Obozy Tysona Fury’ego (30-0-1) oraz Anthony’ego Joshuy (23-1) rozpoczęły rozmowy w sprawie grudniowej walki, mającej na celu wyłonienie niekwestionowanego mistrza wagi ciężkiej w boksie. Na szali pojedynku znalazłyby się pasy: WBC, WBA, IBF oraz WBO.

Promotor Tysona – Bob Arum z niecierpliwością czeka na pierwsze oferty, głównie myśli w kierunku Arabii Saudyjskiej i arabskich pieniędzy. Nic w tym dziwnego, w końcu rewanż Joshua – Ruiz był wielkim wydarzeniem na tym terenie i zapełnił specjalnie przygotowaną arenę aż po brzegi. Co wiemy na chwilę obecną? Z pewnością ”Olbrzym z Wilmslow” musi stoczyć trylogię z Deontayem Wilderem oraz ‚‚AJ” musi podjąć Kubrata Puleva. Po tych wydarzeniach będzie można mówić o unifikacji.

Czekamy na ofertę z Bliskiego Wschodu – mówi Arum dla ESPN – tam jest wiele szału na takie wydarzenia. Arabia Saudyjska, Qatar i Emiraty. Bylibyśmy idiotami, jeżeli nie bralibyśmy pod uwagę tych ofert.

Jeżeli chodzi o promotora Joshuy – Eddiego Hearna, ten nie jest do końca przekonany czy organizacja gali z udziałem publiczności będzie możliwa w 2020 roku. Anglik wołałby, aby duże walki jego podopiecznego odbywały się z udziałem publiczności.

Możliwe, że Anthony wystąpi tylko raz w tym roku. Nie wybiegamy w przyszłość, ustaliliśmy, że zależy nam na fanach w Wielkiej Brytanii. Drugim wyborem jest inny kraj z publiką, a dopiero na końcu rozważamy opcję zamkniętych drzwi.

Wiemy dobrze, że na teraz duże pieniądze nie wchodzą w grę. Możliwe, że dopiero 2021 rok przyniesie nam rozwiązania. Skąd mamy wiedzieć, czy w listopadzie lub grudniu wszystko będzie w porządku.

Z powyższych wypowiedzi promotorów można tylko domyślać się, czy rzeczywiście jest szansa na zorganizowanie takiego pojedynku w 2020 roku. Tak czy siak, oba obozy są zainteresowane potencjalną rywalizacją, więc prędzej czy później kontrakty mogą zostać podpisane, a wcześniejsze rozpoczęcie rozmów z pewnością nie zaszkodzi.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.