Po tym jak media obiegła informacja, że Brock Lesnar, były mistrz wagi ciężkiej nie doszedł do porozumienia z WWE i jest wolnym strzelcem na rynku sportów walki, zaczęły pojawiać się głosy mówiące o potencjalnych walkach Lesnara w MMA. Takimi starciami byłoby zainteresowane samo UFC, ale też Bellator. Co ciekawe, szef UFC stwierdził podczas niedawnej konferencji prasowej, że Lesnar mógłby zmierzyć z Jonem Jonesem przenoszącym się do wagi ciężkiej.
Jeśli Jon Jones i Brock Lesnar chcą walczyć to jestem pewien, że fani chcieliby zobaczyć taki pojedynek, a to byłoby świetne wprowadzenie Jonesa do kategorii ciężkiej. Tak, jeśli chcieliby to zrobić to mogę ich ze sobą zestawić.
Stipe Miocic, aktualny mistrz wagi ciężkiej UFC, uważa jednak, że jeśli ktoś miałby walczyć z Brockiem, to właśnie on. W audycji „Believe You Me” Stipe powiedział:
Na sto procent powinien najpierw walczyć ze mną. Zastanawiając się nad tym dochodzą do wniosku, że albo powinienem walczyć z nim jako pierwszy, albo powinni mnie pierwszego o to zapytać. Nie wiedziałem, że Jones wspominał o starciu z Brockiem.
Po tym jak Lesnar nie przedłużył kontraktu z WWE, Jon Jones zapowiedział, że „skopie mu dupsko”, gdy ten pojawi się ponownie w UFC.
Fani UFC po raz ostatni mogli zobaczyć Lesnara w klatce, gdy wszedł do nie po walce Daniela Cormiera na gali UFC 226. Wówczas miała to być zapowiedź starcia obu panów, do której ostatecznie nigdy nie doszło. Warto przypomnieć, że o powrocie Brocka do UFC mówiło się również rok temu, ale ostatecznie Lensar nie zdecydował się na takich ruch.
Zobacz również: Josh Barnett: „Brock Lesnar nie wróci do UFC, ani żadnej innej organizacji”