowy rewanż i wcale mnie to nie dziwi. Następny w kolejce do spacyfikowania przez Caina jest Overeem.

  27. Cain dostał rewanż po wygraniu z BF, więc nie widzę przeszkód aby Junior też po jakimś zwycięstwie dostał walkę o pas, może Werdum vs JDS a w międzyczasie Ali o pas?

  28. Tak, pewnie jestem psychofanem JDS ale po nim było widać, jak wychodził do oktagonu, że nie ma tej mocy co zawsze. Psychologiem nie jestem ale to nie był tak nakręcony JDS do walki jak przed ich pierwszym pojedynkiem. Nie zmienia to faktu, że Cain zaserwował mu przysłowiowy wpierdol na najwyższym światowym poziomie i zasłużenie jest teraz mistrzem. Nie mniej na myśl o 3 pojedynku morda wygina mi się w uśmiechu i wierzę, że po raz kolejny po walce Cain v JDS usłyszymy „and now, the new UFC Heavyweight Champion bla bla bla”
    Po za tym, wydaje mi się, że między Cigano i Velasquezem a resztą dywizji jest przepaść i im szybciej dojdzie do 3 walki tym lepiej

  29. @up

    Równie dobrze, moge powiedzieć, że Cain nie był sobą w ich pierwszej walceSmile

  30. jasne, ze możesz masz pełne prawo. tak prawdę mówiąc był nie był to 3 ich walką już teraz jaram się jak pochodnia

  31. A ja wam powiem, że tak jak widziałem po Cainie w pierwszej walce, że nie jest sobą, tak kompletnie tego nie widziałem u Juniora w drugim starciu. Wyglądał na nakręconego na ważeniu, przed walką tak samo,  nie był tak przygaszony jak wtedy Cain. Dostał manto, bo Velasquez narzucił mordercze tempo i tyle.Sczerze mówiąc dopiero podczas walki można było coś u niego zaobserwować, z tym, że wtedy już zaczął dostawać ostry wpierdol, więc tylko to miało wpływ na jego postawę. Tak ja to widzę.

  32. …nie walczyłem. Nie wiem dlaczego. Jeżeli obejrzycie walkę – ja obejrzałem ją trzy razy do tej pory – to zobaczycie, że nie walczyłem. Nie wiem co mi się stało…

    Mialem identyczne wrazenie o czym juz pisalem. Junior nie podjal walki w stojce i tez nie mam odpowiedzi dlaczego tak sie stalo. Mimo wszystko wierze, ze moze wrocic na szczyt

  33. Nie walczył, bo nie miał kiedy 🙂 Był zajęty dostawaniem łomotu.

  34. Pytanie do redakcji Dana wypowiada się że JDS powinien zrobić sobie dłuższą przerwę od walk. Jakie jest tego uzasadnienie?
    Obrażenia po walce z Cainem ? czy tak bardziej pasuje organizacji ze względu na i brak sensownych rywali ?

  35. Raczej ze względu na obrażenia oraz początkowe podejżenie złamania szczęki. Po informacji o braku złamania, kwestią była "przerwa od dużych walk", czyli brak rewanżu natychmiastowego o którym JDS marzy. Z racji w miarę szybkiego dojścia do siebie najpewniej powalczy w normalnym odstępie czasowym z kimś mniej wymagajcym od Caina.

  36. Cain zaliczyl dechy i dostał rewanz po jedenj walce wiec czemu Junior miałby nie dostać rewanzu po jednej walce?

  37. Co? Jakim cudem Cain miał większe prawo do rewanżu po KO w 1 rundzie?

    Z jednej strony masz rację, nokaut to chyba najbardziej przekonujące zwycięstwo. Jednak tak szybkie zakończenie walki spowodowało, iż na większość pytań nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Po pięciu rundach można mieć, powiedzmy, większe rozeznanie.

  38. Czyli fani JDS mogą być źli, że nie padł na morde nieprzytomny po tym pierwszym, mocnym prawym, wówczas nie byłoby dominacji Caina przez 5 rund 

  39. byl nokaut i decyzja jest 1:1. Czekamy na 3 starcie. Nokauty Juniora to nie przypadek. Junior ma prawo do szybkiego rewanzu tak jak Cain

  40. Jesli nie dostanie to fani sie utwierdza w przekonaniu ze Cain byl od poczatku faworyzowany przez UFC menagment

  41. Oczywiście, że nokaut JDS to nie był przypadek. Nigdzie tak nie napisałem ani nie sugerowałem. Po prostu moim zdaniem czas zakończenia pierwszej walki powodował więcej niejasności niż jest ich teraz.

  42. twoje niejasnosci to gameplan ktory wypalil juniorowi w pierwszej walce a cainowi w drugiej. 1:1

  43. Ja tez jestem zdania, ze Junior powinien odniesc przynajmniej dwa zdecydowane  zwyciestwa zanim dostanie rewanz, ciagle zestawianie re-matchow juz powoli robi sie nudne. Chetnie zobaczylbym Juniora z Cormierem.

  44. Przed walką mówiło się, że JDS jest w życiowej formie fizycznej, on sam tak mówił. Na ważeniu był ogień z obu stron, zawodnicy zapewniali, że są bez kontuzji (nie tak jak w pierwszej walce). Junior nie był sobą po tym jak Cain zaczął napierdalać od pierwszej minuty walki. Jeszcze na początku można zauważyć, że przy tych rozpaczliwych próbach obaleń Caina, JDS świeci pewnością siebie, później wszyscy wiedzą jak było.

  45. jedna na przetarcie, potem dopiero mozna mowic o rewanzu. 5 rund ostrego wpierdolu, nie wiem dlaczego mialby sie pisac na to samo po 3 miesiacach. 🙂

    za kazdym razem jak JDS pisze o Juniorze to po prostu nie mozna brac tego na powaznie, avatar, nick, do tego takie rzeczy. Smile

  46. bosman ma rację w tym co pisze. po KO bardzo często są spelulacje czy to nie był lucky punch i czy zwycięzca potrafiłby powtórzyć swój sukces.

  47. Niestety jest taki zwyczaj umniejszania wagi zwycięstwa, w pierwszej walce nokautowi Juniora, teraz dominacji Caina. Po walce Fiodora z Werdumem było dokładnie to samo. Zresztą, nie tylko po tej.

  48. Wydaje mi się, że fani byliby zachwyceni szybkim rewanżem. Pragnąłbym otrzymać ten rewanż natychmiast, choć nie wiem czy to jest możliwe lub czy Cain na takie coś pójdzie, jednak byłoby wspaniale, gdyby tak się stało – rzekł Junior. 

     

    Może starczy na razie tych pojedynków JDS – Cain 😉

  49. Jak wygra ze dwa pojedynki to dostanie szanse na rewanż. Przegrał więc niech zapracuję na walke o majstra.

  50. Na rewanż trzeba sobie zasłużyć, nic się temu Panu nie należy. Głupie wymówki odnośnie przegranej ala Nogueira brothers. Przegrał bardzo wyraźnie. Puki co powinien popracować nad 3 minutowym cardio zamiast umniejszać wygranej Caina. Mógłby także wymienić sztab idiotów, którzy zamiast ochłodzić go po 1 rundzie krzyczeli na niego w każdej przerwie pomiędzy rundami.
    Fani z pewnością nie będą nic mieli przeciwko walce z Overeem-em, Werdum-em, Carwinem i innymi.

  51. Ja od zawsze twierdziłem, że natychmiastowy rewanż to może być po remisie albo wyniku kontrowersyjnym. Ewentualnie jeżeli ktoś np. wygrywa przez całą walkę, a potem pakuje się w jakieś głupie poddanie. W żadnej z walk Cigano – Cain wynik nie pozostawił żadnych wątpliwości, więc nie powinno być natychmiastowego rewanżu.

    Jeżeli Werdum wygra z Nogiem, to on powinien zawalczyć z Cainem. Co prawda i tak nie zasługuje na title shota bardziej od Cigano, ale bardzo jestem ciekaw co się stanie, kiedy taki grappler jak Fabricio znajdzie się w parterze z Cainem.

    Jeżeli zaś Werdum przegra, to Cigano powinien (po wygraniu z kimś mniej wymagającym) dostać rewanż.

  52. ale bardzo jestem ciekaw co się stanie, kiedy taki grappler jak Fabricio znajdzie się w parterze z Cainem.

     

    Kibicuje Cainowi i też ogromnie ciekawi mnie jego plan na taką walkę.

  53. Jeżeli Werdum wygra z Nogiem, to on powinien zawalczyć z Cainem. Co prawda i tak nie zasługuje na title shota bardziej od Cigano, ale bardzo jestem ciekaw co się stanie, kiedy taki grappler jak Fabricio znajdzie się w parterze z Cainem.

    Cain pewnie bedzie walczył z nim w stójce i tam go skończy. Jak werdum poprawi na tyle stójke, to padnie kondycyjnie i też Cain go skończy. Myślę że Fabrycy raczej nie obali meksykanina, walka przeniesie się do parteru jak Velasquez bedzie tego chciał.

  54. Uważam się za fana Cigano ale muszę się z moim idolem nie zgodzić. Kwestie natychmiastowego rewanżu wystarczająco opisał bax i trudno się z tym nie zgodzić. Za dużo rewanży sprawi ,że to może stać się nudne.

    Juniorowi dobrze zrobią dwie walki przed starciem z Cainem, oczywiście pod warunkiem ,ze wygra je w przekonującym stylu chociaż mało kto jest w stanie zagrozić JDS.  Junior po pierwsze dzięki takim walkom obdbuduje się psychicznie a po drugie będzie miał sporo czasu żeby przemyśleć swoją porażkę. Po trzecie teksty po wygranej walce typu : I'm going for my belt,I want my belt back zawsze dobrze się sprzedają w promowaniu pojedynku mistrzowskiego.

  55. Pomijając fakt że walka nie wyglądała jak Edgar vs Maynard I oraz Edgar vs Henderson I, to po tak jednostronnej dominacji natychmiastowy rewanż byłby po prostu marketingową wtopą, przerostu treści nad formą itp.. Walka Cain vs JDS III ma swój potencjał, ale lepiej go zrealizować po paru walkach obu zawodników.
    Myślę że chyba każdy ma ochotę zobaczyć zarówno jednego jak i drugiego z innymi rywalami. Dlatego aby nie stłamsić tego hype to najlepszą opcją będzie pojedynek po 2 walkach zarówno JDS jak i Velasqueza. Nie mam pojęcia w jaki sposób natychmiastowy rewanż miałoby sprzedać ufc.

    azzteek
    „Jesli nie dostanie to fani sie utwierdza w przekonaniu ze Cain byl od poczatku faworyzowany przez UFC menagment”

    Pewnie masz rację 😛 W końcu nie będą musieli wymyślać czym zastąpić żonę JDS w primetime, patrząc na pro rodzinną politykę UFC względem materiałów o ich bohaterach bardzo dziwne że ją pomijali, może bali się spadku popularności, która przełoży się na kupno PPV:P;p

  56. Wiadomo że nie dostanie od razu title shota i sam JDS też ma tego świadomość, tylko tak mówi bo to jest w jego interesie, żeby Dana go nie odłożył na półkę. Inna sprawa że sprawiedliwie byłoby gdyby dostał rewanż już po jednej walce tak jak Cain. Może jak Antonio Silva wygra z Overeemem to ten scenariusz się sprawdzi :p

  57. Nie bede oryginalny w tym co napisze, ale przed rewaznem Cigano powinien wygrac 2-3 walki z kims z czolowki : Cormier, Big Nog, Reem albo Werdum.

    Takie gadanie ze chce rewazu juz dzis jest glupota. Gdyby dzis doszlo do rewanzu pewnie ogladalibysmy powtorke z rozrywki sprzed tygodnia.

  58. Lubie JDS ale niech tak nie szarżuje. Niech Overeem i Werdum (bo chyba nikt nie wątpi w ich wygrane, chociaż akurat Bigfoota nie skreślam całkowicie) w końcu zawalczą bo zrobi się kolejka. JDS-Cain 3 najwcześniej w 2014

  59. hahah, juz widze jak Cigano napierdala z Big Nogiem. Laughing

    ja bym najchetniej zobaczyl rewanz ze Struve'm.

  60. @up, oczywiście już po tym jak Struve wyleci z klatki po dostaniu cepem od Hunta (:

  61. moze byc, wierze w Marka, ale obiektywnie patrzac to Struve go odesle i dostanie Cigano. tak czy inaczej bede zadowolony. jak nie Struve to moze obrazalskiego Cheicka? 🙂

  62. Z tego co pamiętam, to był jeden z głównych argumentów fanów Caina, więc przyganiał kocioł garnkowi. 😉

  63. problemy z angielskim w podpisie? 🙂

    nie myslalem, ze istnieja takie 'malo ladne' Brazylijki.

  64. Za dużo naoglądałeś się zdjęć z karnawału i brazylijskiego porno 😉 one raczej nie są ładniejsze niż np. Polki…

  65. @baju
    Właśnie muszę go podszlifować chyba bo nie dowierzam w to co czytam ;D

  66. Najlepsza walka to Werdum vs Velasquez… Im obydwu bez różnicy czy bedą walczyć w stójce ,czy w parterze. Jeśli Velasquez będzie sprowadzał do parteru Werduma ,ten z pewnością wolałby się pobawić swoim bjj niż odrazu wstawać. A w stójce też nieźle się bije. Overeem niech teraz obrywa za to że spieprzył całą gale wtedy. On miał już swoja szanse walki o pas.

  67. W walce Hunt vs Struve nie spodziewajcie się fajerwerków. To będzie powtórka z walki Holendra na UFC 146, Lavar też miał go znokautować 🙂 Chociaż ciekawie by było jakby Hunt pokonał Stefana, potem kogoś z czołówki i dostałby walkę o titleshota. 

  68. Bo Lavar by go znokautował jakby wszedł w wymiane na pełnej piździe a nie klinczował… Wziął walke z krótkim wyprzedzeniem i może nie był do końca gotowy. Nie ma wątpliwości, że ktoś, kto nokautuje Beltrana może spokojnie posłać spać Wieżowca.

  69. I o to mi właśnie chodzi, obawiam się ze Hunt tak bardzo będzie chciał skrócić dystans że w końcu wejdzie w klincz, gdzie wieżowiec wciągnie go do gardy, i skończy się to jakąś dźwignia. 

    „Boxing is like checkers, and mixed martial arts is chess.”(Pat Miletich)

  70. No nie wiem, niewykluczam takiej możliwości ale jak dla mnie zobaczymy powtórke z Nelson vs Struve, może nawet w bardziej hardkorowej wersji. Stefan niby poprawia te swoje braki ale dalej lubi blokować ciosy twarzą, mistrzem sprowadzeń też nie jest więc z mocnobijącym strikerem zawsze będę spisywał go na straty (chociaż z Miocicem mnie zaskoczył)

  71. Moim zdaniem o pas powinien walczyć w pierwszej kolejności Overeem po pokonaniu Big Foot’a, drugi w kolejce jest według mnie Werdum, w między czasie walka która wyłoni kolejnego pretendenta Cormier vs JDS. Tylko co będzie jeśli Antonio Silva wygra z konina, czy wtedy Big Foot zawalczy o pas?

  72. Jeśli Bigfoot wygra na pewno nie zawalczy o pas. D&J zestawili tą walkę tak by Overeem mógł zachować status pierwszego pretendenta. Jeśli Ali przegra, zrobi się nieprzyjemny mindfuck w ciężkiej 🙂

  73. jeśli Antonio Silva wygra z konina, czy wtedy Big Foot zawalczy o pas?

    Chyba żartujesz prawda? To że Big Foot przegra z Alibabą jest pewne jak wypłata Philiafasa na KSW i dobra dupaka w szatni.

    Big Foot nie dostanie TS, może sobie o nim pomarzyc 😀

  74. Ja tam bym taki pewny nie był. Ali to nadal wielka niewiadoma. Oczywiście będzie faworytem, ale nie stawiałbym Silvy na straconej pozycji.

  75. Nie jestem fanem Koniny,ale nie widzę najmniejszych szans Wielkiej Stopy w tej walce. Zapasów to on jak Cain nie ma, w stójce Ali go zabije,a jak będzie chciał sprowadzać Koninę, to ten raczej z łatwością odrzuci go na 5 metrów jak Rogers'a xd

  76. Odpal sobie walke z Werdumem i skończ pleść bzdury, Bigfoot ma szanse

  77. Silva został zlany przez zapaśników z AKA, a w walce z Alim może go uratować tylko celny cios który położy Holendra.

    Obstawiam nokaut w 1 rundzie.

    Po tym co mu zrobił Cain to Silva musiałby chyba mieć 10 z rzędu wygranych żeby dostać TS. Tam nie było walki tam było wymierzanie kary.
    고수

  78. Szybki rewanż zakończyłby się dla Juniora tak samo jakostatnio. Jestem jego fanem, ale ostatnio był dużo gorszy od Caina. Junior powienien może pomyśleć o obozach treningowych w Stanach. Taktyka, co by nie mówić jest obecnie bardzo ważna, a tą Cain miał zdecydowanie lepszą. Junior ma argumenty żeby wygrać z Cainem, musi tylko umieć odpowiednio je zastosować. Greg Jackson na pewno wymyśliłby co i jak. I nie twierdzę, żę wtedy Junior by wygrał, ale prawdopodobnie miałby większe szanse.

  79. jeśli Antonio Silva wygra z konina, czy wtedy Big Foot zawalczy o pas?

     

    Nie.

  80. Gadanie JDS, że nie był sobą jest bez sensu

    Na ważeniu czy przed walką wyglądał na mocno zmobilizowanego, nie widać było czegoś niepokojącego co mogło znacząco wpłynąć na walkę

    Powiedzmy sobie szczerze, że po prostu nie może się pogodzić z porażką, to że mówi, że Cain był lepszy tego dnia to jednak "w środku" nie może sobie z tym dać rady

    Rewanż teraz czy potem wg mnie nie ma znaczenia, Cain pokazał na przełomie 5 rund kto jest najlepszy, może jakby JDS miał jakieś zrywy, który przyniosłyby mu wygranie rundy może drugiej to można byłoby myśleć o natychmiastowym rewanżu ale nie po batach jakie zebrał Brazylijczyk 

    Boks … dlaczego odbyły się już 4 pojedynki Pacquaio vs Marquez ? Walki były niesamowicie wyrównane i emocjonujące, werdykt mógł iść w obie strony i nikt by się nie przyczepił. Takie walki ludzie lubią i chcą oglądać a nie jedostronną walkę do jedej bramki. 

    Wracając do MMA, nie mówię, żę III walka Caina z JDS będzie wyglądać jak II jednak podejrzewam bardziej wyrównaną walkę ale niestety dla zwolenników JDS, Cain znów wygra 

    Rówież jak większość z was chciałbym zobaczyć JDS najpierw z kimś słabszym, potem logicznym posunięciem mogłby być eliminator

    Tak wiem, Cain dostał rewanż po jednym zwycięstwie ale Cain nie dostał 25 minutowego lania lecz szybke pierwszo rundowe KO 

    Zgodzicie się chyba, że to jest całkiem co innego 

  81. Ja bym zobaczył JDS vs NELSON 2.

    Stójka Roya poprawiła się znacznie od tamtego pojedynku. No i oprócz Carwina i Caina tylko on wytrzymał z Juniorem 3 rundy. Dla obu ta walka mogłaby okazać się trampoliną do Title Shota. A i storyline ciekawy. Pozdro.

  82. Tak wiem, Cain dostał rewanż po jednym zwycięstwie ale Cain nie dostał 25 minutowego lania lecz szybke pierwszo rundowe KO

    Czyli mam rozumieć, że jakby JDS padł po tym pierwszym mocnym prawym to wówczas byłoby dla niego lepiej? Mógł upaść mordą na deski bo i tak już był zamroczony, a chociaż zaprezentowałby się lepiej .

  83. Walki Cigano vs Cain I i II różniły się tym, że w pierwszej Cain po ciosach został znokautowany, a w drugiej Cigano dzięki mocnej szczenie dał radę przetrzymać jeszcze 4 rundy w ,,zombie-mode"

  84. Mineralny

    KO to KO ale chyba nie powiesz mi, że JDS nie ucierpiał bardziej w tej walce po przyjęciu mnóstwa ciosów na głowe bądź tułów niż Cain, który dostał jeden potężny w stójce i mniej więcej 3 w parterze … ?

  85. czytam, czytam i czytam ….

    Dajcie mi jakieś walki gdzie konina pokonał kogoś konkretnego swoją "wspaniałą" stójką.

  86. Myślę, że sprawiedliwie byłoby tak, że JDS może dostać walkę rewanżową po jednym wygranym pojedynku. ALE!! Tylko jeśli zwycięży w tak zajebistym stylu jak Cain rozgromił BigFoota.

    Inna sprawa, że JDS przeważnie niszczy swoich rywali tymi ciężkimi łapskami:)

    Życzę tego Juniorowi, bo to dobry chłopak, mimo że nie przepadam za jego stylem…

    Dla mnie jako dla psychofana 😀 MMA ta walka byłaby na pewno ciekawa i rozwiałaby wątpliwości, bo jako psychofan mam prawo twierdzić, że Cain powtórzyłby grudniową masakrę:)

  87. Stójka Oveerema to nie ta sama stójka co JDS, Holender bazuje na uderzeniach nogami a przede wszystkim kolanmi. JDS to boks, zauważcie, że prawie w ogóle nie kopie …

  88. VoRaNeK

    Zgadzam się z tym, że JDS ucierpiał znacznie mocniej, ale prawda jest taka, że obaj wygrali swoje walki bezapelacyjnie, nie dając szans rywalowi. Parodoksalnie JDS zebrał pięciorundowy łomot, dzięki mocnej szczęce, jestem pewny,że większość zawodników po tym mocnym prawym znalazłaby sięw krainie snów.

  89. Mineralny

    Tu racja, że JDS zaprezentował nienaturalnie mocną i wytrzymałą szczęke

    Tak jak mówisz, wielu by nie dotrzymało do końca rundy po takiej bombie

  90. Hulk

    It's possible at the Jan. 8 hearing that additional testing could be ordered for Overeem should he be licensed.

  91. Kurde… :/ Mam nadzieję że już nie będzie problemów z ta licencją. Strasznie liczę na ten pojedynek z Bigfootem.

  92. Co do 3 starcia między Cainem a JDS. Jako wielki zwolennik talentu Velasqueza uważam że tak samo sprawiedliwe byłoby gdyby JDS zawalczył raz i pokonał np. Barnetta tak samo jak Cain dostał rewanż po masakrze na Antonio.

  93. Stójka Overeema w walce z Werdumem kulała jak Faber w 5 rundzie walki z Aldo. Nie pokazał nic co mogłoby nieść ze sobą jakiekolwiek zagrożenie dla Caina, JDSa czy Cormiera. Bo według mnie ta trójka jest obecnie na innym poziomie niż reszta. Na solidnego, lecz przewidywalnego Big Foota umiejętności i siła Alistaira powinny wystarczyć.

    Prawdopodobny scenariusz w mojej opinii:

    luty – Overeem pok BigFoota

    marzec – Hunt pok Struva

    kwiecień – Velaquez pok Overeem ( o tytuł )
    na tej samej gali – JDS vs NELSON (o title shota)

    maj – Cormier pok Mira

    czerwiec – Werdum pok Minotauro ( o title shota )
    Hunt vs Overeem

    lipiec Velasquez vs JDS/NELSON ( o tytuł )

    wrzesień/październik Werdum dostaje title shota

    To taka optymistyczna wersja (bez kontuzji) na 3 kwartały :}

  94. Aj zapomniałem o Cormierze, po wygranej z Mirem ląduje w mixie półciężkiej, gdzie detronuje Jonesa 😐

  95. hahaha, Nelson o TS'a, rozjebal. skad Ci sie Big Nog o TS'a wzial w ogole? bardzo 'subiektywne' to zestawienie, Dana chyba az tak nie faworyzuje Brazylijczykow jak Ty.

    planowanie 1 kwartal do przodu dla mnie w MMA jest bardzo slabe, co dopiero na 3. a detronizacje JBJ'a przez malego DC zostaw sobie w swojej glowce, nie ma sensu takich glupot wypisywac, niech najpierw DC pokaze, ze moze zrobic LHW, bo chyba nie bardzo mu sie chce odstawic hamburgery.

    fanboy JBJ’a i Manchester’u United.

  96. W koncu UFC ma pewnego rodzaju problem urodzaju na szczycie wagi ciezkiej ijak dobrzeto rozegraja to maja szanse to utrzymac przez kilka najbizszych pojedynkow a Danka bedzie co jakis czas dolewal oliwy 🙂

  97. Nie ma sensu aby Cormier schodził do LHW, ciężka z nim jest zdecydowanie ciekawsza.

  98. 1. Werdum z Big Nogiem zawalczą w finale TUFa Brazil.
    2. Walka JDS vs Nelson w zamyśle miałaby na celu przyniesienie wygranej brazylijczykowi, jeżeli Nelson zaszokowałby świat, to chyba jasne, że wszedłby do ścisłego topu.
    3. DC nie rzeźbi się do walk, bo ma niewydolność nerek, niejednokrotnie mówił w wywiadach, że będzie musiał zbić i starać się nie wychodzić powyżej 220 funtów, żebym potem się nie przekręcić z odwodnienia.
    4. To była moja frywolna i optymistyczna analiza. Pozdrawiam.

  99. @ Marian

    Oczywiście, że Cormier w ciężkiej czuje się jak ryba w wodzie, wzrost i zasięg mu nie przeszkadzają, jednak głównym problemem jest to, że nie zapowiada się, aby ktoś obalił z tronu Caina w ciągu najbliższych 2,3 walk, a obaj niejednokrotnie podkreślali, że nie chcą ze sobą walczyć. I to nie jest relacja Rashad-Jones. Tak jak nie zobaczymy walki Anderson vs Machida, czy JDS vs Big Nog.

  100. Dokładnie ale z drugiej strony mimo szczerej sympatii do Cormiera ja nie widzę go w starciu z Jonsem w LHW.

  101. @ baju
    ,,niech najpierw DC pokaze, ze moze zrobic LHW, bo chyba nie bardzo mu sie chce odstawic hamburgery.”

    Daruj sobie takie komentarze, bo pokazujesz tylko swoją ignorancję i niewiedzę. Wspomniałem wyżej, że DC ma niewydolność nerek, jakby wpierdalał fast foody, solone rzeczy, alkohol czy kawę, to by już dawno kwiatki wąchał od spodu. Podobnie z tekstem, skąd wytrzasnąłem walkę: werdum vs bignog. Ehhh czytaj, czytaj bracie, bo masz zaległości.

  102. @ Marian

    Jestem w tej grupie osób, które uważają, że póki Jones siedzi w półciężkiej to sobie może nawet jedną reką walczyć. Ale w top10 ciężkiej go nie widzę. Cormiera szacuję na top5 ciężkiej, także podpisuję się pod tym, że Cormier pokonałby Jonesa w limicie 93kg.

  103. Nie ma, nie zasługuje…Jezu, ale niektórzy mają słabą pamięć jak on doszedł do miejsca, w którym jest. Jeden, słabszy dzień, widać, że nie przegrał jedynie z rywalem, ale z samym sobą. Cain miał dzień konia, ale wciąż była to 5rundowa decyzja, a nie nokaut w 1-3 rundzie 😉

    Cain dostał po jednej walce, choć przegrał bardzo szybko swój pas…Trochę sprawiedliwości 🙂

  104. Wracając do Cormiera i jego nadwyżki kilogramowej. Przy tym rodzaju schorzeń, musi ograniczać spożycie białka, dlatego deficyt kaloryczny musi łatać węglami i tłuszczami. Jeśli przerzuci się na węgle o niskim indeksie glikemicznym, będzie śmigał, aż miło.

  105. Nie lubię Jonesa jak chyba większość, ale patrząc na jego wszechstronność popartą świetnymi warunkami fizycznymi to Daniel miałby wielki problem z nim, a co do ciężkiej to fakt, tu już miałby znacznie godniejszych siebie rywali bo warunki fizyczne podobne.

  106. Bizon, komentarze można edytować i dopisać co się chce. Nie musisz notorycznie pisać posta pod postem.Beer

  107. Pan Bizon

    Overeem walczący co 2 miesiące …

    Czyś ty oszalał ? Laughing

    Nie ma co mówić co by było jakby Cormier poszedł do 205 Ibs, w ciężkiej jest jednym z najlepszych na świecie i niech tak zostanie. 

    Z Jonesem w LHW nikt nie wygra, szanse na pokonanie Bonesa będą wtedy kiedy Johnny wybierze się do ciężkiej i spotka się z Cainem, do UFC 155 myślałem, żę JDS mógłby wygrać z Jonsem w HW ale zmieniłem zdanie 

  108. No nie sądzę, żeby walka Overeem vs BigFoot wyszła za pierwszą rundę. Także, nie powinien mieć żadnych sankcji. Cain też czysty.

  109. ale skad Ty wziales tam walke o TS? ja wiem, ze oni walcza, ale nie jest powiedziane, ze final TUF'a jest o TS'a, zaden w sumie nie byl wiec nie musze czytac, 'chlopie'.

    niewydolnosc nerek? tzn, ze nie moze spalac tluszczy? dorzucic treningu cardio? wejsc na odpowiednio zbalansowana diete? Alistar wpierdala konskie mieso, trzeba sie poswiecac. 

    jakos ogladalem pare wywiadow z DC i w zadnej nie bylo nic o niewydolnosci, jedynie wiem, ze trafil na ta przypadlosc do szpitala w 2008 (mamy 2013). jak rozmawiaja z nim o zbijaniu wagi czy o tym, ze jest Black Fedorem, to sam sie zasmiewal i mowil, ze lubi jesc i nie chce nic odstawiac. sam mowisz o przestawieniu sie i wtedy bedzie 'smigal az milo' – troche czasu juz mu to zajmuje, co?

    nie jestem ignorantem, po prostu dla mnie w tych sportach nie wiem jak mozna sie zalac tluszczem, cos trzeba robic niedobrze i tyle.

    jak mozna pisac, ze Cormier jest w top5 ciezkiej i tylko dlatego pokonalby JBJ gdyby zszedl do LHW? przeciez to jest nielogiczne, JBJ w LHW wnioslby pewnie wiecej do oktagonu niz Cormier, do tego jego fizycznosc zjada DC. trzeba byc zaslepionym zeby widziec jakakolwiek przewage Cormiera, bo nawet z jego zapasami ciezko byloby mu narzucic ten styl walki Bones'owi. rozumiem, ze mozna nie lubic JBJ'a, ale oddajcie mu umiejetnosci chociaz i nieprzecietny talent, co z jego warunkami fizycznymi naprawde wspolgra. nie moge sie doczekac, az DC zrzuci w koncu i doczekamy sie walki z JBJ'em.

    serio uwazasz, ze Jones nie poradzilby sobie wazac ~240lbs z kims z top10 HW? to nie ma o czym rozmawiac. 🙂

    fanboy JBJ’a i Manchester’u United.

  110. Finał tufa w przypadku Werduma to title shot. Co do bignoga to wiadomo, tu ci przyznaję rację.
    Co do Jonesa, to nie potrafię znaleźć odpowiedzi na pytanie czym może zagrozić, JDSowi, Aliemu, Cainowi czy Cormierowi. Nie obali, nie znokautuje, nie podda. TO MOJE ZDANIE I JA SIĘ Z NIM ZGADZAM. Jeżeli Jones pokona któregoś z tych zawodników, to podasz mi adres i wyślę ci bukiet kwiatów z przeprosinami. Co do Cormiera, nie martw się, jak będzie chciał to zbije.

  111. no jesli to Twoje zdanie i Ty sie z nim zgadzasz to nie ma dyskusji juz. Smile

    wszystko bedzie wiadomo po pierwszej walce DC, jak zbije mi Franka to niech zostaje w HW i tam miesza, jak nie – LHW wita. 

  112. Wygranie przed czasem jedną bombą w pierwszej minucie walki daje mniej jasną odpowiedź kto jest lepszym zawodnikiem aniżeli 5 rundowa dominacja, w której drugi zawodnik praktycznie przez 25 minut rozpaczliwie się broni…

    Dla przykładu Lennox Lewis przegrał z Rahmanem w bardzo wyrównanej walce przez nokaut po jednym ciosie by w kolejnej go zupełnie zdominować i znokautować w późniejszych rundach. To według Was jest 1-1?

    Łatwiej zadać jeden, mocny, wymierzony cios aniżeli kogoś zdeklasować na przestrzeni 5 rund. Czy nie jest to oczywiste?

    Co do walki Big foot – Ali Overeem to jest tu serio ogromna różnica umiejętności i możliwości, nie widzę tutaj walki innej, niż do jednej bramki.

  113. Wiem o co chodzi. Masz podejście a'la Straus z Bellatora. Dla niego pełniejszą wygraną jest zdominowanie rywala na pełnym dystansie. Można i tak czuć, jednak nie na darmo podaje się ile kto wygrał przez KO/suba, a rzadko ile przez decyzję 😉

    A czy łatwiej zadać? Wydaje mi się, że większość chce skończyć szybko, ale czekają na okazje, trzeba ciut więcej by się odważyć, otworzyć i próbować skończyć niżwykorzystać, że się umie kogoś skrupulatnie kontrolować. Także trochę to zależy od punktu siedzenia. Skoro łatwiej zadać taki cios, to (i tu będzie śmiesznie) czemu Cain go nie zadał ?:D

  114. o kurwa hahaha

    jasne, ze nokaut jest latwiejszy niz obijanie przez 4 rundy zombiaka

  115. No to szanować Caina, że wygrał trudniejszą drogą czy zje**ć, bo nie potrafił zrobić tak prostego zadania jak znokautować zombiaka?;-)

    Skoro to dla Was takie oczywiste. Nie doceniacie widzę takich argumentów u fightera jak mocna szczęka i silny cios 😉

  116. Gaara ostatnio z buta wjezdza kurwa na cohones. Laughing

    nie ma szans chyba ogarnac co jest 'latwiejsze', bardziej liczy sie styl, one punch KO nieduzo mowilo jak stylowo pasuja Cain i JDS, teraz bylo troche inaczej.

  117. Taka walka jak ich druga oczywiście daje dużo większy obraz, bo trwała dłużej, choć kto chce oceniać JDS'a po tej walce niech go sobie ocenia 😉 Na pewno nie można uznać, że to łatwiejsze, bo wówczas trzeba uznać, że Cain specjalnie wybrał trudniejszą drogę, a to wybaczcie, ale idiotyczne twierdzenie, nie?

  118. JDS po porażce weźmie się ostrzej za treningi i pokaże jeszcze że porażka z Velasquez’em była wypadkiem przy pracy. Może to jest śmieszne ale ja uważam że w nie dalekiej przyszłości Daniel Cormier zdobędzie pas mistrza HW i długo będzie go mieć, dla mnie Cormier to nr 1 w HW

  119. a daje taki obraz że jds ma naprawdę mocno szczenę i tak jak Cain padł po jednym ciosie (jds przyjął mocniejszy bo na szczenę a nie na skroń) tak ten dal radę przetrwać ale później się już nie pozbierał. Mimo tego co napisałem wcześniej uważam, że walka zakończyła się tak samo jak pierwsza tylko tyle, że jds przetrwał a jakby się nie podniósł po tym ciosie (chodź i tak się nie pozbierał, dalej przebieg to abstrakcja samo obijanie) przebieg by był identyczny jak z pierwszą tylko na nie korzyść JDS.
    Możecie gdybać i mówić mu co chcecie ale widać było, że wyszedł do walki, żeby unikać obaleń a nie to co powinien robić czyli boksować tak jak było za pierwszym razem.
    Wy już zaczynacie gdybać a jeśli wygra z tym z tamtym …. Coś niby o Werdumie mi tu piszecie ?! a czy on z Werdumem nie walczył jako pierwszą walkę ?!?! Werdum poprawił stójkę ? a JDS poprawił wszystko i na ten dzień Werdum bardziej by uciekał ale pięści i tak by go dogoniły.
    Zapiszcie sobie ten komentarz i za parę miesięcy jeszcze raz przeczytajcie.
    Oprócz Caina nie ma tu nikogo łącznie z koniną kto mógłby mu postawić opór, szybkość, zasięg, siła pięści jak się okazuje szczęka i obrona przed obaleniami jest jak dla mnie nie do przejścia ale to, że w tym sporcie nie ma przegranych widzieliśmy ostatnio ale czekam na trylogię, będzie ciekawie.

  120. Cormier nie walczył z czołowką HW

    BigFood i Barnett to nie jest czołówka więc mówienie, że jest nr 1 to przesada 

  121. Dopoki JDS nie przestanie byc zawodnikiem jednoplaszczyznowym to raczej ciezko bedzie mu zdobyc tytul.

    Co do Cormiera to zgadzam sie w zupelnosci – solidne zapasy i przyzwoita stojka. Moze niezle namieszac 🙂

  122. Nie ważne co jest łatwiejsze, ważne co daje jaśniejszy obraz kto jest lepszym zawodnikiem. Totalna dominacja nie pozostawia żadnego śladu wątpliwości. Skończenie jednym ciosem owszem, bo zawsze pozostaje niewiadoma czy to był lucky punch itp itd… I rzeczywiście taka wątpliwość została, bo mnóstwo kibiców dawało przed tą walką 50-50. Ciekawe kto teraz by pisał, że 50-50. Chyba mało osób…

  123. naprawde, juz nie moge sluchac/czytac o jakims lucky punchu, nie ma czegos takiego, to jest wymysl tych ludzi, ktorzy staraja sie znalezc jakies usprawiedliwienie na porazke swojego pupila

  124. Spoko, nie ma sensu o tym dyskutować chyba już, chciałem tylko odpowiedzi właśnie na to proste pytanie. Niewazne czy ważne, napisałeś, że łatwiejsze. Z tym się nie zgodzę, zgadzam się, że daje więcej szczegółów do oceny obu i tego jak ze sobą współgrają będąc rywalami… Tak czy siak moje zdanie jest takie, że tym razem to JDS miał głowę gdzie indziej i 3 walka musi mieć miejsce, max po jednej wygranej JDS'a. Jeśli Cain przegra w międzyczasie to ewentualnie jeszcze JDS vs Cain o TS 😉

    Moim zdaniem patrząc na styl nigdy te % nie będą aż tak oddalone. Chyba, że naprawdę zawalczyli by 10 razy i Cain wygrał by jeszcze każdą walkę. Znając Cigano póki stoi i ma siłę uderzyć to zawsze ma szansę. Dlatego tacy fighterzy dają emocje na całej długości walki jakby jej przebieg nie wyglądał. Oczywiście muszą mieć też obronę obaleń na poziomie, bo jak lądują po 10-15 sekundach na plecach i tak całą rundę to ich ręce są bezwartościowe i tak. W MMA nie ma zbyt wielu oczywistości, to zbyt obszerny temat.

  125. Ciekawe co będzie pisać jak ich III walka będzie wyglądać jak II Cool

    Na korzyść Caina oczywiśćie 

  126. Nie może wyglądać tak jak ta druga…nie ma szans, jeśli jakimkolwiek cudem mogłaby to uznam, że Cigano to 2 liga w stosunku do Caina przynajmniej…Bo mając 50 minut i go nie trafić jak należy to już za wiele. Tym bardziej, że nie uznaję Caina za wytrzymałego na ciosy, przynajmniej najlepszych strikerów w MMA, ale i tak ich głównie dominuje, czego mu nigdy nie odbierałem.

    Lubię obu, lubię dobre mma, lubię, gdy obaj w dzień walki pokazują się z najlepszych stron. Nie jestem psychofanem Cigano, wiem, że na tą chwilę Cain jest lepszy, pokazał to. JDS musi udowodnić, że ten dzień był wypadkiem przy pracy, a nie faktycznym porównaniem ich umiejętności jeśli chce być uznawany za lepszego czy przez świat oczywiście, ale i przeze mnie 😉 Tak dodaję, bo tu łatwo zostać źle odebranym  i zrozumianym 😀

  127. Gaara, to inaczej. Widziałeś kiedyś, żeby dużo gorszy zawodnik wygrał z dużo lepszym, bo zadał jeden cios prosto na szczękę? A widziałeś, żeby dużo gorszy zawodnik zdemolował dużo lepszego?

    Już nie raz się zdarzało, że po prostu ktoś kto jest generalnie lepszy przegrywał, bo przyjął cios prosto na szczękę/skroń itp. Nie jest to lucky punch tylko dobrze zadany cios w dobrym momencie. Ale cios, który zdarza się rzadko. Tak przegrywał Tyson, Lewis i inni wybitni bokserzy. Tak też np. prawie przegrał Floyd w walce z Mosleyem. Reszta rund do jednej bramki…

    Po pierwszej walce pomiędzy tymi zawodnikami pozostał bardzo duży ślad wątpliwości czy Cain jest w stanie wygrać z JDS. Czy jest w stanie obalić i tam skończyć. Itd. Po tej walce nie ma żadnych wątpliwości, że Cain jest dużo mocniejszym zawodnikiem. Dlatego JDS musi sobie zapracować jakimiś bardzo wartościowymi zwycięstwami na to by kibice znowu uwierzyli, że jest w stanie wygrać z Meksykiem.

  128. Kurekq

    Russow vs Duffee, mało istotna walka i Spider vs Sonnen , bardzo istotna walka 😉

    Poza tym o tym kto lepszy czy gorszy stanowi wynik, nie przebieg walki. No i tak, jeśli nie zrobisz uniku, a rywal celuje Ci w łeb to popełniasz błąd, a wygrane często opierają się na tym poziomie na wykorzystaniu drobnych błędów. Tyle 🙂

  129. Born2kill

    To jaki drobny błąd wykorzystał Cain w drugiej walce? Po prostu wykorzystał to, że jest lepszym fighterem. JDS w pierwszej walce wykorzystał drobny błąd i swój potencjał na sprzedawanie potężnych bomb na twarz (za co też mu należą się ukłony).

    A Sonnen jest gorszym zawodnikiem od Spidera, ale akurat ma idealny styl pod pokonanie Spidera co udowodnił.

  130. takim tokiem myslenia moztna usprawiedliwic doslownie kazdego przegranego

  131. Najman przegrał bo Pudzian uderzył go lucky Punchem. 

    Nawet mi się niechce czytać tych tysięcy stron o obitej mordzie, o twarzy jego zony i o lucky punchach. W 1 walce z Cainem był lepszy i już Cain popełnił błąd on to wykorzystał i pozamiatane. Teraz było na odwórt, więc wasze dysputy mające tyle wspólnego ze stanem rzeczywistym co Pudzian z UFC. 

    ‎”Lock up your horses!! The REEM is in the house!”- Michael Schiavello

  132. kurekq

    Zarówno w ich pierwszej , jak i drugiej walce można powiedzieć , że koniec był już po pierwszym mocnym strzale. Jeżeli Cigano miałby słabą szczenę to poszedłby spać i Cain nie mógłby się wykazać dominując go przez 5 rund. Cain miał zajebistą formę i plan na walkę i trudno było, aby nie zdominował półprzytomnego dos Santosa.

  133. Gaara – jak ktoś przegrywa pierwszą walkę przez jeden cios by w drugiej zdemolować swojego przeciwnika to chyba to o czymś świadczy, nie? Bo mam wrażenie, że rozmawiamy przed rewanżem. A już jest po, a i tak ta sama gadka ze strony kibiców JDS.

    Junior ma przewagę nad Cainem w stójce i jego jedyną szansą na zwycięstwo jest potężny cios na twarz. Pisałem to przed drugą walką i po pierwszej i jak widać się sprawdziło, bo Junior już nie trafił swojego przeciwnika czystym ciosem, więc przegrał wyraźnie.

    Zresztą temat jest taki, jakby ktoś zapomniał: czy JDS zasługuje na 3 walkę po zwycięstwie nad kimś o poziomie big foota. Moja odpowiedź brzmi nie, bo jego kursy spadły znacznie mocniej niż po porażce Caina. Mój argument na to jest taki, że przed 2 walką masa osób stawiała 50-50. Gdyby teraz JDS dostał 3 walkę po wygranej nad kim klasy Silvy to wśród kibiców Cain byłby wielkim faworytem, jestem o tym przekonany.

  134. jeżeli dla was "dominacja" Juniora w 1. walce to to samo co dominacja Caina w 2. walce, to już nie gadajmy o MMA, poważnie…:)

  135. Miliony słow o tym ktory jest lepszy , mozna dostac oczo-mózgo-pląsu albo od razu zwariowac …. każdy z nich ma narzedzia zeby wygrac … ten ktory w odpowiednim momencie wykorzysta swoj arsenał widzac bład przeciwnika wygra … dla mnie kazde ich starcie bedzie 50/50 pzdr..

  136. Cain dostal mozliwosc rewanzu po jednej wygranej to dlaczego Junior mialby toczyc az dwie walki? niech teraz dadza cos jak östateczne wyjasnienie" i obaj po jednej wygranej dostana rewanz.  w marzeniach widze to tak ze Cain pokonuje Overeema po emocjonujacej walce, Junior to samo tylko z Werdumem w sierpniu/wrzesniu i na sylwka 2013 Cain vs JDS III, walka do ktorej JDS wyciagnie wnioski i wyjdzie tak zmotywowany jak w ich pierwszej walce. Chce ogladac takiego Juniora jak w pierwszej ich walce i Caina takiego jak w drugiej a wtedy bedzie prawdziwa wojna i wciaz obstawiam ze wygra ja Junior, w tej walce cos poszlo nie tak – JDS wyraznie nie byl soba od poczatku pojedynku, nie wyrabial psychicznie a Cain go zajechal i walka byla troche do jednej bramki. wystarczy zobaczyc ze pierwszy raz walczyl on po prostu walczac o przetrwanie czego nie robil nawet w pierwszej walce z Cainem ani przez chwile dlatego uwazam ze III walka sie po prostu nalezy. Oby jak najszybciej!

  137. Wiesz kaczor między pierwszą a drugą walką była taka różnica, że Cain nie przegrał w tak drastyczny sposób w jaki przegrał JDS. Mówcie sobie co chcecie, ale KO może trafić każdy. Lucky punch i tyle. A dominować przez 5 rund zawodnika uważanego przez wielu za objawienie wagi ciężkiej to zupełnie inna sprawa.

     

    Nie zrozumcie mnie źle, JDS ze swoją wytrzymałością i sercem do walki przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Spodziewałem się wiele po Brazylijczyku, ale z pewnością nie tak tytanowej szczęki i takiego zacięcia do trwania w tym sadystycznym pojedynku hehe 🙂 Pełen szacun dla niego itd. Ale nie ważne jak wielką sympatią darzy się jednego czy drugiego, w porównaniu do przegranej JDS, przegrana Caina wyglądała jak zwykły wypadek przy pracy.

  138. Mnie zastanawia jaka by była awantura gdyby to starcie skończyło się jak Todd Duffee – Mike Russow 😀 Lub Sonnen – Silva. Koniec rundy, a tu TRACH! KO!

  139. Dlatego jesli Cain nadal bedzie stronil od poddan tak wykonczonych rywali jak jds, to sie pewnie to na nim kiedys zemsci.

  140. Cain nie przegrał w tak drastyczny sposób w jaki przegrał JDS.

     

    nie kurwa, JDS uśpił go jednym strzałem  ale to nie było przekonujące no ja pierdole.

     

    Lucky punch i tyle.

     

    celował w łep ? colował trafił ? trafił więc gdzie w ty widzisz lucky punch ? generalnie ludzie na tym forum uważają się za ekspertów a wielki ból dupy sprawa przyznanie, że idol 98 %, 99 % userów tego forum Cain Velasquez padł po minucie walki z Cigano ? i od jakiegoś roku jest kretyńskie pierdolenie dyskredytujące zwycięstwo JDS nad Cainem w pierwszej walce. Dos Santos jest strikerem więc jak mozna twierdzić, że mu wszedł lucky punch skoro on praktrycznie wszystkie swoje walki kończy w taki sposób ? Fajnie, że jest tyle osób zapatrzonych w umiejętności Caina bo to jest nietuzinkowy zawodnik, który w swojej ostatniej walce pokazał, że jest w stanie zdominować każdego ale w pierwszej walce z JDS był bezradny .

  141. Kiedyś ktoś już wstawiał taki tekst o przypadkowych ciosach i tam było coś w stylu, że jeśli mierzyłeś w przeciwnika i go trafiłeś, to nie był lucky punch. Lucky punch to może być np. jak zamkniesz oczy, uderzysz byle gdzie i akurat trafisz.

  142. Zemści się to na nim bardzo niedługo. Nie wiem, czy on nie posiada podstawowych umiejętności bjj, czy jest kompletnym idiotą, czy ma nadwzwyczajną skłonność do okrucieństwa, ale mając w pamięci np. walkę Mir – Nogueira (gdzie praktycznie nieprzytomny Mir poddał bardzo sprrawnego grapplera) uważam, że w końcu ktoś wykorzysta jego błędy.

  143. Dyskusja z tymi lucky punchami to jak niedawno jakiś mistrzu dojebał, że Hendricks nie zasługuje na TSa bo 2 razy zaliczył lucky puncha haha

  144. Tak, dwukrotny mistrz świata UFC nie ma podstawowych umiejętności BJJ. A balachę, to kto chciał zrobić? Toż to podstawa nauczana po tygodniu! A po co stosować BJJ jak GNP działa dobrze? Po co rezygnować z głównej siły napędowej? Dla mnie ta balacha była ukłonem właśnie dla takich fanów twierdzących o braku podstaw BJJ, jak widać nawet to nieprzekonało niektórych. To co w takim razie powiedzieć o JDSie? Że on nie ma podstaw podstaw BJJ? Give me a break.

  145. Evangelista, widzę, że masz reakcję alergiczną na posty bax'a. W sumie się nie dziwię. ;] Ja, czytając kolejne rozważania o lucky punch'ach, zawsze mam świetną zabawę. ;]

  146. Nazywanie zawodnika kompletnym idiotą i sugerowanie braku podstaw BJJ źle wpływa na moje samopoczucie z rana (nawet jeśli poprzedzone jest to formą bezpieczną "czy"). Wygrywa? Wygrywa. Jednak jak widać niektórzy mają w głowach inne scenariusze prowadzenia mistrzów świata UFC. Ja bym dał ogłoszenie w stylu "wymyślam gameplany dla zawodników. Jeśli mnie nie weźmiecie do teamu, to kiedyś ktoś zemści się na waszym zawodniku za luki, które ja wychwyciłem!".

    EDYTA: Poza tym właśnie: Walka Big Noga z Mirem. Brazylijczyk zamiast dalej obijać Mira, to poszedł po poddanie i jak się skończyło? Teraz wujkowie dobre rady, chcieliby żeby Cain poszedł po poddanie z Juniorem. Cain próbuje i Junior nagle dostaje takiego przebłysku jak Mir i poddaje Caina. Oczywiście broń mnie Boże od porównań tych dwóch czy ich umiejętności parterowych (JDS -> Mir), jednak chcę zauważyć, że nie ma co kombinować gdy gameplan się sprawdza. Velassquez dobrze sobie radzi z GNP czy choćby po prostu z kontrolą w parterze. Poszedł po balachę? Poszedł. Fani powinni być zachwyceni, że próbował nieco urozmaicić tę walkę szukając skończenia. Widziałem setki walk, gdzie zawodnicy woleli metodycznie obijać zawodników zamiast iść po poddanie – powody różne.

  147. Zemści się to na nim bardzo niedługo. Nie wiem, czy on nie posiada podstawowych umiejętności bjj, czy jest kompletnym idiotą,

    Atak "ekspertów" ciąg dalszy :D. Celujesz w rangę nostradamusa?

     

  148. Sam Materla mówił o tym, że może Velasquez nie ma zbyt finezyjnego grapplingu, ale za to ma świetną kontrolę, dzięki której może bezpiecznie atakować gnp, widać to w pojedynku z bigfootem.

    Jeśli chodzi o zawodników typu Mir to właśnie Lesnar w ich drugiej walce nie próbował go poddawać i wiemy jak to się skończyło, podobnie było z Carwinem, tylko BigNog próbował poddać i to był dla niego gwóźdź do trumny.

  149. A mnie wqrwia stwierdzenie że pierwsza walka to był wypadek przy pracy, a tak naprawdę Cain jest lepszy bo dominował 5 rund a nie 1. Raz że KO to definitywne zwycięstwo, jak można robić zarzut zawodnikowi z tego że znokautował przeciwnika w 1 rundzie to przekracza moje pojmowanie. Po drugie to nie był lucky punch ani przypadek, JDS ma taki styl i cel w walce że poluje na nokaut. Także oba zwycięstwa są wartosciowe i póki co jest 1:1.

    Poza tym Junior dostał parę takich KO punchów w pierwszej rundzie jak Cain w pierwszej walce, tylko że je wytrzymał. Przez to w następnych rundach już się praktycznie zataczał, więc nie można oceniać jego występu w tych rundach jakby była to jego najlepsza wersja i jakby to definitywnie przesądzało o tym że jest gorszy od Caina.To był zombie JDS, kolejny do kolekcji obok zombie Shoguna i zombie Lebena 🙂

  150. A ja się kurwa zgadzam z baxem w pewnym zakresie!

    Prawda jest taka, że gdyby Cain do swojej gry wprowadził choć średnio skuteczne BJJ ogólnie byłby bardziej efektywny. Cain bazuje na swoim GNP, ale prawdę mówiąc ono nie jest jakieś dewastujące, on rzadko usypia swoich rywali. Znacznie częściej ich zamęcza. Z tego co pamiętam naprawdę dynamicznie, jedną akcją ubił tylko Noga. Myślę, że tak wymęczonego JDSa łatwiej byłoby mu skończyć jakimś np. duszeniem.

  151. Niektórzy uważają, że wygrana decyzją jest bardziej przekonywująca niż KO w 1 rundzie? Ja jestem fanem Juniora, ale Cain mi zaimponowałw tejwalce, jednak nie popadajny ze skrajności w skrajność. Trzecia walka miejmy nadzieję wyjaśni wszystko, ale uważam, że Junior powinien stoczyć co najmniej 2 walki. Szybki rewanż to raczej słaby pomysł, bo musi wychwycić wszystkie błędy, których mało nie było i je poprawić. Natychmiastowy rewanż byłby powtórką z rozrywki.

  152. Jestem ciekaw, czy jesteście tymi samymi osobami, które zarzucają GSP, że walczy "nudno". Daję tymfa, że tak.

  153. Poza tym Cain nie dostał po pierwszej walce natychmiastowego rewanżu, tylko musiał ponownie udowodnić swoją wartość (co zrobił). Dlatego też sprawiedliwie będzie jak JDS trochę poczeka i zawalczy wcześniej z kimś innym.

  154. Nie uważam, że GSP walczy nudno, ale faktem jest, że nie należy do moich ulubionych zawodników. Powinienem się wstydzić?

  155. Nie rozumiem jak mozna mowic, zeby Cain zaczal poddawac swoich rywali? Przeciez on wygrywa w taki sposob jaki sobie zaplanuje. Co, gdyby po nieudanej probie poddania np na Kongo ten go ubil w GnP ktore ma bardzo dobre? Po co zmieniac cos co jest praktycznie doskonale? 

  156. Z całą pewnością Cain planował sobie mordować się z Juniorem 25 minut, zamiast udusić go np. w 3 rundzie.

  157. Jeżeli Cain ma przez suby wygrywać to niech JDS wygrywa walki po 3/5 rundowej dominacji zapaśniczej. Absurd.

  158. Ja pierdole… Czytanie ze zrozumieniem nie boli.

    Spinacie dupy jak małe dziewczynki którym ktoś powiedział że Justin Timberlake jest lepszy od Justina Biebera…

    Jeden cios na którym bazuje cały czas JDS to nic w porównaniu do pełnej dominacji w pięciu rundach. TAK! Powiedziałem to i dalej tak uważam i nie zmienię zdania choćby świat się walił!

    Pierdolnąć strzała i uśpić w pierwszej rundzie może każdy, ale żeby mieć tyle gazu w baku by napierdalać gościa bez przerwy prze 5 rund w wadze ciężkiej to nie jest kurwa wyczyn na który może pozwolić sobie pierwszy lepszy zawodnik. Jeśli ktoś ma zamiar się z tym sprzeczać, to nawet nie mamy o czym rozmawiać bo to jest kurwa naiwne jak wiara w świętego mikołaja du chuja pana.

    A dla waszej zasranej wiadomości ja wcale nie jestem fanem Caina bo w tym starciu kibicowałem JDS xDDD

    Zamiast unosić się tylko dlatego że ktoś wynosi na piedestał przeciwnika waszego idola, moglibyście spojrzeć na to bardziej obiektywnie. Ja to zrobiłem i podzieliłem się wnioskami, a w odpowiedzi zastałem nic innego jak tylko Nerd Rage xDDD

    “I dont believe in an eye for an eye, I believe in two eyes for an eye” – Bas Rutten

  159. Lol a jakiej reakcji się spodziewałeś. Nie tylko ty ale w ogóle duża część fanów Caina widzę że chce zmienić historię wymazując z niej jego pierwszą porażkę jako przypadkową. Tymaczasem fakty są takie że jest 1:1 i nie wiadomo definitywnie kto jest lepszy. Nie każdy może ot tak sobie przypadkiem pierdolnąć KO strzała mistrzowi UFC. Poza tym w drugiej walce JDS też miał przynajmniej tyle "gazu" żeby nie paść w pierwszej rundzie jak Cain tylko dojechać do końca walki. Neeeerd raageeee

  160. Czytanie ze zrozumieniem naprawdę nie boli. Ja nie wymazuję niczego. Ale fakty są proste w porównaniu do przegranej JDS przegrana Caina WYGLĄDA JAK WYPADEK PRZY PRACY.

  161. Hulk, masz dobry avatar, często dobrze prawisz, ale:

    Jeden cios na którym bazuje cały czas JDS to nic w porównaniu do pełnej dominacji w pięciu rundach. TAK! Powiedziałem to i dalej tak uważam i nie zmienię zdania choćby świat się walił!

    Takiej bredni to się nie spodziewałem, jeszcze podkreślonej tym, że ni diabła zdania nie zmienisz. Tak w telegraficznym skrócie, abstrahując od tego czy bardziej dominujące jest obijanie przez 5 rund czy uśpienie gościa, JDS nie bazuje na jednym ciosie.
    Prowadzę bloga o MMA

  162. Panowie, przecież Cain jasno odpowiedział na konferencji prasowej, że nie próbował duszenia, ponieważ preferuje gnp.
    Czytałem także wywiad z jego trenerem Javierem Mendezem, który mówił, że trener Caina od BJJ zwracał uwagę na duszenia, a nawet pokrzykiwał na Caina w momentach kiedy przeciwnik prosił się o zapięcie techniki kończącej. Jednakże zawodnicy preferujący zapasy i styl gnp często zaniedbują te kwestie albo lekceważą, uznając, że są nieprzydant w walce. Często także, zawodnik pomimo, że świentnie przygotowany nie wykorzystuje w starciu wachlarzu swoich wszystkich umiejętności. Cain podjął decyzję ubijania Dos Santosa, zamiast skorzystać z okazji i go udusić. Nie znaczy to jednak, że nie posiada takich umiejętności, po prostu w walce preferuje inne rozwiązania. Pisanie, że Cain nie ma podstaw BJJ jest wielkim nadużyciem i właściwie nieprawdą.
    Odnoszę wrażenie, że Velasquez chciał wygrać w sposób niezwykle przekonywujący, a najwyraźniej duszenie zza pleców nie mieści się w tym zakresie według jego oceny.

  163. Jeden cios  w sensie one punch KO o to mi chodziło naiver. Jeśli uważasz że nie bazował na jednym ciosie całą drugą walkę to polecam obejrzeć ją raz jeszcze.

  164. Cain udowodnił, że jest najbardziej przekrojowym zawodnikiem wagi ciężkiej i pokonanie go na dystansie 5 rund w chwili obecnej jest niemożliwe

  165. ,,Pierdolnąć strzała i uśpić w pierwszej rundzie może każdy"

    Hulk, nie chce wchodzić w jakieś spory ale jeśli uważasz że znokautować jednym ciosem może każdy  i to nic takiego  to ja postaram się tego nie komentować. Na pocieszenie powiem , że jeśli Cain nie poszedłby spać po ciosach Juniora w 1 walce to mielibyśmy coś podobnego, no może bardziej nudnego z powodu słabszego cardio Dos Santosa. To że ta walka trwała 5 rund a nie 1 to zasługa szczęki Juniora. Nie , nie jestem psychofanem, uważam że Cain jest obecnie lepszym zawodnikiem. 

  166. No i JDS powinien zawalczyć, ale nie 2 walki jak niektórzy twierdzą…

    Jak nie chronisz głowy i ją wystawiasz to lucky jesteś tu ty, jeśli rywal nie trafi ci w punkt. Można uznać, że jak ktoś wchodzi z prostymi, nie patrzy to trochę szczęście mu pomoże, gdy trafi, ale jednak wykonał tą akcję, zaryzykował, chciał, miał cel. Proste.

    Nikt nie deprecjonuje postawy Caina raczej. Wypadek przy pracy był u Cigano, bo był zupełnie innym człowiekiem niż w innych walkach, podobnie jak Cain w ich pierwszej walce, tylko ,że Cigano uzmysłowił to w minutę, Cain obijał go 25 minut mimo, że Cigano był cieniem siebie. Ktokolwiek trenował coś w życiu regularnie, wie, że gorsze dni też się zdarzają, pod różnym kątem na to patrząc. Cain jest lepszy, ale 3 walka musi się wydarzyć.

    Taki brak obiektywizmu tu dostrzegam, że zaraz zacznę szydzić z Caina, że nie potrafił skończyć w pół przytomnego typa, który dodatkowo miał strasznie słaby dzień w tym dniu…Żeby wypośrodkować skrajności, w które niektórzy zaczynają wpadać.

  167. Calo tak, każdy może pierdolnąć jednym strzałem i uśpić. Nazywa się to Lucky Punch.

    Nie twierdzę że JDS trafił się Lucky punch, ale twierdzę że nie istnieje coś takiego jak Lucky G'n'P przez pięć rund.

     

    EDIT:

    Widzę że nie ważne jak człowiek postara się wytłumaczyć swoje stanowisko, w internecie i tak nie uchroni się przed błędną interpretacją 🙂

    “I dont believe in an eye for an eye, I believe in two eyes for an eye” – Bas Rutten

  168. Attitude:

    Golden Gloves Champ

    Heavy Hands

    12x Wins by Lucky punches 😀

  169. @Hulk "Pierdolnąć strzała i uśpić w pierwszej rundzie może każdy"

    Być może masz rację, ale chciałem zauważyć, że nikomu poza JDS to się do tej pory nie udało. (mam na myśli KO na Cainie)

    A co do "lucky puncha" to wydawało mi się, że takowy jest wtedy kiedy zawodnik sam się na niego nadzieje przez przypadek, np. przy próbie zejście w nogi nadzieje sie na kolano, a nie kiedy dostanie dobrze wycelowany i mocny cios na głowę

    Cenię sobie obydwu zawodników i nie widzę powodów do umniejszania zwycięstwa któremukolwiek z nich

    pozdrawiam

  170. To ja powiem tak, nie nawidzę słowa ,,lucky punch". Umniejsza to wartość zawodnika, a szczęście to mozna mieć w kartach.  Po raz kolejny na tym forum zacytuję słowa Basa Ruttena:
    Le said "lucky punch", there is no such thing. A long time ago I kicked my teacher in the head in sparring, I said "I was lucky", he said "were you aiming for my head?", I said YES, then he said "So it wasn't lucky".
    Zazwyczaj okreslenia lucky punch uzywamy wtedy gdy nie lubimy zawodnika który wygrywa  , proste 🙂 Jeśli idziemy tym tropem to  każdy nokaut możemy podciągnąć pod lucky punch, Le na Franklinie, JDS na Cainie, Caina na BigNogu. Hulk, często mądrze piszesz, ale przeczytaj analizę walki gdzie jest jak byk napisane ,,Sierp, który sięgnął szczęki Brazylijczyka w czwartej minucie praktycznie zakończył ten pojedynek. Mimo, że obaj spędzili ze sobą w oktagonie kolejne cztery rundy, to werdykt sędziowski był jedynie przysłowiowym postawieniem kropki nad „i” – na którą w pierwszej rundzie Velasquezowi zabrakło atramentu." – i mam to samo zdanie. Po prostu, 4rundowa dominacja wynikła z tego że cios Caina w pierwszej rundzie zamienił byłego mistrza w chodzące zombie. 

  171. Hulk,

    Jeden cios  w sensie one punch KO o to mi chodziło naiver. Jeśli uważasz że nie bazował na jednym ciosie całą drugą walkę to polecam obejrzeć ją raz jeszcze.

    A wcześniej napisałeś:

    Jeden cios na którym bazuje cały czas JDS to nic w porównaniu do pełnej dominacji w pięciu rundach.

    Mam nadzieję, że czujesz różnicę.

    Przygotowania do tego tzw. jednego ciosu są bardzo skomplikowane i o wiele bardziej złożone niż "pierdolnąć jednym strzałem i uśpić". Jeśli musiałbym wybierać, na czym w swoich walkach bazuje JDS, nie pisząc ogólnie, że np. "na boksie", to wybrałbym pracę nóg. Dzięki niej może szybko doskakiwać, kłuć ciosami, odskakiwać, dzięki niej nie musi ciągle balansować tułowiem i głową, by nie zostać trafionym i dzięki niej był w stanie na początku, dopóki tchu starczało, powodować, że Cain wycierał twarzą deski.
    Prowadzę bloga o MMA

  172. Calo to Ty przeczytaj co ja piszę a nie leć na wyrywki i układaj sobie własną teorię.

    KO JDS na Cainie to nie był Lucky punch i nigdzie tego nie stwierdziłem, nie wiem skąd to wyssaliście ale prędzej z dupy niż z moich tekstów…

     

    @Naiver – Nie chodziło mi o to że JDS ma w arsenale tylko jeden cios na którym bazuje, bo chyba o tym mówisz?

    “I dont believe in an eye for an eye, I believe in two eyes for an eye” – Bas Rutten

  173. Shang jak ktoś wyprowadza kolano, gdy rywal mu wchodzi w nogi to przypadek, szczęście? Jeśli umie to zrobić odpowiednio to powoduje megarozcięcie albo i nokaut raczej.

    Właśnie, obaj są kotami, tylko niech w końcu obaj spotkają się w odpowiednim dniu i czasie. Jeśli 3 walka potoczy się podobnie jak druga…to Cigano nie ma (już) psychiki, a nie miał słaby dzień 30.12.2012 r. 😉

    Hulk, ja rozumiem o co Ci chodzi…dało Ci to więcej argumentów za nim, ale to wszystko zależy od punktu widzenia. Tu trwało to 5 rund i obijał Cigano całą walkę, tam trwało to chwilę…/Wtedy JDS miał dzień konia i załatwił to w chwilę, w 2 walce Cain miał dzień konia, a Cigano miał słaby i trwało to 5 rund. Może to wyglądać albo jako większa dominacja, ale i jako niedoskonałość, nieumiejętność skończenia naruszonej ofiary. Ja wolę nie wyciągać aż takich wniosków. Tak ta walka wyglądała, po tych dwóch starciach, wiem, że są to równej wartości fighterzy, których powinno się postawić 3 raz na przeciw siebie. Choćby dlatego, że Cain przegrał z JDS'em obronę pasa, a JDS z Cainem swoją obronę, a jak wiadomo łatwiej jest niby zdobyć niż utrzymać. Czy tak byłoby i za 3 razem? Obyśmy się przekonali.

  174. Jeśli źle Cię zinterpretowałem to wybacz, nikt nie jest nieomylny 🙂 Ale Ty mnie tez źle odebrałeś 🙂 nie napisałem ze uważasz że JDS – Cain to był lucky punch, tylko że idąc tropem lucky punchów można tą walkę też podciągnąć jako ,,odrobina szczęścia". 

    „Boxing is like checkers, and mixed martial arts is chess.”(Pat Miletich)

  175. Ja nie rozumiem w takim wypadku o co wam chodzi 🙂 Bo odnoszę wrażenie że dyskusja którą prowadzimy teraz wynika ze wzajemnego czepiania się za słówka, a nie ze skrajnie odmiennych zdań.

     

    Po raz kolejny piszę że nie ujmuję nic JDS, ale w porównaniu do wygranej JDS nad Cainem, wygrana Caina nad JDS miała nieco większą rangę. Dlaczego? Dlatego że KO może ustrzelić każdy właśnie poprzez lucky punch.

     

    Jeśli nie dostrzegacie różnicy między KO w pierwszej rundzie, a napierdalaniem gościa na całym dystansie, to tutaj leży pies pogrzebany.

  176. W pierwszej walce nie było lucky puncha,tak dla ścisłości.Teraz zauważyłem ze tu jakaś wojna wyszła w tym temacie ,aż się nei chce czytać 😉

  177. Może właśnie o to chodzi?Lucku punche to raczej rzadko się zdarzają, każdy tu tłucze, że cios wyprowadzany na łeb, który trafia nie jest szczęśliwy….Ciężko wytłumaczyć….Jakby JDS stanął przodem do siatki, miał za plecami Caina, który na niego biegnie, obrócił się nagle i trafił w szczękę to byłoby tu sporo "lucka", ale raczej tak JDS nie próbował trafić, celował na szczenę, przodem do rywala, ale nie weszło przez 5 rund.

    Z jednej strony dominowanie 25minut to coś więcej niż wygrać jednym ciosem, z drugiej mieć tak rozbitego rywala i nie umieć skończyć (każdy ogarnięty fan wie, że nie musiał JDS odpłynąć, wystarczy by seria ciosów weszła mu pod rząd w głowę i przekonała Herba). Ktoś pisał też, że łatwiej jest znokautować…Nie sądzę w przypadku Caina. Dla Caina i przy jego umiejętnościach łatwiej jest zdominować rywala zapaśniczo, kontrolować niż porwać się na nokaut i skończyć przed czasem. Dlatego też, Cain wybrał łątwiejszą drogę dla siebie, ale to oczywiste, że mało kto idzie w walce pod górkę i chce wygrywać w stylu rywala.

    @down

    Hulk, czasochłonne zadania wymyślasz 😉 Na pewno ktoś wcześniej coś sugerował, że to był lucky punch, ale ja nie mówię, że Ty, bo odkąd widzę to nic takiego nie pisałeś. Dla Ciebie druga walka daje większy wydźwięk wygranej Caina nad JDS'em, niż odwrotnie. Tak czy siak trochę umniejszając wartości ciosu JDS'a 😉 Każdy z nich wygrał przez to co ma najlepsze. Niech skonfrontują ich 3 raz, żeby wyjaśnić, kto wygra częściej 😉

  178. Nie chce mi się czytać, nie wiem o co chodzi. Ale wrzucę swoje trzy grosze, może trafię może nie xD

    Przemek, a kto Twoim zdaniem napisał tutaj że w pierwszej walce był Lucky Punch? 🙂

     

    EDIT:

    Czytanie ze zrozumieniem na tym forum to zwykła legenda xD Zacytujcie mi tego kto napisał że JDS w pierwszej walce trafił lucky puncha, bo chyba mnie coś ominęło…

    “I dont believe in an eye for an eye, I believe in two eyes for an eye” – Bas Rutten

  179. Bo chyba jako jedyny zadałeś sobie trudu żeby przeczytać ze zrozumieniem to co napisałem 🙂

  180. No własnie, dlatego tymbardziej dziwi mnie jak wielu opacznie zrozumiało moje słowa…

  181. „nie kurwa, JDS uśpił go jednym strzałem ale to nie było przekonujące no ja pierdole”

    to że JDS trafił Caina w pierwszej rundzie nie świadczy o tym że jest lepszym zawodnikiem tylko iż był lepszy w danym dniu.
    A to że Cain dominował JDS-a przez 25 minut to już jest dowód na to kto jest lepszy
    zapewne o to chodziło temu użytkownikowi.

  182. @ Born2Kill  "jak ktoś wyprowadza kolano, gdy rywal mu wchodzi w nogi to przypadek, szczęście?"

    Jeśli jest to celowo wyprowadzone kolano to na pewno nie jest to szczęście, pisałem raczej o przypadkowym nadzianiu się – wtedy dopiero można mówić o "lp"

  183. Hulk, twój post: "Wiesz kaczor między pierwszą a drugą walką była taka różnica, że Cain nie przegrał w tak drastyczny sposób w jaki przegrał JDS. Mówcie sobie co chcecie, ale KO może trafić każdy. Lucky punch i tyle."

    To o jakim lucky punchu mówiłeś jak nie o pierwszej walce Cain – JDS? W tym kontekście, w tej dyskusji? O Macie Serra w walce z GSP? Geez

  184. Trochę ta dyskusja robi się bezsensowna…

    Pierwsza walka pokazała, że JDS ma mocny boks i może nim załatwić Caina. Ale nie rozbić tylko znokautować jednym strzałem.

    W drugiej walce Cain pokazał, że jeśli JDSowi nie uda się sztuka z pierwszego pojedynku to nie ma czego szukać w walce z nim.

    Ten drugi dowód jest mocniejszy, bo nie zdarzają się one-punch KO w co drugiej walce, lecz góra raz na galę. Dlatego druga walka pokazała jasno kto jest lepszym zawodnikiem. Po pierwszej było dużo więcej pytań.

    JDS teraz musi się mocno postarać by odbudować swoją renomę jednopłaszczyznowego zawodnika i nie zdziwiłbym się gdyby zaczął szukać innych rozwiązań w walce ze swoimi przeciwnikami.

  185. Hulkowi chodziło, że każdy może przegrać przez lucky punch a nie, że w pierwszej walce taki lucky punch był.
    „I’m happy, healthy, white and moderately wealthy.” – Forrest Griffin
    „He told me to go kill the guy. I was so happy.” – Diego Brandao po spotkaniu z Wandereliem Silvą.

  186. A czemu uznajesz, że jeśli ktoś nie popiera Twego zdania to nie rozumie tego co piszesz? Może po prostu ma inne zdanie?;-)

    Skoro uznajesz, że ja też jednak nie rozumiem o co Ci chodziło, a wydawało mi się, że tak. To, że łatwo tu zostać źle odebranym to i mnie spotykało nie raz, więc wiem o co chodzi i nawet mnie to już mocno nie dziwi. Niektórzy zaczynają czuć emocje czytając, zamiast doczytać do końca…

    A mi się wydaje, że nie da się przypadkowo nadziać się z taką siłą by zaistniał nokaut. I to kolano musi w ostatniuch ułamkach sekundy iść w kiuerunku rywala, nabrać pewnej siły i tak samo cios. Jeśli ktoś wchodzi w nogi i odbija się od stojących nóg i pada to nie mam słów…Tak samo, jeśli ktoś nadzieje się na prostą rękę rywala 😉

  187. "Lucky punch i tyle." – To nie jest odnośnie walki JDS, tylko odnośnie tego że każdy może trafić KO właśnie poprzez lucky punch.

    JDS idealnie wycelował pięknym ciosem który skończył Caina bez dwóch zdań i tylko idiota nazwał by ten cios lucky punchem, ja tego nie zrobiłem, nigdy tak nawet nie pomyślałem i nie to miałem na myśli.

    Czy biorąc to co wyżej napisałem jesteś w stanie wyciągnąć inny sens z tej wypowiedzi? Czy dalej uważasz że nazywam pierwszą walkę lucky punchem?

     

    @heileris – Ja nie wiem jak Oni mogą tego nie rozumieć mimo że tłumaczę jak krowie na rowie.

    @Born2kill – Bo widzę jakie padają odpowiedzi… To chyba logiczne że jeśli ktoś interpretuje błędnie Twoje słowa to od razu możesz stwierdzić ze nie rozumie o czym mówisz…

    “I dont believe in an eye for an eye, I believe in two eyes for an eye” – Bas Rutten

  188. Okej, skoro tak łatwo jest o lucky puncha to proszę o 3 walki zakończone nim.Mogę?:-)

    Doleję ognia. Cain nie potrzebował nawet szczęścia by skończyć Cigano, a jednak nie potrafił ;-)))

    @up Bo wiesz, poruszyłeś jednak tekst lucky puncha, gdy mowa tu się toczy o pojedynkach między Cainem, a JDS'em, dziwisz się, że ktoś uznał, że za takowy uznajesz ten z 1 rundy?Nie znasz ludzi ;-))) Tak czy siak, łątwiej wygrać przez nokaut niż przez Lucky punch, bo żeby szczęście spowodowało, że trafisz, a nie Twoja wola…to raczej ciężka opcja mi się wydaje. Bez złośliwości.

  189. Ja pierdole… -.-

    Ręce opadają…

    “I dont believe in an eye for an eye, I believe in two eyes for an eye” – Bas Rutten

  190. W 1 walce nie było lucky punchu, ale był niedosyt wśród wszystkich bo walka na dobre się nie zaczęła.

    W 2 walce mieliśmy odpowiedź na prawie wszystkie pytania i niebyło nie domówień.

  191. @Hulk

    Takie coś jak lucky punch nie instnieje i koniec kropka.

  192. Tar, u mnie pojawiły się akurat kolejne. Co się stało z Cigano w ten dzień, że nie walczył jak on, a prawie jak Toney po mocnych przygotowaniach do obrony z dołu i przed obaleniami 😉

    Dla mnie 3 walka wyjaśni więcej niż 1 czy 2.

  193. @ Hulk no ok spoko że wytłumaczyłeś ale nie dziw się że to można było tak zrozumieć w tym kontekście. Ale jak tak to w takim razie się zgadzamy nie było lucky puncha i w ogóle wszyscy są zajebiści.

  194. Lucky punch istnieje. Robbie Lawler machnął na oślep ręką w walce z Manhoefem i trafił xD To chyba najlepszy przykład. Jednakże kiedy zawodnik w normalny sposób celuje i uderza jak JDS w pierwszej walce z Cainem to niedopuszczam takiego czegoś, żeby nazwać to szcześliwym ciosem

  195. Szczęściu trzeba pomagać i COŚ robić, ale właśnie tym czymś jest rzucenie/pchnięcie/uderzenie ręką w kierunku rywala, jeśli to zastopuje walkę, trafiłeś. Jeśli ktoś dał się trafić to popełnił błąd, zawiódł go refleks itp.ale jak ktoś woli to nazwać lucky punchem, bo wynikał z przebiegu walki….To tak zawsze będzie i temat ten będzie się ponawiał bardzo często.

    @down

    Sam uznawałem długo to za lucky punch…szczęśliwie to Russow to wygrał, ale nie można uznać, że szczęśliwie trafił. Trafił prostym w punkt, Duffee w tym momencie nie sądzę by wierzył, że Mike jeszcze może coś mu zrobić. Stanął, nie zabalnsował, Mike wyczuł moment, pomógł losowi i trafił. Szczęśliwe zwycięstwo?Tak, ale nie szczęśliwy cios, po prostu cios, który skończył walkę. Nie po to ona trwa 15 minut by kończyć ją punktacją po 2 rundach, a nie po 3.

    Ja się nie ciśnieniuję. Każdy może mieć nieco odmienne zdanie w tym temacie, ale nerwy nie pomogą nam się zrozumieć chociaż 😉 A forum jest po to by dyskutować, ale na argumenty i gdy ktoś logicznie coś wytłumaczy, nie masz kontrargumentu to można czasem przyznać rację drugiej stronie. Sam tak nie raz miałem, ale tu nie widzę na razie skutecznego argumentu. Tym bardziej, że sam kiedyś tak nazywałem pewne ciosy, ale w końcu zrozumiałem. Ciężko mi znów wrócić do tego twierdzenia…

  196. Duffe vs Russow – Samo zaskoczenie Russowa na twarzy mówi wszystko w tej kwestii.

     

    @Born2kill – Jedno nie wyklucza drugiego 🙂 Wszystko zależy od tego jak definiujesz określenie Lucky Punch i tyle 🙂

    “I dont believe in an eye for an eye, I believe in two eyes for an eye” – Bas Rutten

  197. Jak za starych dobrych czasów xDDD

     

    EDIT:

    Tak jak mówiłem Born2kill wszystko zależy od tego jak interpretujesz stwierdzenie Lucky Punch 🙂

    Jeśli uznajesz to za sytuację w której zawodnik podnosi Twoją rękę, sam strzela się po pysku i pada na ziemię, a Ty nie musisz nic robić to faktycznie ja też uważam ze nie istnieje coś takiego jak lucky punch 🙂

    Jesli jednak uznajesz to za szczęśliwy zbieg okoliczności, taki jak przypadkowe wbicie się w tempo czy odruchowa kontra, wówczas istnieje coś takiego i to mam na myśli w tym wypadku 🙂

     

    P.S. Odpisuj pod kimś, bo jak edytujesz poprzedni post to można to łatwo pominąć, ja przez przypadek zauważyłem że odpowiedziałeś 🙂

    “I dont believe in an eye for an eye, I believe in two eyes for an eye” – Bas Rutten

  198. Ja kończę dyskusję, ale dzięki 😛 Czas porozciągać "gnaty" i zrobić z workiem to co powinien zrobić z Cainem JDS 😉 Dobra, dobra, wiem, że worek mnie nie obali 😀 Chill out Panowie.

    No i myślę, że poruszyłeś sedno sprawy. Kwestię nastawienia i nazwania…To, że cios nie wynika z przebiegu walki i będzie dość szczęśliwą sytuację w całym przebiegu. Ten nie zrobi uniku, ten akurat w końcu trafi….to Okej. Dla kogoś innego będzie to cios w odpowiednim momencie i z wyczuciem odpoiwiedniego czasu i punktu uderzenia 😉

    Ostatni raz odpisałem edytując, ale chciałem oszczędzić ilości postów.

  199. Trochę wojny z onetu ^^ ( Więc dodam coś od siebie ;D )

    BigFoot pok Oversteroida przez ciężkie KO,
    bo Oversteroid nie będzie wstanie zgiąć bicka od koksu i tym samym się obronić,
    potem wyleci z UFC !

  200. W drugim starciu Junior wykonał kilka razy taki sam cios, który w pierwszej walce zakończył się przegraną Caina więc dlaczego nie miał być on choć trochę lucky….

  201. Do tanga trzeba dwojga i do lucky puncha również, to że nazywasz to lucky punchem, wcale nie oznacza że trafił Ci się on bez twojego udziału 🙂 Bardziej chodzi o to że zbieg okoliczności ze zwykłego ciosu, stworzył cios nokautujący. Może w ten sposób bardziej oddam sens tego co miałem na myśli…

     

    @miLord Trochę był 😛

    “I dont believe in an eye for an eye, I believe in two eyes for an eye” – Bas Rutten

  202. Może dlatego, że Cain wyszedł z inną głową niż w 1 walce? Cigano nie lepiej z resztą…Może jednak minimalnie inaczej cios wszedł, z inną siłą?Ześlizgnął się bardziej po głowie? Na pewno były różnice, bo nie ma identycznych ciosów, tak samo wchodzących i poid tym samym kątem i przy tym samym ustawieniu obu fighterów. Cain też na pewno boks trenował w tym czasie ostrzej niż JDS nawet. Nie stał na przeciw, skracał dystans, bardziej balansował niż na starcie 1 walki. Dało to zamierzone dla niego efekty.

    Tylko ktoś niedoceniający MMA może myśleć, że to prosty i oczywisty sport, jednak jest tym jednym z najbardziej wszechstronnych i dlatego jest taki zajebisty.

  203. JDS jeszcze nie ostygł po walce. Niech odpocznie, nabierze motywacji, a potem porozmawiamy: )Myślę, że "zdrowo" ucierpiał, głównie psycha i przyda mu się odpoczynek.

  204. Szczerze mówiąc myślałem, że sam zechce odpocząć, a tu pojawił się ten temat…No i jest kwestia czy jest na tyle w gorącej wodzie kąpany, że skończyłoby się podobnie. Czy jednak faktycznie nie był sobą, czuł, że zawalczył strasznie źle, głupio i wie, że nawet jutro zdołałby te błędy wyeliminować, bo nie wynikają one z umiejętności, a złego planu jaki miał na tą walkę.

  205. Często jak typuje się walkę to padają słowa: „to mma jeden cios może zmienić wszystko”. To co zrobił JDS to nie był lucky punch tylko wypracowana technika. Ten sport jest bardzo zróżnicowany po 5 rundowej dominacji wszystko może się odwrócić np. Silva vs Sonnen I. Wynik może iść w jedną jak i w drugą stronę. Uzasadnione były opinie, że w pierwszej walce JDS vs Cain nie wszystko zostało do końca wyjaśnione, ponieważ walka trwała zbyt krótko o drugiej walce już tego powiedzieć nie możemy, ponieważ zobaczyli pełen kunszt obydwu zawodników. Wniosek jest taki, że Cain w tej chwili jest większym faworytem III starcia niż JDS był II, aczkolwiek są oczywiście niewielkie szanse, że może się powtórzyć historia z I walki.

  206. Tylko, że nie ujmując naprawdę Cainowi za to, że została ona skończona po 1 ciosie jemu bardziej się bura należy niż Cyganowi brawa…Wiem, że też nie był na siłach w tamten dzień, ale pamiętam zawód, że to święto MMA jakim był tamten dzień, oczekiwanie, walka w Foxie pierwszy raz…i bum po minucie pas zmienia właściciela (oczywiście takie rzeczy się zdarzają, jednak liczyłem na conajmniej 3-4rundy ciężkiego MMA na najwyższym poziomie,nawet jakby miało być jednostronne). Jakby tu Herb przerwał po feralnym knockdownie to też niewiele by nam mówiła ta walka…a jak Cigano ledwo żywy jednak dał sobą targać Cainowi to mówi więcej? Nie, najwięcej powie 3 walka, gdy obaj mają już L na koncie w starciu z rywalem.

  207. @ nawigator: nie do końca, jest frakcja zwolenników teorii "zombie JDSa" do której się zaliczam, stojąca na stanowisku że ciężko oceniać umiejętności JDSa po tej walce, bo po laniu w pierwszej rundzie walczył w trybie zombie.

  208. @Born2kill Dzięki Ci za ten głos rozsądku 😉 Miło utwierdzać się, że mój głos na usera roku nie został zmarnowany 😉 A dodatkowo zauważe,że pół żywy Junior aż tak mocno nie dał się targać Cainowi, sporo tych targnięć wybronił i dotrwał do końca walki. Ja po walce miałem niedosyt właśnie z tego powodu, że Cain nie skończył przeciwnika, który w przerwie po pierwszej rundzie pewnie byłby w stanie potwierdzić, że właśnie wlaczy z Pudzianem na KSW 😉

  209. Heileris, niezbyt czaję, choć mnie zaskoczyły Twe słowa. Na mnie głos oddałeś ? :-O Nie wiem co dokładnie z tym rozsądkiem teraz, ale staram się być obiektywny, odkąd przestałem typować to lepiej mi to wychodzi 😉 Idę się zajechać, pozdrawiam Panowie.

  210. @Born2kill, tak nie do końca się z tobą zgodzę, idąc tym tokiem rozumowania Cormier za walkę z Barnettem powinien też dostać burę : D 

  211. ziggy1234:
    Na pewno po części jest to prawda, ale pamiętaj że chyba każdy kto walczył z velasquzem tak wyglądał on dominuje swoich rywali i nikt wcześniej o jego rywalach nie pisał że nie byli sobą tylko zachwycali się dominacją caina. Tym razem każdy zwolennik piszę że Junior nie był sobą, to nie jest ostatecznie obiektywna opinia.

  212. Jak Dos Santos wygrał bym z J Barnettem to powinien dostac walke z Cainem

  213. Maryjan, wyjaśnij? Mówię, że Cain prędzej burę niż JDS brawa powinien dostać za to, że Cain nie wytrwał takiego, jednego ciosu i walka trwała tak krótko w porównaniu do ich drugiej walki i emocji, które nam zapewnili, bo Cigano dał radę wytrwać bomby Caina. Cormier wygrał w 5 rundach decyzją. Chyba myślałeś, że pisałem o 2 walce? 😉

  214. pany, od 3 stron krecicie sie w kolko. 😉

    fanboy JBJ’a i Manchester’u United.

  215. Ja napisze tak pieprzenie w bambus ze strony JDS mogl w tej walce zrobic cos wiecej niz dac sie zdominowac CV w taki sposob, niech zawalczy z innymi zapracuje na rewanz lub walke o pas z kims innym, oczywiscie jak pas zmieni wlasciciela, a teraz niech Cain walczy z kims innym i tyle w temacie ale to moje skromne zdanie.

  216. Evangelista, widzę, że masz reakcję alergiczną na posty bax'a. W sumie się nie dziwię. ;] Ja, czytając kolejne rozważania o lucky punch'ach, zawsze mam świetną zabawę. ;]

    Akurat ja mam alergię na pisanie, że JDS wygrał przez lucky punch (jak komuś zależy, to może to zweryfikować), więc coś Ci się pomyliło albo źle zrozumiałem Twoją wypowiedź…Ale być może rzeczywiście Tomasz Chmura ma jakąś alergię na moją osobę, tylko nie wiem czemu, bo na tyle, na ile mi się zdaje, to raczej logicznie argumentuję swoje wypowiedzi i odnoszę się z szacunkiem do innych użytkowników.

    Wg mnie Nogueira zachował się debilnie w walce z Mirem. Ta walka doskonuje pokazuje, jak może się skończyć niewykorzystywanie okazji do jak najszybszego i najłatwiejszego pokonania przeciwnika. To jest mma i jeden cios albo jedna próba poddania może skonczyć pojedynek i to się właśnie w tej walce stało. Akurat w walce Caina do takiej sytuacji nie doszło, ale moim zdaniem ryzykował niepotrzebnie. Nie wiem, dlaczego – może jest głąbem, może chciał się odegrać i zafundować KO Juniorowi, a może naprawdę nie umie dusić zza pleców (w co akurat wątpię). Tak czy inaczej twierdzę, że jeżeli w kolejnych walkach będzie się tak zachowywał, to ktoś prędzej czy później to wykorzysta. 

  217. @up nie tyle Nog zachował się debilnie, co sędzia mu darł jape NOT IN THE BACK OF THE HEAD!!!!!!!111
    A Mir blokowanie ciosów tyłem głowy to ma opanowane do perfekcji
    Błagam, skończcie ten temat, przecież doskonale wiecie, że żaden drugiego nie przekona.

    http://www.youtube.com/user/PucziTheFace <- nowy highlight Shoguna

  218. Z tego co pamiętam, to Nog mówił, że chciał poddać Mira, bo dawno nikogo nie poddał i chciał zrobić radochę fanom. Mądre to to nie jest…

    A, jeszcze jedno: Tomasz Chmura, co ma moja opinia n.t. Caina do opinii na temat rozrywkowości walk St-Pierre'a?

  219. Jak redakcja jeszcze zechce nabić sobie trochę ruchu na stronie, to wiecie o czym zakładać wątki. To już któryś z kolei temat o tej walce i milion postów. Aż chciałoby się napisać: 'przegrał to przegrał, na chuj drążyć temat';)

  220. Pisałeś w tonie w jakim pisali wszyscy ci, którzy chcą zmienić styl wygrywania GSP i lepiej od niego wiedzą jak ma walczyć i bronić swojego pasa. Analogicznie Ty wiesz jak Cain powinien lepiej walczyć, bo inaczej sytuacja zemści się na nim. Oczywiście jeżeli mamy się zagłębiać w temat (co pewnie by było nieuniknione), to porównanie bezpiecznego prowadzenia walki i "rzekomej" nieumiejętności wykorzystywania parteru przez Caina, to dwie różne rzeczy. Jednak w ten sam pretensjonalny ton wypowiedziane. Vide: Obaj zawodnicy są mistrzami świata UFC i robią to co jest najskuteczniejsze w ich przypadku.

  221. Aha. Teraz rozumiem. Jednak moim zdaniem nietrafione porówanie. GSP może czasem daje nudne walki, ale jest mega skuteczny i nigdy nie można mu zarzucić, że nie wybiera optymalnego rozwiązania, skutkiem czego są udane obrony pasa. Cain moim zdaniem w tym wypadku nie wybrał optymalnego rozwiązania, podjął niepotrzebne ryzyko i jeżeli będzie dalej tak walczył, to sądzę, że niedługo ten pas straci. 

    Chociaż i tak moim zdaniem pas tak dlugo może być w posiadaniu obecnej czołówki HW, jak długo Jones walczy w LHW 😉

  222. Maryjan, wyjaśnij? Mówię, że Cain prędzej burę niż JDS brawa powinien dostać za to, że Cain nie wytrwał takiego, jednego ciosu
     

    czaję, miałeś na myśli pierwszą walkę, ja drugą; )

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.