Zaledwie kilka godzin po opublikowaniu pierwszego nagrania, w sieci pojawił się drugi film z udziałem BJ Penna (16-14-2), który wziął udział w ulicznej bójce. Na nagraniu widać tym razem, jak 40-letni zawodnik UFC po uderzeniu ze strony napastnika, pada na ziemię.
Jak potwierdził portal MMAFighting.com w rozmowie z rzecznikiem Departamentu Policji na Hawajach, oficerowie zostali wezwani do klubu nocnego Lava Shack w związku z zakłócaniem spokoju. Według słów rzecznika, Penn był zamieszany w awanturę. Po przybyciu oficerów tłum rozpłoszył się, a świadkowie nie chcieli wypowiadać się na temat przyczyn konfliktu.
“The Prodigy” w ostatnich ośmiu pojedynkach nie odniósł zwycięstwa. Przegrywał między innymi z Ryanem Hallem, Clayem Guidą czy Dennisem Siverem. Ostatnie zwycięstwo odniósł w listopadzie 2010 roku. Znokautował wtedy Matta Hughesa w 21 sekund.
Koner dostalby liscia od duzego goscia i tez by padl, co z tego, ze cale zycie trenuje jak jest malutki i byle spory gosc by go zalatwil na strzala.
Totalny upadek legendy. Walnął łbem o asfalt jak zwykły bum. Ciężko się na takie rzeczy patrzy. Mam wrażenie, że jak już wyleci z UFC stoczy się całkowicie.
Potwierdzam, gruby czipsożerca złożył kombinacja łan tu podwójnego miszcza UFC. Ciekawe co powie na to siuras :Mamed: