https://youtube.com/watch?v=xN3vHjH71nI

29 października 1991 roku w Waszyngtonie doszło do starcia Riddicka Bowe’aElijahem Tillerym. Pojedynek ten przeszedł do historii pięściarstwa po wielkich kontrowersjach w 1 rundzie, walka została rozstrzygnięta przez dyskwalifikację Tillery’ego, dwa miesiące później doszło do rewanżu obu panów i tam nie było wątpliwości, co do wyniku – wygrał Riddick Bowe przez TKO w 4 rundzie.

Zacznijmy od początku, Bowe kąsał swojego rywala dobrym lewym prostym. W końcu po niespełna dwóch minutach trafił obszernym prawym, następnie zagonił do narożnika Elijaha i rozpoczął bombardowanie. Wygrywał pierwszą odsłonę pod każdym względem, a na 10 sekund przed końcem rundy Tillery znalazł się na deskach. W końcu uratował go gong, ale zawodnicy nie wrócili do narożników.

Pomiędzy pięściarzami wywiązała się bójka, jako pierwszy cios po gongu zadał Bowe, po chwili Elijah zaczął go kopać, szarpanina przeniosła się pod liny i Tillery wypadł z ringu. Rock Newman był osobą, która chciała ratować sytuację, ale niestety przyczyniła się tylko do wypchnięcia Amerykanina za ring.

Riddick Bowe to bez wątpienia pięściarz, który przeżył w ringu najdziwniejsze sytuacje. Wcześniej pisaliśmy o tym, jak jego pojedynek z Evanderem Holyfieldem zakłócił paralotniarz, który rozbił się na linach wraz ze swoim sprzętem. Co więcej, przetrwał jeszcze więcej bójek, chociażby tą z Andrzejem Gołotą, kiedy to Polak uderzał kilkukrotnie poniżej pasa i został zdyskwalifikowany.

 

 

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.