Gala UFC 100 coraż bliżej więc z dnia na dzień zacznie się robić wokół niej coraz głośniej. Pierwszy zaczął Brock Lesnar który znalazł chwilę czasu dla The Sun:
Patrzę na innych zawodników wagi ciężkiej i nie czuje zagrożenia z ich strony. Gówno mnie to wszystko obchodzi. Chcę tylko wygrywać walki i zarabiać tyle pieniędzy ile zdołam. To wszystko jest częścią planu który się ziścił. Nie dam się złapać na tym że straciłem kontakt z rzeczywistością. Patrzę na wszystko z pewnej perspektywy ale trzymam się ziemi. Nawet jeśli mam pas mistrza to mogę cały czas stawać się lepszym fighterem. To że mam pas, sprawia że pojawiły się nowe zagrożenia. Teraz to inni ludzie cały czas na mnie polują, to nie ja muszę się wspiąć na szczyt. Pracowałem w wielu miejscach żeby położyć jedzenie na stole. Wychowywałem się na farmie w Dakocie więc ciężka praca nie jest dla mnie niczym nowym. Ale musisz zarabiać kasę. Gdyby nie było tu nagrody albo nie dałoby się z tego wyżyć, wątpię żeby ktoś chciał walczyć. Powiem to w ten sposób. W golfa grasz dla relaksu. Nie bijesz się i rozbijasz nosa oraz łapiesz śliwek pod okiem dla zabawy. Jestem dorosłym facetem i muszę na tym zarobić.
httpv://youtube.com/watch?v=roj_u9KJxNU&feature=related
walka z mirem jest dla mnei sprawą otwartą i daje im 50% szans na zwycięstwo, niby brock pokazał więcej od mira i to on ma pas ale mir też ma swoje zalety
To pewnie efekt uboczny zarażenia świńską grypą, ale zaczynam czuć do “Świniaka” pewną sympatię 😉
nie mogę się doczekać aż pójdzie spać od ciosu Fedora 🙂
k.. ten typ nic nie wnosi w ten sport, on poprostu jest, a jakby go nie było to ch*j.
To, że jest wielki i wszedł nagle do tego sporu nie znaczy, że nic nie wnosi. Mimo, że jego fanem nie jestem nie znaczy to, że nie zauważam jego szybkości względem wielkości oraz zdolności do szybkiej nauki. Wnosi i to bardzo dużo, bo kogoś takiego wcześniej nie było. Czy go lubimy czy nie…
nie w moim odczuciu…
Brock, biedaku, sprawdź ile np taki Tiger Woods zarabia.
adi-Czyzbys zmienil nicka z adi na adi O.J ze wzgledu na sympatie do Rampage’a?
kto wpôscil takiego kondona do oktogonu …. dzienki dana czerwien sie przed burakiem teraz
nie można go lekceważyć, jest bardzo szybki chociaż ja wątpię żeby tą szybkością mógł się popisać przez dłuższy czas; myslę że franek przeczeka jakoś ataki i wykorzysta zmęczenie brocka
Gdzie przeczeka te ataki? 😀
Stanie w cieniu, żeby nie było go widać?
Brock nieczuje zagrożenia ze strony innych fighterów wagi ciężkiej? hahahahhah jak nie Carwin go ubije to Velasques ;p zresztą poza ufc jest wielu zawodników co by dało mu rade 🙂 świniak mysli że jak wygrał 3 walki z dobrymi fighterami to jest najlepszy na świecie mam nadzieje że Franek mu tak wpieprzy że głowa mała ajak nie Franek to kto inny to tylko kwestia czasu…
przeczeka, znaczy obroni się przed jego obaleniami i gnp:) potem może lesnar nei będzie miał tyle dynamiki co na początku bo w końcu to też człowiek ;p
Starvin dobry tekst.
K@f3l a możesz mi wytłumaczyć w jakiej płasczyźnie taki Carwin jest lepszy od Lesnara? Wg.moich obserwaji jego atutami są brak kutasa na klacie i mniejsze ego 😉 Fakty są takie że Brock pokonał po wyrównanej walce Herringa i przede wszystkim Coutura. Carwin natomiast wygrał z Gonzaga po bardzo chaotycznej walce zbierając wcześniej kilka soczystych ciosów na facjatę. Oczywiście ma zasięg uderzenie i zaplecze zapaśnicze, ale Bock ma to na podobnym poziomie.
O Velasquezie bardzo rozsądnie było w ostatniej Szklanej szczęce – choć juz ma oromny potencjał to rozsąniej dla niego poczkać jeszcze z title shotem.
Argument że poza UFC są ludzi którzy zbili by Lesnara też jest bez sensu – kiedyś mówiło się że Mirco pozabija wszystkich w HW a Shogun w LHW itd. Gdybanie się nie zawsze spawdza. Fajnie jednak jakby do walki z którymś z tych zawodników (Fedor, Barnett, Overeem, Grabowski…)doszło.
W tej chwili moim zdaniem Mir jest rzeczywiście tym kto ma największe predyspozycje do pokonania Lesnara. W walce z każdym innym ciężkim UFC stawiam na Brocka.
też się zgodzę w Ufc tylko mir może mu cos zrobić, randy raczej nie dostanie w przyszłości walki o pas bo już nie te lata jednak i te jego filmy w dodatku:) może kiedyś Barnett jeszcze wróci do oktagonu ale to narazie gdybanie Dany:) ale o Grabowskim to nawet nie pomyślałem;p
tak, to sympatia do ulubionego, no i moim zdaniem najlepszy lhw 😉
sory, wrocilem troszke zakrecony.. mialem na mysli oczywiście ulubionego fightera 😉
Carwin ma o wiele lepszą stójke i parter od Lesnara. Do tego przewaga silowa Lesnara nie jest tak widoczna.
Widzę,że tu co niektórych zawiść zżera i ch… chce ich trafić,że przyszedł skoksowany gostek do UFC i leje zawodników,którzy zjedli zęby na tym sporcie 🙂 Moim zdaniem,każdy który jest w stanie przemeblować czołówkę UFC wnosi do tego sportu dużo.Lesnar przywal jeszcze deki i powodzenia!
nikt nie wie jaką on ma kondyche, skoro jego walki trwaja srednio 1,5 min
Przecież Carwin trenuje u Grega Jacksona 😀 Nie doceniacie już “strategii” ? 😉
Nie przesadzajcie też tak z tą dominacją Lesnara. Pokonał jedynie średniaka Heringa i dziadka Coutura, starszego o 15 lat i lżejszego o 25 kg (i nie była to dominacja)…
Nie przypomina wam lesnar tego aktora dolpha lundgrena :)?
Ta, zupełnie jak Dolph Lundgren 50 kilo później…
Witam wszystkich 🙂 Tak sobie czytam te wasze komentarze i postanowiłem się ustosunkować przeprowadzając taki mini test porównawczy dotychczasowych osiągnięć obu panów (lesnar vs mir). Zacznijmy od Mira uważanego przez wielu za błyskotliwego BJJ heavyweigtu oraz człowieka który znacznie poprawił stójkę od czasów walki z Brandonem Verą 😉 Jego rekord to 12-3 (w tym mistrzostwo UFC ). na pierwszy rzut oka nie jakiś szczególny ale biorąc pod uwagę niektóre zwycięstwa (nogueira, silvia ;), lesnar) jest to całkiem przyzwoite osiągnięcie. Zważywszy na jego ostatnie walki może się wydawać że znacznie polepszył on stójkę (nigdy nie był asem boksu co pokazali m.in vera czy cruz). O jego ju jitsu nie trzeba się zbytnio martwić bo z 15 walk aż 7 zakończył submisją i w parterze czuje się jak przysłowiowa ryba w wodzie. Jednak żeby nie było że Mir ma same zalety należy wspomnieć o kilku jego wadach jak choćby niezbyt dobrych zapasach czy podejrzanym cardio (choć na pewno lepszym niż jakiś czas temu kiedy wFrank miał troche nadwagi ;). Sumam sumarum można wywnioskować że Mir do leszcy nie należy ale w mojej opinii do wielkich też jeszcze mu daleko. Jeśli komuś imponuje pokonanie zarażonego gronkowcem Nogueiry (ok wygrał i zwycięstwo jest jego ale You know 😉 czy submitowanie Brocka first time po tym jak pan wszechmocny Mazzagati uchronił go od wpierdzielu to proponuje poczekać do walki nr 2 z Brockiem albo ewentualnej obrony wywalczonego w tej walce pasa. Przejdźmy do Lesnara wg wielu nasterydzonego WWE udawacza który bije wszystkich bo jest duży i w ogóle uzasadnienie (negatywne dla niego) tu uzasadnienie tam. Po pierwsze Lesnar jak wiecie był świetnym zapaśnikiem w colleagu a na WWE się dorabiał. Po drugie gdyby gość miał farta i wygrywał tylko dlatego że jest duży to byłby to policzek dla MMA (duży rozwali każdego nie ma co). Po 3 UFC to najlepsza liga na świecie i nie można sobie tam wejść będąc amatorem (tak nazywa kilka osób Lesnara bo ma niby 4 walki). Po 4 coś mi się wydaje że jak się kogoś nie lubi znajdzie się wszystkie możliwe wytłumaczenia na jego sukces . Proponuję więć obiektywnie skupić się na walkach Brocka na zasadach MMA. Ok 1 walkę wygrał z jakimś koreańskim “kelnerem” na gali dynamite -notabene tam Gracie na nandrolonie avengował loss z Sakurabą (może stąd dokładka racjonalizacyjna że Brock też jest na koksie). Potem był Frank i porażka przez leg locka . Nie można odmówić Mirowi zwycięstwa i zimnej krwi w sytuacji krytycznego zagrożenia ciężkim biciem ale inne okoliczności też mu to troszkę ułatwiły i nie wyciągałbym ostatecznych wniosków co do łatwego zwycięstwa Mira w 2 walce na podstawie walki pierwszej. Pamiętajmy że po 5 sekundach Frank już był na ziemi i zbierał ciężkie młotki od niefrasobliwie jeszcze wtedy walczącego Lesnara chcącego szybko, bez ładu i składu walkę zakończyć. Po tej walce w 2 kolejnych Lesnar pokazał że uczy się naprawdę szybko , nie podpala się zanadto i co najdziwniejsze i najgroźniejsze dla innych potrafi przywalić. Przekonał się o tym heath herring (fakt że pride weteran- ale jakoś z congo sobie poradził) który po 1 ciosie był już skończony i musiał uznać wyższość Brocka w każdej z 3 rund. Przekonał się też Randy który mimo mądrej walki w 1 rundzie nie potrafił się oprzeć sile ciosów Lesnara i padł niestety w drugiej ku rozpaczy niezadowolonej publiki. Jeśli ktoś ma wątpliwości po 2 ostatnich walkach Lesnara że to przesterydzony amator i lamus heavyweightu to sam wystawia świadectwo pokonanym przez niego przeciwnikom obrażając ich tym samym . Podsumowując – Oddaję swój typ w tej walce na Lesnara (przez tko). Pomimo wszystkich atutów jakie posiada Mir uważam że jeśli Brock zawalczy mądrze to Frank zostanie brutalnie ukarany a w najlepszym wypadku ośmieszony w stylu podobnym do tego jaki Lesnar ośmieszył Herringa. Jeśli się mylę cóż taki już przymiot człowieka i Frank znów założy Brockowi coś ciekawego i odzyska długo oczekiwany tytuł. Najważniejsze żeby sędzia (Herb Dziekan w tej roli tym razem) czuwał nad sprawiedliwym przebiegiem widowiska i nie popsuł długo oczekiwanego starcia.
Peace
Ja uważam że Mir jednak przegra to starcie….
z całym szacunkiem Pikalino ale Lesnar pokonał Herringa napewno po niewyrównanej walce…całkowicie go zdominował i zdemolował i chyba tylko brakiem doświadczenia można tłumaczyć fakt że go nie poddał lub nie znockoutował w 1 czy drugiej rundzie,nie lubie Lesnara(a po tym jak zaczałem grać w ufc undisputted to nawet mogę powiedzieć że go nienawidze heheheh)ale wydaje mi się że naprawde cieżko bedzie go zdetronizować bo ma warunki i przy swojej masie posiada zajebiste umiejętności zapaśnicze i jest bardzo szybki…zobaczymy co pokaże Mir ale jeśli nie uda mu sie go poddać szcześliwie jak w pierwszej walce to pewni Brock znów bedąc siny na twarzy i sapiąc jak dzika świnia załatwi go swoimi hammerami….brock prze g&p 2 runda:)
Spartan masz rację. Napisałem że wygrał po wyrównanych walkach starcia z Couturem i Herringiem żeby podkreślić że to nie były jakieś luchy punche czy coś. Prz ytym zapomniałem że Z Herringiem dominował. Tak jak wszyscy tutaj nie jestem fanem Lesnara ale z 2 strony… zastanawiam się jak by wyglądało starcie Lesnara z Carwinem, Kongo, może Fedorem… a na takie walki ma szanse najprędzej jako mistrz HW.
Pysio “Carwin ma o wiele lepszą stójke i parter od Lesnara.” oglądałe walkę z Gonzagą wogóle? Dla mnie Carwin jedzie na tym samym co Lesnar – na pięściach wielkich jak kowadła, świetnych warunkach fizycznych i zapleczu zapaśniczym. Jest do Lesnara podobny, ale moim zdaniem mu ustępuje.
couture i nogueira nie sa w najlepszej formie, a mir byl kontuzjowany- oto powody,dla ktorych lesnar zostal mistrzem. Twierdze, ze w wadze ciezkiej mimo ze pas ma lesnar panuje bezkrolewie. dopoki ktorys zawodnik nie wypracuje sobie przewagi nad innymi to mysle, ze pas w tej wadze przez kilka miesiecy/lat moze przechodzic z reki do reki.
ogladalem, ogladalem nie powiedziałem że to technik na poziomie AA czy Owereema ale że ma lepszą stójke od Lesnara
Panowie, jasna sprawa, że Lasnar jest wielki, silny i szybki jak burza. Dodać jednak trzeba, że tym samym jest większy, silniejszy i szybszy niż większość zawodników wagi ciężkiej. Oczywiście Mirowi nie można odmówić zwycięstwa – poddał Lesnara, to jasne. Zauważyć trzeba w jakich okolicznościach go poddał – to była pierwsza próba poddania Brocka w jego karierze, Lesnar w kilka sekund go zmasakrował a poza tym – tak, jak ktoś wyżej wspomniał, sędzia przyczynił się do tego, że Brock nie zmłotkował Mira już na samym początku, kiedy to powalił go (pierwszym?) ciosem. Couture? Wielki zawodnik, wielka klasa i umiejętności, nie ma co polemizować na ten temat. Pokonując takiego gościa – nawet mającego już swoje lata, okazuje się, że naprawdę ma się już coś do pokazania w MMA. Co z tego, że Prosiak ma dopiero 4 (?) walki na koncie. Bardziej się liczy trening. Carwin ile ma walk? Ok – więcej, a czy ogólny ich czas jest dłuższy? Jeśli nawet, to pewnie niewiele. Dochodzę do tego, że Brock w moim odczuciu nie powinien być już traktowany jak amator w MMA. W końcu za pas zasłużył – wielu dużych gości próbowało pokonać Couture’a i kończyli zmasakrowani. Moim zdaniem, jeżeli Brockowi uda się uniknąć jakichś durnych prób poddania, to Mir nie ma nic poza tym do pokazania w tej walce. Choć z drugiej strony nie wiemy jeszcze jak tam sprawa wygląda z tzw. szczęką Lesnara. Mimo wszystko to na niego postawię w tej walce. Na pewno będzie od cholery trenował JJ a w walce będzie więcej przewidywał.
ja stawiam na mira, chociaż po ich walce było widac ze brock mógł go spokojnie zmasakrować:)
brock wygra ta walke niestety bo lubie mira choc gruba swinie zaczynam darzyc szacunkiem-widac ze ciezko trenuje i za to szacunek no i widac ze zrzuca wage bo ogladalem jego walki w wrestling to byl tak ukoksowany ze az kipial teraz widac ze jest jakies 10 kg mlodszy:)
Brock to taki sam niewypał jak Sylvia, za jakis czas wyszycy beda sie z niego smiali jak teraz z Sylvii- nic innego jak Wielkie napakowane cielsko bez grosza techniki- kolejny freak of nature – taki Schilt- i zaraz pewnie wszysyc wyskocza ze ma pas i kogo on nie pokonal- moze i jestem subiektywny ale zawsze bardziej szanowal bede zawodnikow ktorzy wywodza sie z jakiegos sensownego sportu walki,maja swoja historie, przeszlosc niz jakies nabuzowanych wrestlingowcow ktorzy nie maja nic wspolnego z idea ktora wyznaje
Fizolq
Czyli według Ciebie zapasy to nie jest sensowny sport walki ? Bo to jest właśnie sport bazowy Lesnara, który przed występami w WWE odnosił sukcesy na matach.
Przeciez Lesnar wywodzi sie z zapasow w stylu klasycznym (tych olimpijskich) a nie z pro wrestlingu do ktorego przeszedl dopiero po zakonczeniu amatorskiej kariery.
Yoshi to nie były zapasy klasyczne, w stanach na uniwersytecie trenuje się trochę inne zapasy niż te co są na olimpiadzie.
To że siedział w WWE nie robi z niego jakiegoś freaka. W cholere zawodników MMA było w WWE. W samej wadze ciężkiej UFC jest takich dwóch (Lesnar i McCully).
Technika Lesnara jest mniej więcej na takim samym poziomie co technika Colemana, Kerra, Sherka i innych zapasiorów. Czy to oznacza że zapaśnicy nie mają techniki?
wiedziałem ze wyskoczycie z tymi zapasami- tka jak Venom napisał – większość amerykańskich zawodników wywodzi sie z tych uniwersyteckich zapasow sportowych- i jeśli mnie pytanie czy w obliczu MMA to sensowny sport, to odpowiem ze tak, jednak zdecydowanie jest wiele ważniejszych dla mnie- sam jestem wychowany na sporcie, wiec zawsze bede bardziej cenil zawodników kotrzy swoje życie poświecili, mieli jakieś sukcesy, trenowali cos wyczynowo i profesjonalnie maja swoja przeszlosc, a nie jakies wybryki typu Kimbo, Lesnar – schilta cofam bo to karate black belt – ale czemu tu sie dziwic w Ameryce w koncu kazdy moze byc gwiazda i mistrzem- zdecydowanie “podejscie Japonskie” jest mi blizsze
Z tego co pamiętam Brock w zapasach miał całkowity bilans 106-5 i był mistrzem NCAA, nie wiem czy nie dwukrotnym. Więc spełnia on Twoje kryteria- “trenował coś wyczynowo”, “odnosił jakieś sukcesy” i poświęcił sporą część swojego życia na to.
R.O.B
w moim odczuciu nie- wiadomo mozna pomarzyc aby w UFC wystepowali mistrzowie Kickboxingu, brasilian jujitsu:), boksu tajskiego, judo,sambo:), karate itp- ale to idea fix- z przyczen wielu, marketingowych, poza sportowych tka nie bedziewiadomo jaka jest amerykańska specyfika,- chołdujemy zasadzie od “pucybuta do milionera”, kazdy moze walczyc i byc mistrzem- niby nie ma w tym nic zlego- wielu osobom sie podoba- jednak kłoci sie to torche z moim osobistym pojeciem rozumienia sportu na najwyzszym poziomie itp
A czym się różni Lesnar od innych zapaśników , jak Koschceck na przykład ? Tym że po drodze był w WWE czy tym że jest taki wielki ? Podaję Ci fakty świadczące o profesjonalnej zapaśniczej karierze Lesnara, naznaczonej sukcesami, a Ty dalej swoje.
Poza tym jakbyś nie wiedział to w UFC walczy/walczyło paru mistrzów wymienionych przez Ciebie sportów, najprostszy przykład to bjj.
R.O.B. – Bez przesady z tymi sukcesami, jedyne co zrobil w sporcie to zostal uniwersyteckim mistrzem jednej trzeciej kraju w zapasach. Swietnie, ze mial 105-6 tarzajac sie ze studentami w zapasach ludowych, jak to sami nazywaja, ale nigdy raczej nie prezentowal poziomu swiatowego.
R.O.B czy Lesnar zawdziecza swoje ”sukcesy” w UFC tym ze bym jakims stanowym mistrzem w akademickich zapasach-?? czy dla tego ze jest wielki, napakowany, silny i to tyle -tak uważam ze te akademickie zapasy ni jak sie maja do profesjonalnej powaznej kariery sportowej- Lesnar to wytwór amerykańskiego stylu myślenia o MMA i nic wiecej
Soszyński też trudnił się pro wrestlingiem…
Drwal nie jest mistrzem żadnej dyscypliny, więc szacunek mu się nie należy…
itd, itp…
Z tego co wyczytałem był mistrzem NCAA w roku dwutysięcznym, cztery razy zdobył tytuł ALL-AMERICAN. Podobne osiągnięcia wystarczyły Koscheckowi żeby dostać się do UFC. Cain Velasquez i Shane Carwin też nie prezentują światowego poziomu w zapasach mimo to znalazło się dla nich miejsce w UFC.
Lesnar oczywiście wiele zawdzięcza sławie zdobytej występami w pro-wrestlingu i niepospolitej sylwetce, ale myślę że i bez tego zostałby przyjęty do UFC, choć wtedy pewnie nie walczyłby tak szybko o tytuł.
Fizolq skoro próbujesz umniejszać sukcesy Lesnara w UFC to ciekawy jestem jakie masz zdanie o Herringu czy Randym których pokonał.
Jakiekolwiek byłyby to sukcesy, Lesnar wypracował je sam wylewając jak wszyscy pot na treningach przez wiele lat.
Fizolq: Czyli wszyscy fighterzy wagi ciężkiej wywodzący się z zapasów są tylko wielcy, napakowani i nic poza tym? Dlaczego więc nie najeżdżasz na Carwina czy Velasqueza? Dlaczego Coleman i Kerr nie są przez ciebie napastowani? Przecież oni wszyscy są tacy sami. Wielcy, napakowani i lubią się przytulać.
Powód nienawiści wszystkich do Lesnara jest oczywiście wczesny title shot. Ale to nie jest powód by go nazywać beztalenciem. Facet w “prawdziwym sporcie” osiągnął więcej niż niejeden fighter UFC.
Venom oczywiscie mialem na mysli zapasy w stylu wolnym, jednak z zapedu napisalem ”klasycznym” (odniesienie do olimpiady).
Mowiesz jednak ze zapasy z NCAA nieco roznia sie od tych widywanych na olimpiadzie? Mozesz przyblizyc bo nie ukrywam ze myslalem ze to tradycyjny ”wolniak”.
R.O.B – walka jst walka- moglo bys w obydwie stronyi wynik wali nie wplywa na moje myslenie o umiejetnosciach Lesnara, tych konkretnych- nie umniejszam jego sukcesów- umniejszam jego jako zawodnika MMA, podwazam jego umiejetnosci, – i R.O.B poruszyles wlasnie kwestie dostania sie do UFC, i co uwazasz ze tak isosob jest dobry ? wybacz ale spsosb rekrutacji nie ma wiele wspolnego z jakiems obiektywnym miernikiem umiejetnosci sportowych…. szczegolnie w UFC
Garret- rozmowa toczyla sie o Lesnarze, o nim byla mowa, jezeli przytaczasz przyklady naturalnie nie bede jak to napisales “najezdzal ” na kazdego, nie mierze wszytkich jedna miarka, chodiz u umiejetnosci vs fizycznosc- i to podwazam u Lesnara- ja naprawde ma mgdzies jego title shot – moglby byc nawet w 1 walce- to nie zmieni mojego zdania o jego umiejetnosciach… na razie EOT ide kąpac dzieciaki:))
Askren trenował folkstyle wrestling i był na olimpiadzie, więc…
Yoshihiro – jest sporo roznych zasad, ale glownie chodzi o to, ze rzuty sa punktowane tak jak kazde sprowadzenie do parteru, a za kontrolowanie przeciwnika (w jakiejkolwiek pozycji) sa punkty.
starvinMarvin – praktycznie kazdy amerykanski olimpijczyk trenowal folkstyle, wiec nie za bardzo wiem o co ci z tym chodzi ;-p
inteligencją i kulturą to facet nie grzeszy, za to pychą niestety tak. ,,Patrzę na innych zawodników wagi ciężkiej i nie czuje zagrożenia z ich strony”
Do tego wyzej – nie punkty, ale jeden punkt na koniec walki dla zawodnika ktory byl najdluzej w kontroli.
@konkur, ktoś wyżej twierdził, ze zapasy na uczelniach w USA różnią się od tych na olimpiadzie…
Lesnara nie lubie bo niema szacunku do innych Fighterów i zachowuje się jakby wszystkie rozumy pozjadal.Co do jego umiejętności nie umniejszam mu że ich niema facet uczy się szybko plus jego sila i szybkość naprawde mogą narobić zamieszania ale osobiście wydaje mi się że Lesnar jest w zasięgu Carwina czy Mira a napewno Fedora.Chciałbym go zobaczyć w walce z zawodnikiem o podobnych warunkach fizycznych a Carwin niedość że ma podobne warunki to napewno ma więcej doświadczenia i jest lepszy technicznie.Mir mam nadzieje po ostatniej walce z Brockiem obral taką strategie że uniknie takiego łomotu jaki dostał w pierwszej walce licze na to że znowu podda Lesnara.Mam nadzieje że Lesnar dostanie po nosie i troche spokornieje.
Jak wytłumaczycie to że jeden z najlepszych cieżkich na świecie w mma Tim Sylvia przegrywa w 9 sekund z Mercerem, 49 letnim bokserem wyglądającym jak ktoś kto nie opuszcza Mcdonalda. Zaraz napiszecie że Tim to beztalencie i w ogóle. Jednak niedawno był mistrzem UFC czyli najsilniejszej ligi mma na caaałtm świecie. Czy ktoś słaby może być mistrzem tak potężniej organizacji która twierdzi że to u niej walczą najlepsi fighterzy na globie bez podziału na SW???? Swoją droga Mercer udowodnił że w każdym wieku nawet takim w którym tylko chce się założyć kapcie i siedziec na fotelu przed telewizorem sącząc zimne piwko można pokonać jednego z najlepszych zawodników mma. Ale jazdaaa
I fajnie napisałeś “Tylko Tyskie ” 🙂 nikt nie jest niepokonany i nawet stary bokser ktory ma lata świetności za sobą potrafił zniszcyć Slivie.Może Lesnara też zjedzie kiedyś lub w najbliższym czasie człowiek ktoremu nikt nieda najmniejszych szans mam nadzieje że do tego dojdzie i Big Ego Lesnara zmniejszy się troche.Zresztą Fiedia mogłby go nauczyć kultury chciał bym to zobaczyć 🙂
starinMarvin zapasy różnią się zasadami http://en.wikipedia.org/wiki/Collegiate_wrestling
przykładowo Askren w jednym z wywiadów opowiadał, że miał problem do przystosowania się do zasad wolniaka na olimpiadzie.
Wiem, ale nie są to różnice, które deprecjonują “collegiate wwrestling”, jako “profesjonalny” sport, jak twierdzi ktoś nade mną.
starvinMarvin – bo to nie jest profesjonalny sport, nic nie zarabiaja… :-p
httpv://youtube.com/watch?v=wd0JyDYRDKs
U mnie też szok wywołała wygrana Mercera nad Sylvią. dziadzia może sporo namieszać. Ale to nie znaczy że bokserzy to najlepsi fajterzy na swiecie. Może są najlepszymi uderzaczami (drugie miejsce egzekwo kickboxerzy, thaiboxerzy) ale w mma potrzeba parteru, jeden przykład nic nie daje. Ale chciałbym zobaczyc najwiekszych mistrzów pięściarskiej sztuki, myśle że po nauczeniu się elementów mma, byliby nie do zdarcia.
Najwyraźniej nie spotkałeś się w życiu z cudzysłowiem 😀
Zapoznam was:
Cudzysłów – para znaków interpunkcyjnych o szerokim i różnorodnym zastosowaniu, służąca do oznaczania przenośni, cytatów, nazw własnych itp.
64 komentarze bo Brock coś powiedział, pod postem o walce Fedor vs. Barnett tylko 26 . Dziwić się, że UFC tak szybko dało mu walkę o pas 😀
starvinMarvin – sorry, ale okreslanie amateur wrestling mianem profesjonalnego, czy nawet “profesjonalnego” jest bez sensu :-p
Venom Doda też ma wzięcie w Polskim showbiznesie 😀 A z Lesnarem moim zdaniem to tak jak u nas z Dodą ;p
Problem w tym, że Lesnar wzbudza takie zainteresowanie “u nas” na stronie
K@f3l – na prawo i lewo pokazuje ladne piersi i ma glupi smiech? :-p
konkur, ale zdobyte umiejetności są sensowne.
Zapoznaj się z Panem cudzusłowem, a jak to nie pomoże, to z przenośniami…
“tak uważam ze te akademickie zapasy ni jak sie maja do profesjonalnej powaznej kariery sportowej”-Fizolq
Z tego co pamiętam, co Najman i Nastula w Tańcu generowali więcej postów 😉
Fizolq
“Walka jest walką- mogło być odwrotnie i wynik walki nie wpływa na moje myślenie o umiejętnościach Lesnara” – Przyznam Ci że prawie mnie zabiłeś tym stwierdzeniem. Jeśli wynik walki ( i pewnie jej przebieg też) nie jest według Ciebie wyznacznikiem umiejętności danego zawodnika to aż się boję zapytać co jest 😀
Żeby dostać się do UFC trzeba mieć pewne umiejętności i Lesnar je posiada. W dodatku jest sławny, co ma swoje znaczenie i jest to naturalne- dla pragmatyków. Skoro masz już dzieci to pewnie zdążyłeś zapoznać się z zasadami działania rynku 🙂
Konkur coś w tym stylu 🙂 tylko że Lesnar lata z kutasem na klacie i po 4 walkach wtym 3 wygranych stroi kozaka przed wszystkimi i tym wzbudza najwięcej kontrowersji.Tak samo Doda ładny cyc ale chłapie ozorkiem za dużo i pierdzieli trzy po trzy ;p
Piszecie że w UFC walczą najwieksze gwiazdy MMA na świecie, piszecie że bardzo trudno tam się dostać bo to przecież pierwsza liga światowego mma. Jakim cudem się pytam Tim zdobył tytuł mistrza UFC (a było to dosyć niedawno) skoro jak wielu z was twierdzi to “cienias który nic nie potrafi”. Ano zdobył pokazując wszystkim że jest w czołówce światowej wagi cieżkiej na świecie w mma i nie piszcie głupot że nie było dobrych zawodników. Pokonał miedzy innymi Brandona Vere, Monsona czy Arlovskiego, który już wtedy tworzył czołówkę. A tu przychodzi 50 letni bokser z brzuchem wielkości rekordowej dyni i niszczy “Sylwka” w 9 sekund na jego własnych zasadach. Tim padł nie przytomny i tak zakonczyła się pewna era w mieszanych sztukach walki;)
Fizolq pierdzieli głupoty.Dziwi mnie,że chce wam się wogóle prowadzić dyskusję z nim.Taką samą bzdurą byłoby np.gdybym stwierdził,że mistrz ufc wywodzący się z karate nie spełnia moich kryteriów bo coś tam…Dziwny z niego gość.Pisze,że podejście Japońskie jest mu bliższe a ci to dopiero cudaków ściągają do mma.Pisze też,że akademickie zapasy nijak mają się do profesjonalnej poważnej kariery sportowej.A jak się mają do tego karate,sambo albo kick boksing? K…a same sporty olimpijskie i profesjonale po ch..u.Najlepsze było z Schiltem jak awansował u niego z freaka na sensownego zawodnika bo przypomniał sobie,że gość ma black belt ha,ha,Fizolg to tzw negatyw,nawet jak napisze bzdure to będzie jej bronił do krwi ostatniej i będzie negował wszystko co napiszecie,więc dajcie lepiej sobie luz…
Faktycznie, nagłe objawienie ze Schiltem było mistrzowskie 😀 Podobnie z tym “japońskim podejściem”….
Moze nie jestem wielkim znawca walk mma, bo kazdy komu ostatnio kibicuje to przegrywa, ale mysle, ze Mir wygra ta walke przez TKO/SUB.
Mogłoby tak być gdyby pomógł mu Steve Mazzagatti 😀 Jednak walkę będzie sędziował Herb Dean 🙂
Dzięki panowie, dowiedziałem się czegoś nowego 😉
Odnośnie Lesnara. Mimo iż Gonzaga ostatnio nie błyszczy (w sumie czas, a wraz z nim kolejne walki) zweryfikował jego poziom – raczej “tylko” solidny – to nadal chciałbym go zobaczyć z Brockiem.
Piszecie że w UFC walczą najwieksze gwiazdy MMA na świecie, piszecie że bardzo trudno tam się dostać bo to przecież pierwsza liga światowego mma. Jakim cudem się pytam Tim zdobył tytuł mistrza UFC (a było to dosyć niedawno) skoro jak wielu z was twierdzi to “cienias który nic nie potrafi”. Ano zdobył pokazując wszystkim że jest w czołówce światowej wagi cieżkiej na świecie w mma i nie piszcie głupot że nie było dobrych zawodników. Pokonał miedzy innymi Brandona Vere, Monsona czy Arlovskiego, który już wtedy tworzył czołówkę. A tu przychodzi 50 letni bokser z brzuchem wielkości rekordowej dyni i niszczy “Sylwka” w 9 sekund na jego własnych zasadach. Tim padł nie przytomny i tak zakonczyła się pewna era w mieszanych sztukach walki;) P.S napisałem to jeszcze raz, odpowiecie mi na tego posta czy uznajemy że to całe mma jest o kant…
Były mistrz świata w boksie znokautował Tima w stójce, niesamowite !!! Skończyła się pewna era w MMA 😀
50 letni dziadek, który ma brzuch jakby połknął przynajmniej 3 piłki od koszykówki. Nie zamydlajmy ludziom oczów. Ray Mercer dawno dawno temu był mistrzem, teraz nie ma nawet połowy swojej formy. Za to Tim Sylvia był niedawno mistrzem Ufc, najsilniejszej ligi mma na świecie. Pokonał np Brandona Vere, Monsona czy Arlovskiego. To wciąż czołówka światowa. A więc pasuje tu opis Prawie 50 letni bokser zmiótł w ciągu 9 sekund na zasadach mma jednego z najlepszych cieżkich wagi cieżkiej mieszanych sztuk walki!! Przykre ale prawdziwe.
Teraz tylko czekać aż Mercer trafi do UFC.
Nie wiem czy ty tak na poważnie, czy po prostu jesteś trollem.
Tego samego Sylvię niedawno zmiótł niewiele młodszy Randy Couture, zresztą posadził go na deski tym samym uderzeniem co Mercer. Po za tym jak Sylvia był mistrzem UFC to ta organizacja nie była najsilniejsza na świecie. Dodatkowo Tim wyszedł do walki nieprzygotowany ważąć 310 funtów i chciał boksować z bokserem. Tak nawet 48-letni bokser, który jest cały czas aktywny (a Mercer jest), jest lepszym bokserem od każdego zawodnika MMA.
44-letni Bernard Hopkins zlał niedawno Kelly’ego Pavlika, 45-letni George Foreman był mistrzem świata dwóch federacji, a jeszcze w wieku 48 lat prawie pokonał późniejszego mistrza świata Shannona Briggsa, 46-letni Evander Holyfield w grudniu zeszłego roku został ograbiony przez sędziów ze zwycięstwa nad mistrzem świata Valuevem. Mam przytaczać kolejne przykłady?
Zakończyła się pewna era w boksie zawodowym ! przykre ale prawdziwe!
Zgadzam się z Venomem. Tylko Tyskie – po co w ogóle oczekujesz odpowiedzi na swoje posty, skoro i tak swoje już wiesz i żadna argumentacja Twojego zdania nie zmieni? Wg mnie Timberowi zawsze daleko było do czołówki MMA, a to co teraz sobą reprezentuje to nawet szkoda się wypowiadać. Skoro jest na tyle głupi żeby wdawać się w boksowanie z zawodowym bokserem to jego problem, ale nie skreślaj MMA na podstawie idiotyzmu jednego osobnika.
DeXx-Tim byl przez dlugi czas nr.1 HW
Tylko ze bylo to za czasow “zelaznej kurtyny” 😀
UFC w czasach Sylvi było bardzo silne, oczywiście nie tak jak teraz, ale jednak. Vera, Monson, Arlovski to tylko niektóre znane nazwiska wtedy tam walczące. Sylvia pokonał miedzy innymi 2 razy Arlovskiego a z Randym przegrał po 5 rundach przez decyzje !!!, spójrzcie na strone sherdoga. I winą nie jest forma Sylvi, co w takim razie ma powiedzieć 50 letni koleś??. Aha Tim to uderzacz który został mistrzem ufc, głównie boksował, przecież wiecie. W takim razie jak to możliwe żeby uderzacz który pokonał 2 razy Arlovskiego, Monsona , Vere i stoczył wyrównany bój z Randym był “cienkim bolkiem”. To kim jest Couture?? Przecież według waszego toku myślenia powinien zjeść sylvie w kilka chwil, on też jest cienkim bolkiem?? Moim zdaniem i coraz więcej ludzi zaczyna tak myśleć, mma nie ma aż tak wysokiego poziomu, ma dobry, nawet bardzo dobry ale nie taki jak się promuje. Po drugie, wszedzie słychać że to tam spotkamy najlepszych z najlepszych zawodników sportów walki, ale takie stwierdzenie jest nie wporządku, gdyż nie ma tam wielu czolówych zawodnikóW różnych SW. I nie piszcie znowu że nie ma tam najlepszych np karateków czy kickboxerów lub bokserów bo oni są dobrzy w swoich dyscyplinach, a to są mieszane “sztuki walki”, to najgłupsze co możecie napisać. Przecież każdy zawodnik mma ma swój styl bazowy, styl od którego zaczynał i zawsze można zacząć się szkolić w innych SW.
Tylko Tyskie płyta ci się zacieła? 🙂
😀
Tylko Tyskie w ogóle nie odniosłeś do moich przykładów z boksu zawodowego, dlaczego? 😀
Mało tego, że skończyła się pewna era w MMA i boksie … zdaniem, niektórych nastąpił “koniec cywilizacji białego człowieka” 😀
Holly w jaskini lwa (Sauerland) walcząc nie miał szans wygrać na punkty i nie wygrał. Hopkins nie koniecznie ZLAŁ Pavlika a z nim po prostu wygrał a Foreman wygrał prawie a prawie robi wielką różnicę … ;P
“Tylko Tyskie” chyba został zbanowany na onecie i tu go przywiało…. człowieku takie sytuacje się zdarzają, Sylvia nie był nawet bliski formy z czasów kiedy trzymał pas UFC, wystarczyło spojrzeć na tego leśnego dziadka i wszystko jasne.
Inna sprawa że Mercer to były mistrz świata i mistrz olimpijski, który boksował przez całe życie i nadal jest aktywny, mimo znacznie gorszego przygotowania fizycznego i dużo mniejszej szybkości nadal posiada pewne umiejętności. A Ty będziesz tu pisał że MMA jest do kitu bo mający najprawdopodobniej problemy emocjonalne Tim Sylvia ( który chce teraz wystąpić w drugiej części “Bully Beatdown” gdzie ma zamiar zmierzyć się z tymi którzy go męczyli kiedy jeszcze był w szkole ) został znokautowany przez wspomnianego boksera.
A tak apropo wieku to pamiętacie takiego gościa Dan Severn? K…a gość ma 55 lat, ciągle walczy w mma i wygrywa.Wogóle to późno zaczął a rekord ma imponujący 88-16-7.W każdym sporcie walki znajdą się wiekowi goście nie do zajechania.Godne podziwu!
@grzejnik: to właśnie miałem na myśli 🙂
@Dada
Nie bardzo rozumiem sens twoich uwag. Dziadkowie Hopkins, Holyfield, Foreman walczyli z dużo młodszymi przeciwnikami.
Pierwszy wygrał z mistrzem świata dwóch organizacji wszystkie rundy, to się chyba nazywa deklasacja. Statystyka Power Punches 148 – 55.
Drugi zdaniem obiektywnych obserwatorów pokonał mistrza świata. Co mnie obchodzi, że nie mógł wygrać u Saurelanda, kto widział walkę wie kto był lepszy.
Foreman w wieku 45-lat z niedużo mniejszym brzuchem niż Mercer znokautował Michaela Moorera i zgarnął dwa paski. A trzy lata później u jednego sędziego zremisował z Briggsem, późniejszym mistrzem świata.
Dla mnie to dużo bardziej imponujące osiągnięcia niż wygrana Mercera z Sylvią, który przecież bokserem nie jest, a chciał boksować z Rayem.
Tak dla przypomnienia:
Nie no ja Ci rację przyznaję od początku dyskusji, nie ma to tamto 🙂 Wyręczyłem Tyskacza po prostu w wywodach jego rodem 😉
A co do Hollyego, to okradli go jak nic. Vałujew nic nie pokazał totalnie a jednak wygrał – co osobiście uważam za skur..o. 🙂
Nie każda odpowiedź na Twoje posty jest z serii “na poważnie”, co zwykle ja sam kwituję cyknięciem oczka 😉
chyba, że tak 🙂
Tylko Tyskie. To nie jest, ani nigdy nie był “jeden z najlepszych cieżkich na świecie w mma”. W każdej organizacji trafiają się średniacy dzierżący tutuł.
Średniak który pokonał 2 razy Arlovskiego, Monsona, Vere i stoczył wyrównaną 5 rundową walkę z Randym Couture. faktycznie toż to średniak, czyli jak wszyscy w UFC, tak wynika z tego co piszesz. Poodpowiadajcie na mój post wyżej, no chyba że mam racje to nie odpowiadajcie, zręcznie potraficie unikać i przekręcać moje pytania i odpowiedzi, brawo! P.S nigdy “koleżko” nie pisałem na jakimś onecie
Walka Couture’a z Sylvią nie była wyrównana. Tim nie miał w niej nic do powiedzenia.
Zadaj jakieś konkretne pytania, bo na twój bełkot jako całość ciężko odpowiadać. 🙂
“Nigdy nie miałem żadnych kontaktów seksualnych z TĄ KOBIETĄ” powiedział kiedyś w wywiadzie B. Clinton w temacie “Monika Lewinski – on”. Jak określili biegli w swojej dziedzinie psychologowie zwrot TĄ KOBIETĄ miał wytworzyć barierę pomiędzy tymi dwoma osobami. Osoba tak mówiąca próbuje odcinać się w ten sposób od tej drugiej…coś na zasadzie “NIE ZNAM TEJ PANI – choć jesteśmy na Ty”….i teraz….”JAKIMŚ ONECIE” ….czyli jednak ! :D:D:D
jesli chodzi o Tima to sformułowanie ,,gorszy z tych lepszych” będzie chyba sprawiedliwe
Tylko Tyskie
Zamiast “patrzeć na stronę Sherdoga” wysil się i zobacz walkę Couture’a z Sylvią, wtedy zrozumiesz jak bardzo jednostronny był to pojedynek. Jon Fitch też przetrwał pięć rund z GSP ale jak było wszyscy widzieli.
Próbując odpowiedzieć na tą Twoją chaotyczną zbieraninę myśli napisałem Ci że Sylvia w UFC był w lepszej formie fizycznej niż podczas walki z Mercerem, co było widać gołym okiem. To najwidoczniej do Ciebie nie przemawia. Jestem pewny że gdyby ta walka odbyła się drugi raz na zasadach MMA to Sylvia nie postąpił by tak głupio i miałby jakiś pomysł na walkę, bo nie jest “cienkim Bolkiem” tylko całkiem solidnym zawodnikiem. Temu nikt nie zaprzecza.
Co do Twoich wywodów nt. poziomu w MMA to jak już wcześniej pisałem, przewinęło się przezeń wielu zawodników z tytułem mistrzowskim w jakiejś sztuce walki. BJ Penn, Demian Maia mają na koncie mistrzostwo świata w bjj, Joe Warren jest mistrzem świata w zapasach, itd. itp.
Tylko Tyskie. Już Ci bzdurę z couturem wytknięto wiec nie będe sie pastwił. Tak to jest średniak, któremu trafiło się pare ziaren jako tej ślepej kurze. A pas UFC zdobył np taki Steve Jennum. Na tym to dopiero byś sobie mógł poużywać
A w ogóle to Tyskie kiedyś było świetnym piwem, ale od lat to sikacz. 🙁
…ale w muzeum piwowarstwa w tychach leją dobre 🙂
Może z muzealnych zapasów mają. 😉
Jeszcze z czasów jak Rewiński był na etykiecie 😀
Dada ja naprawde nie pisałem na onecie, ale jak możesz podaj linka, bardzo chętnie poczytam. Poziom Ufc zaczyna być do bani, a to podobno najsilniejsza organizacja mma na świecie. Idolem publiczności jest Lesnar koleś z wynikiem 3-1 i dzierży tytuł Master of World. Pierwszą walkę wygrał z nikomu nie znanym koreanczykiem, drugą przegrał chyba w pierwszej rundzie z Mirem, trzecią wygrał z Herringiem po wyrównanej i niezbyt ciekawej walce (wyjątek stanowi pierwsza runda, głównie cios prosty Brocka) w czwartej pokonał Coutura przez gnp, pytam się co to ma być. Najwiekszym sukcesem Lesnara było wygranie zapasów w “koledżu”, to ma być jeden z najlepszych wojowników na tej planecie?? Przecież takich zawodników jak Lesnar są tysiące i to z lepszymi osiągnięciami, dlaczego ich się nie bierze. A wracając do sprawy, wiesz po pokonaniu 2 razy Arlovskiego, Monsona i Very nie można stwierdzić “że głupi ma szczęście”. przecież Arlovski był już wtedy uważany za jednego z najlepszych w cieżkiej i nie możesz zaprzeczyć. Kolejnym zawodnikiem który głównie boksuje jest Brett Rogers, podobnie szybko “zjadł” Arlovskiego a nie trzeba być Einstein’em żeby wiedzieć że nie dorasta do pięt zarówno w sile i technice, najlepszym bokserom świata. Jak któryś z braciszków Kliczko śmignął by Arlovskiego w rękawicy od mma no to byłby to jeden z niewielu wypadków śmiertelnych w tym sporcie. Zobaczycie że w niedługim czasie do klatki wejdą prawdziwi bokserzy którzy będą potrafić umieć bronić się w jakiś sposób w parterze. Powtórze po raz ost, każdy w mma ma swój styl bazowy, sport od którego zaczął, nie problem nauczyć się innych!! Skoro “dziadek” Mercer może “zjeść” w 9 sekund Sylvie i Rogers w 22 sekundy Arlovskiego, to z pewnością zrobi to każdy lepszy bokser od nich, a tych są z pewnością przynajmniej setki, jeden warunek to przystosowanie się do zasad mma, ale o tym pisałem “przed sekundą”
Ty, kolego, chyba na prawdę się zaciąłeś… A tego, że jak twierdzisz “Idolem publiczności jest Lesnar” to już nawet komentować mi się nie chce. Poczytaj sobie wszystkie posty, które znajdują się nad Twoim.
1. nie lubię Lesnara jak duża część osób …
2. pisałem już kiedyś, że w ciężkiej kategorii jest dramat (to chyba nie tylko moje zdanie) i odniosłem się właśnie do rekordu 3-1 Lesnara
3. w UFC nie tylko jest waga ciężka…
4. zdajesz się mieć braki w oglądaniu “FILMIKÓW” z walkami
5. “po godzinach” jestem DJ-em i powiem Ci, że jak płyta winylowa mi się zacina to ją zmieniam na następną … mam taką jedną świetną i chyba na okładce pierdzielnę sobie TYLKO TYSKIE 😉
6. polecam stronki mmalinker i mmashare … zrób sobie przekrojowe oglądanie (różne kategorie wagowe) w ten weekend i skończ z tym Lesnarem i Sylwią i wywodami z serii ” a bruce lee to 9 chłopa w Wejściu Smoka nalał więc GSP to dla niego pryszcz 😉
7. Francis Botha z RPA też był mistrzem świata w boksie (wygrana z Axelem Schultzem) przez chwilę dopóki nie naszczał w próbówkę … a dostał 1 kopa od Abidiego i wykucał…nie oznacza to wcale, że zajebisty Ernesto Host wygrałby walkę z Tysonem czy Lenoxem Lewisem zawsze i wszędzie 🙂
Ten nikomu nieznany Koreańczyk to medalista olimpijski w Judo z Atalanty (przegrał w finale z Pawłem Nastulą).
Innych twoich bredni nie chce mi się komentować, UFC jest do banii. Niech żyje mistrz świata w boksie zawodowym Kola Valuev ! 🙂
Do ”tyskacza” – krotko bo nie mam czasu.
Po 1) Nie wszyscy zawodnicty mma maja swoj styl bazowy, zobaczysz za kilka lat kiedy zacznal wyplywac mlodzi zawodnicy zaczynajacy swa przygode z mma w klubach strikte mma.
Po 2) Nie kazdy moze przystosowac pozostale aspekty mma do swojego stylu – Hidehiko Yoshida, Rulon Gardner, Mark Hunt…dlugo by jeszcze wymieniac. Wszycscy to wielcy mistrzowie w swych dyscyplinach a jednak mma nie zawojowali.
Po 3) Przyszlosc nie bedzie nalezala do bokserow, jak juz pisalem przyszlosc bedzie nalezala do zawodnikow bez stylu bazowego.
Mi się wydaje że nadeszła pora aby nonszalancko wypiąć się na tego trolla 😀
Doszedłem do tego wniosku czytając fantasmagorie o tym jak niedługo prawdziwi bokserzy potrafiący bronić się w parterze zawojują MMA, albo że to żaden problem nauczyć się innych styli do uzupełnienia swojego bazowego. Dokładnie właśnie dlatego mamy tak wielu wszechstronnych zawodników 😀
Dajcie spokój, trzeba mieć chyba pomroczność jasną żeby pisać takie bzdury 😉
,,Zobaczycie że w niedługim czasie do klatki wejdą prawdziwi bokserzy którzy będą potrafić umieć bronić się w jakiś sposób w parterze.” A techniczni strikerzy będą ich rozwalać technikami nożnymi. Po drugiej minucie ci super bokserzy przez low-kicki nie bedą mogli chodzić. A nie wierze żeby bokser mógł sie bronić z pleców( o obronie przed obaleniami nawet nie wspominam) przed kimś kto trenował parter tyle ile on boks.
Nie rozumiesz Pysio. Ci superbokserzy będą mieli także świetne zapasy (być może na poziomie olimpijskim) więc sprowadzenie ich do parteru będzie bardzo trudne. Jeśli już komuś się uda, to w parterze też bez problemu obronią się przez mistrzami świata w jiu-jitsu, bo uzupełnili treningi bokserskie treningiem bjj trzy razy w tygodniu 😀
wykorzystają super klincz który był składnikiem ich stylu bazowego 😀
Chyba, że przyjdzie ktoś kto za styl bazowy będzie miał boks w parterze + BJJ na wózku inwalidzkim + żarcie żarówek na czas…w takim przypadku nie wiem kto z nim wygra ! A jak…. Pudzianowski strongman jak złapie Grabowskiego i zacznie spacer farmera robić z nim 3 rundy albo co gorsza zarzuci go sobie na plecy to akcją zapunktuje u sędziów i bez uszczerbku na zdrowiu wygra pojedynek. A pomyślcie jakby Roberto Carlos stanął do walki i takiemu CroCopowi wyje***ał z woleja kopa …leciałby w okienko ? Dla mnie nie ma na niego mocnego…chyba, że Bakaszimazu … ten to każdy cios umie złapać w rękawice …. być może Mariusz Wlazły z liścia z wyskoku powaliłby nawet Nogueirę ale ten ponoć odmówił walki że niby plecy go bolą 😉 Takich wypasionych stylów bazowych jest mnóstwo a wy po prostu się nie znacie, bo tak na prawdę jest taki jeden cios kung fu, o którym ja nie wiem a wy to już z pewnością…ale ponoć giniesz od razu jak tylko ktoś go wyprowadza ! 🙂
capoeira najlepsza i chuj
Widze że was to boli, inaczej byście olali temat, a wy za wszelką cene bronicie swojego parteru, żałosne. Pamiętajcie winny się tłumaczy. Tak na zakonczenie. Pamiętajcie coraz więcej ludzi zaczyna dostrzegać że zawodnicy mma to wcale nie najwieksi mistrzowie “sztuk walki” a wielu z nich nie ma wysokiego poziomu. A Boks przez wiele, wiele lat będzie najbardziej dochodowym sportem, jeśli chodzi o SW. Teraz piszecie znowu żę lesnar jest niezbyt dobrym zawodnikiem, mocno przereklamowanym. To jak mógł pokonać Randy Coutur’a?? On też jest przereklamowany? Ale się gubicie chłopaki. Miłego Wieczora. P.S trolle;)
🙂
Tylko Tyskie
Nic nas nie boli , po prostu nie możemy uwierzyć że ktoś może być tak głupi jak Ty 😀 😀
ROB …. hahahahahaha
Couture był 15 lat starszy i jakies 25-30 kg lżejszy.3-4 lata temu znosili by lesnara na noszach. ,,winny sie tłumaczy” to jeśli zostane o cos posadzony to choc jestem niewinny mam sie nie tlumaczyc i pojsc do wiezienia?? to stwierdzenie stworzyli tacy debile jak ty. Dochodowosc nie jest miarą skuteczności danej sztuki.
,,wielu z nich nie ma wysokiego poziomu.” a wszyscy bokserzy są super szybcy i są nadludźmi? dzieki ze powiedziales od jutra tez bede herkulesem, skoro wystarczy trenowac boks i juz jestes zajebisty na fest
Tylko Tyskie przypomnij mi kogo pokonał Sylvia bo już zapomniałem 😀
R.O.B to jakiś skrót do R.O.B.O.L ?? 🙂 Boks w mma może bardzo namieszać ale tylko na “kosmicznym” poziomie i po opanowaniu przez boksera w jakimś stopniu elementów mma. Chociaż z drugiej strony niezawsze, na mistrzów Ufc wystarcza sam boks na bardzo średnim poziomie:) Dyskusja z “nawiedzonymi” parterowcami nie ma sensu, popatrzcie na moje posty wyżej, chyba że was za bardzo boli…Tak czy inaczej jeszcze raz dobrej nocy;)
@up jesteś idiotą. tutaj nie można polemizować
Tylko Tyskie myślę,że R.O.B. to raczej skrót od Równo Olewam Bokserów 😀 😀 😀
Marcus Davis ma rekord 14-1 w boksie zawodowym. On chyba podpada pod twoje “boks na średnim poziomie + opanowane elementy MMA”. Dlaczego więc nie trzyma pasa UFC, tylko jest gatekeeperem?
Wiesz dlaczego ludzie biorą cię za onetowca? Bo tam pod każdym artykułem o MMA znajdzie się koleś mówiący o tym że ćwiczy Karate/Kung-fu/Krav Mage i że rozpykał by wszystkich.
Bracia Klitschko to nie są power puncherzy. Gdyby Arlovski od nich oberwał to poszedł by spać tak jak po ciosie Rogersa czy Fedora. Żadnego wypadku śmiertelnego by nie było.
Kolego masz ogromne braki. Widać że źródło twojej argumentacji to wikipedia + sherdog. Pora zainwestować w jakieś multimedia. Bo jak słyszę o tym że Lesnar pokonał Herringa po wyrównanej walce to śmiać mi się chce.
Mercer>Sylvia>Rodriguez>Couture>Kohsaka>Fedor
Tak !! Mercer jest najlepszy !!
Padlem 😉
Takie rozmowy odbywały się przed UFC 1, albo jeszcze wcześniej… 😀
Przypominacie mi pewnych jednostylowców, kiedy wytykałem im minusy ich stylu myślałem że mnie “rozszarpią”. Mało tego, tak jak oni przekręcacie moje posty i sprytnym sposobem omijacie moje główne pytania. Sami siebie oszukujecie, boicie się że to co pisze ma sens ale z drugiej strony nie dopuszczacie tego do myśli, bo przecież trenujecie parter i jakby to wyglądało…Ty mi piszesz o jakimś Marcusie D. Najśmieszniejsze jest to że w ostatnich zawodach mma… jako jedyny z zawodników próbował balachy hah. chodzi o najlepszych bokserów, absolutną czołówkę, oczywiście i to podkreślam po raz setny musieliby mieć w jakimś stopniu opanowany parter, musieli by obrać taką taktykę żeby nie dawac się sprowadzać na ziemie, a jak już byliby w parterze to musieliby zrobić wszystko żeby sędzia pozwolił wznowić walkę do stójki. Tłumacze to cały czas, ale “zakłamani forumowicze” zmieniają treść moich postów. Kolego Jakby Kliczko “strzelił” mocno Arlovskiego to nie wiem…Nie trzeba być ekspertem żeby wiedzieć że bokserzy mają o wiele, o wiele mocniejsze uderzenia bokserskie od zawodników mma. W MMA I K1 jak już walczą to tylko emerytowani bokserzy z wielkimi brzuchami, jak Francois, Mercer czy Botha. Taki Badr Hari który w walce z Schiltem tylko boksował, znokautował go. to wyobrazcie sobie siłe ciosu prawdziwego boksera z czołówki, nieporównywalnie wieksza od Hariego. Schilt nie zdążył by kopnąć low kicka a już “odpoczywał”. Starczy tego, nie musze już więcej nic dodawać, wszystko macie tutaj i wyżej w moich postach. Najśmieszniejsze jest to że znajdziecie wiele osób piszących podobnie i co niektórzy z nich to wcale nie “przeciętni zjadacze chleba”. Po prostu wiele osób “budzi się ze snu” i widzi co jest czym…Dobranoc:)
Nie wiem po co poświęcasz MMA tyle czasu, skoro to taki beznadziejny sport z takimi słabymi sportowcami.
Ekscytuj się pasjonującymi walkami braci Klistchko albo Valueva i daj sobie spokój z pisaniem u nas na stronie. 🙂
Zresztą mam podejrzenie nie widziałeś żadnych ostatnich walk wyżej wymienionych bokserów. 😀
Venom gość napisał tylko swoje zdanie na temat boksu i mma to że mało osób się znim zgadza nieznaczy chyba że ma zaprzestać udzielać się na forum? bez sensu 🙂
Tylko Tyskie a może zmień nicka na Tylko Trawka 😀
troszkę poszperałem i tutaj wpis kolegi Tylko Tyskie pod nickiem Kibic1924
“U mnie też szok wywołała wygrana Mercera nad Sylvią. dziadzia może sporo namieszać. Ale to nie znaczy że bokserzy to najlepsi fajterzy na swiecie. Może są najlepszymi uderzaczami (drugie miejsce egzekwo kickboxerzy, thaiboxerzy) ale w mma potrzeba parteru, jeden przykład nic nie daje. Ale chciałbym zobaczyc najwiekszych mistrzów pięściarskiej sztuki, myśle że po nauczeniu się elementów mma, byliby nie do zdarcia.”
Informuje, że od tego momentu posty tego “prowokatora” będą kasowane.
Zresztą gdybać można godzinami i dyskutować którzy są lepsi i nic z tego nie wyjdzie najlepszym wyjściem jest octagon tam wszystko się wyjaśnia 🙂 zresztą Royce Gracie kiedyś pokazał ile jest warty parter w ufc przeciw bokserom, karatekom czy kick bokserom
Garret, według miłośników youtube’a zielonych w MMA wyglądałoby to tak: Kimbo>Mercer>Sylvia>Rodriguez>Couture>Kohsaka>Fedor
Kimbo rulez!
Tylko Tyskie – jezeli czysty bokser z paroma latami treningu parteru i zapasow wejdzie do ringu MMA i jego przeciwnik go nie zlekcewazy, to bedzie krotka wymiana, klincz, sprowadzenie do parteru i jakies poddanie – po bokserze.
Jezeli bokser bedzie mial swiatowej klasy zapasy i bardzo dobry parter to faktycznie bedzie wymiataczem. No ale gdyby taki Jacare czy Xande mieli swiatowej klasy zapasy i bardzo dobra stojke to tez wszystkich by rozwalali.
Tylko Tyskie, dla mnie to takie gdybanie, a nawet upierdliwe pieprzenie o tym że jak boxer opanuje zapasy i w miarę parter to będzie wymiataczem… to ja moge powiedzieć to samo o zawodniku capoeiry, a nawet jeśli taki vałujew czy klitsko by opanowali w miarę parter to powiedz czy fedor, albo lepiej nougeira ewentualnie hunt zostali by odrazu znokautowani? żeby vałujew pokonał fedora musiałby mieć jakieś 80% jego umiejętności graplerskich a to raczej nieosiągalne
Tylko Tyskie alias Lech Premium Też alias Kibic1924
Co do tych jednostylowców którym rzekomo wytykałeś braki (zapewne na youtube) to nic dziwnego że chcieli Cię rozszarpać. Ludzie już tak mają że kiedy czują się bezsilni wobec czyjejś głupoty to albo popadają w apatię albo stają się agresywni. Ty spotkałeś widocznie ten drugi typ 🙂
wczesniej stwierdziles ze zeby trzymac pas wystarcza srednie umiejetnosci bokserskie. Marcus D zdobył złote rękawice wiec nie jest sredniakiem. Do tego ma bardzo dobry parter i zapasy jak na boksera. A jest obecnie gate keeperem. Sam sobie przeczysz
Lech Premium Też (kolejne kiepskie piwo)/Tylko Tyskie . Najwiekszym sukcesem Lesnara nie było wygranie zapasów w “koledżu”, tylko zdobycie pasa UFC. Te tysiące zawodników jak najbardziej sie bierze, tylko, ze nie wszyscy sie odnajdują w innym sporcie.
Nie wiem, czy głupi, czy mądry ma szczęscie, nie sprawdzam inteligencji zawodników. Sylvia to zaden topowy fighter. Koniec kropka. Podpieranie sie walkami z Monsonem, czy Verą jest śmieszne. To żadne gwiazdy (choc bardzo lubię Jeffa).
Obejrzyj sobie co z Warringiem zrobił Renzo, co z Jimmersonem Royce, co z Waulinem Moreira, ze o przecietniaku Jennymie rozwalającym Bowena nie wspomnę, to bedziesz miał obraz lodu “prawdziwych bokserów”.
Obejrzyj sobie zresztą wystepy polskich bokserów: Salety i Michała Skierniewskiego w MMA.
Tak samo jak nie znasz sie na piwie, tak samo nie znasz sie na walce.
A tak wygląda porządne piwo:
http://www.benedicite.pl/index.php?option=75&action=product_show&cat_id=51&product_id=414&mode=2
😀
A wy dalej odpisujecie tyskaczowi? Gościu was wkręca a wy się podpalacie i dyskutujecie z nim na poważnie -załamka 🙁
Drogi Mmafanie , piwo to bardzo poważny problem! 🙂