Brandon Royval o walce o pas i sytuacji w wadze muszej. „Pojawi się sporo ekscytacji w dywizji”

Wobec świeżo zestawionej na grudzień walki mistrzowskiej w kategorii muszej, Brandon Royval po swoim zwycięstwie w miniony weekend zadbał o to, by włączyć się do dyskusji.

W walce wieczoru sobotniej gali UFC Vegas 98 Brandon Royval wypunktował niepokonanego dotychczas 24-letniego Tatsuro Tairę. Było to dla Royvala drugie zwycięstwo z rzędu po ubiegłorocznej porażce z mistrzem Alexandre Pantoją w starciu o pas.

Na konferencji prasowej po gali Royval mówił o skutkach swojego zwycięstwa dla losów dywizji – zaapelował o status pretendenta numer 1:

W następnej kolejności przewiduję walkę o pas. Nie ma tutaj innego wyjścia. Mam na koncie zwycięstwo nad każdym z czołowej piątki w dywizji. Lubię rewanże, ale muszę podkreślić, że zasłużyłem na walkę o pas. Z krótkim wyprzedzeniem pokonałem numer 1 [Brandona Moreno], a teraz wygrałem z najlepiej rokującą gwiazdą dywizji. Myślę, że następna dla mnie jest walka o pas i chcę być rezerwowym do walki o pas w grudniu.

W grudniu właśnie, konkretnie na gali UFC 310, odbędzie się walka o pas wagi muszej pomiędzy Alexandre Pantoją a debiutującym w UFC byłym mistrzem Rizin w wadze koguciej Kaiem Asakurą. Royval wyraził podekscytowanie nowym potencjalnym rywalem w dywizji muszej:

Oglądałem poczynania Kaia Asakury od jakiegoś czasu, myślę, że jest zaje**sty. Ma w zanadrzu cały zestaw fajnych akcji. Jeszcze nigdy nie zrobił wagi muszej, więc będę tam gotowy na miejscu w grudniu, gdyby jej nie zrobił. Ale muszę mu przyznać – przyniesie sporo ekscytacji do naszej dywizji i myślę, że może pobić Pantoję. Jeśli Pantoja pójdzie z nim w parter, to będzie po wszystkim, ale każda walka zaczyna się na nogach.

Brandon Royval pozostaje numerem 1 w rankingu dywizji muszej, a jego rekord poprawił się do 17-7. Gala UFC 310, na której rozstrzygnie się sytuacja na szczycie tej dywizji, odbędzie się 7 grudnia w Las Vegas – obok walki o tytuł w wadze muszej zobaczymy także pojedynek o pas wagi półśredniej pomiędzy Belalem Muhammadem a Shavkatem Rakhmonovem.