UFC potwierdziło debiut Bena Askrena w największej organizacji MMA na świecie. Świetny zapaśnik zmierzy się z Robbie Lawlerem na dobrze zapowiadającej się gali UFC 233
It's on! @Ruthless_RL returns against undefeated @BenAskren at #UFC233! pic.twitter.com/Czvem2neWX
— UFC Canada (@UFC_CA) November 28, 2018
Askren (18-0 MMA) dostał się do UFC podczas pierwszej w historii MMA wymiany pomiędzy organizacjami. Do byłego pracodawcy Amerykanina dołączył Demetrious Johnson. Teraz Ben zapowiada walki z najlepszymi zawodnikami dywizji do 77 kilogramów. Funky znany jest ze swoich umiejętności zapaśniczych.
Lawler (28-12, 1 NC MMA) ma już na koncie 19 walk w UFC. Zawodnik wróci do oktagonu po kontuzji kolana. 36-latek w ostatniej walce musiał uznać wyższość Rafaela dos Anjosa, który wygrał z nim przez decyzję sędziowską. Teraz, po 13 miesiącach przerwy, Ruthless zmierzy się ze świetnym zapaśnikiem, Askrenem.
UFC 233 odbędzie się 26 stycznia. Zmierzą się tam też TJ Dillashaw oraz Henry Cejudo.
Czas ubić drugiego pudla :robbie:
To byłby widok, Askren po latach trafia do UFC i jest wyjaśniony w pierwszej rundzie.
O kurwa Robbie jak ja Ci kibicuję. A żebyś mu tak jebał luje i żeby uciekał po całym oktagonie jak Hendricks.
Boje się powtórki z walki RDA vs Confidenton… Czyli zapaśnicza nuda.
Robbie wskrześ z siebie chociaż trochę dawnego ognia i zapierdol tego zamulacza zanim ten się do ciebie przyklei!!! :bleed::robbie:
Ulala, WAR Robbie!
Wie ktoś jak z zapasami Robbiego? Kibicuje Lawlerowi, ale zwarzywszy, że ten drugi to lezak i to nie byle jaki to obstawiam Askrena.
Do niedawna jedne z lepszych tdd w półśredniej
Mam nadzieję na szybkie i brutalne zweryfikowanie tego popaprańca. I najlepiej od razu wbić go ciężkim KTFO w emeryturę
Robbie Krulu mój! Zrób to!!!
Dla Askrena to ostatni gwizdek żeby walczyć z czołówką, myślałem że typ jest młodszy. Ma jeden zryw po pas jeśli taki jego cel.
Zobaczymy ile ten askren wart. War askren
Im dłużej będzie walka, tym większa szansa Robbiego. Jak w pierwszej nie wykończy lub choćby nie naruszy Bena, to w 2-3 może być ciężko. Gdyby była 4ta, to byłbym spokojny, a tak to stres jest.
War Askren!
Lawler akurat naprawdę dobrze broni obaleń, ale Askren jest moim zdaniem serio nie z pierwszej łapanki i raczej to on będzie faworytem. Obstawiam przebieg pojedynku podobny do Khabiba z RDA.
A ja tam jestem za Askrenem.
Nie z pierwszej łapanki, bo nawet na łapance jakieś minimalne standardy obowiązują i aż takiego badziewia nikt nie bierze
:robbie::robbie::robbie:
Nie ogarniam jak w tym pojedynku można kibicować "Kupidynowi":brainoverload:
:robbie:
Kolba to jednak dobrze podsumował.
Szkoda, żeby Robbie to przegrał z Kędzierzawym, ale cholera wie co za Robbie pojawi się w klatce.
Nie mu najebie pudlowi garści
Średnio lubię Robiego bo 2 razy zabił mojego ulubionego zawodnika .ale mimo wszystko
#teamlawler.
Ruthless wjedzie w kudłaty łeb jak Niemcy w Danię w 1940. Bedo lecieć luje na denerwujący ryj Askrena, a odbyt Danuty zapłonie jak znicz olimpijski. Modlę się, żeby Robbie szybko wyjaśnił Pudla 2.0 i deal z wymianą Myszy odbije się UFC kurewską czkawką.
:ożeszty:
Chuj wie w jakiej formie jest Askren ale jego kosmiczne zapasy raczej wystarcza na Roberta. Przelezy go cala walke co zrobic.
Albo wyłapie pikiete na łeb i pójdzie spać:gospeldance:
ty jako fan bena jaka polecisz jego najlepsza walke do nadrobienia?:awesome:
Każda jest warta, np z Luisem Santosem
Jakoś jestem ciekawy zapasów Askrena no ale kurwa nie z Lawlerem. Życzę pięknego wpierdolu kręconemu. War Ruthless:robbie::robbie:
Niełatwy debiut w UFC dla Askrena, ale jego zapasy już nie raz mnie zaskakiwały. Nawet jeśli wydaje się nie mieć tyle mocy by być silniejszym od każdego to wynajduje sposoby by sprowadzić i trzymać na macie. No i mamy tu jak na te czasy dość mocno klasyczne zestawienie strikera z grapplerem. Lubię to wciąż w tej odmianie do głównie stójkowych walk czy nawet tych megawszechstronnych 😉 Będzie się działo.
Już widzę jak ten smierdziel klei się do Robbiego, niestety.
Szkoda, że to nie będzie pięciorundowa walka:
:deniro:
W sumie nie wiem dlaczego nie lubicie Askrena. Wyjaśni ktoś?
Nie jest pokorny, religijny, za dużo gada.
Jakby powiedział kilka frazesów o szacunku, honorze i o tym, że odmieni UFC, będzie inaczej, to zaskarbiłby sobie ludzką sympatię, a tak zostaje hejt, bo ma czelność prowokować przeciwników.