„Nikt nie był tak dobry jak on” Daniel Cormier o Cainie Velasquezie

Był najlepszy, ale min. debilne decyzje treningowe zniszczyły mu kolana i plecy.

Odpowiedz 20 polubień

Co by nie mówić Cain to była bestia, trylogia z JDS jest chyba najlepszą w historii MMA, szkoda tylko Juniora, ale i Caina ich potyczki dużo kosztowały. Obu życzę zdrowia a Cainowi dodatkowo wolności :tiphatb:

Odpowiedz 17 polubień

Gruby czasem coś z sensem powie.

Odpowiedz 10 polubień

Cain w swoim prime dosłownie zamordował JDS ktory z kolei w swoim prime był zawodnikiem podobnie niebezpiecznym jak Francis czy Tom, a poruszał się jak Ciryl plus miał kondycję i dobrą obronę przed obaleniami.
Niestety kontuzje go wykończyły ale uważam ze z wszystkich ciężkich w Historii UFC Cain osiągnął najlepsza możliwą formę jaką kiedykolwiek udało się osiągnąć zawodnikowi HW. Jednocześnie Cain potwierdził ze pewnych granic ludzkiej wytrzymałości nie można przekraczać, bo wtedy człowiek się dosłowne rozpada.

Odpowiedz 19 polubień

Przereklamowany w chuj. W swoim prime walczył z Big Footem i JDS.
Cały ten hype bo rozbił Dos Santosa?
Populistyczna paplanina jaką to legendą nie był Velasquez.

Odpowiedz 5 polubień

Ja pierdole, temat belazqueza jako goata dalej ciagniety:waldeklaugh:. Pokonał cygana 2 razy i tyle. Czarny bocian by go poskładał w pierwszej rundzie

Odpowiedz 6 polubień

Czasem mozna sie z grubym zgodzić:frankapprove:

Odpowiedz 1 Like

Dla pączka każdy byłby goatem byle tego miana nie miał Johnny. Jak dla mnie kolejny rozdział pączkowego bólu dupy.

Odpowiedz 14 polubień

Chuja tam najlepszy. Sam sobie karierę spierdolił trenując z tym pojebanym trenerem i nie miał nawet szansy pokazania że jest najlepszy na własne życzenie

Odpowiedz 8 polubień

Nie Danielku byłeś lepszy, nie bądź już taki skromny

Odpowiedz 5 polubień

Przecież jego Werdum zbił i poddał jak dzieciaka.

Odpowiedz 10 polubień

Takie wrzutki zawsze dają duży potencjał do dyskusji, ale szans na konsensus już nie.

Odpowiedz 8 polubień

Był dobry, ale nie dane mu było być najlepszym jak Mordki wyżej piszą.
Na macie w AKA może i składał wszystkich z pączkiem na czele, ale liczą się walki a nie sparingi.

Odpowiedz 8 polubień

Był świetny i na pewno miał potencjał na bycie najlepszym. Jak dla mnie jednak Stipe jest wyżej chociażby dlatego, że utrzymał formę dłużej.

Odpowiedz 3 polubień

Przecież jego Werdum zbił i poddał jak dzieciaka.

Na wysokości się nie liczy :werdum:

Odpowiedz 3 polubień

Taaa, pamiętam: "sea level Cain". :jon:

Odpowiedz 2 polubień

Przecież jego Werdum zbił i poddał jak dzieciaka.

Ale Cain wtedy nIe bYŁ SoBoM

Odpowiedz 6 polubień

Przecież jego Werdum zbił i poddał jak dzieciaka.

Odpowiedz 10 polubień

1. Sea level Cain
2. Motivated BJ Penn
:roberteyeblinking:

Odpowiedz 4 polubień

Niby Miocic ma najwięcej obron ale waga ciężka za czasów Miocicia to bieda w przeciwieństwie do 2011 kiedy Cain zdobywał pas z Lesnarem.

Odpowiedz polub

View attachment 84466
View attachment 84467

Werdum to wtedy zrobił po profesorsku:goldi:

Odpowiedz polub

1. Sea level Cain
2. Motivated BJ Penn
:roberteyeblinking:

Chuck with that look in his eyes:lesnarhappy:

Odpowiedz polub

Niby Miocic ma najwięcej obron ale waga ciężka za czasów Miocicia to bieda w przeciwieństwie do 2011 kiedy Cain zdobywał pas z Lesnarem.

I dlatego walczył z 2 zawodnikami na przemian. Bogactwo, że chuj :DC:

Odpowiedz 4 polubień

Cain to Bowe MMA
zajebisty talent, potencjał, który został zmarnowany(akurat tu przez nadmierne treningi zamiast treningów wątroby i żuchwy)
1 trylogia i po karierze
Jedynie co to Tybura nie sprzedał jakiegoś kopa w jajca na odchodne :mamed: :roberteyeblinking:

Odpowiedz 1 Like

Bardzo mądry post. Ale bardzo proszę do tej listy zawodników dopisać Mariusza Pudzianowskiego.

Chłopie zlituj się... :juanlaugh:

Odpowiedz polub