Fot: CyfraSport

Tomasz Babiloński, który opublikował na Twitterze zdjęcie z Piotrem Małachowskim, medalistą igrzysk olimpijskich w rzucie dyskiem i napisał, że ten chce spróbować swoich sił w MMA, powiedział w rozmowie z Super Expressem, że wszystko jest na dobrej drodze do porozumienia się z olimpijczykiem.

Rozmawiamy z Piotrkiem na temat jego występów w MMA. Jest zainteresowany występami w klatce. Zaznaczył tylko, że mógłby wystąpić w MMA dopiero po igrzyskach olimpijskich w Tokio. Jest więc dużo czasu, aby poznał techniki walki, poprawił wydolność. Jesteśmy w dobrej komitywie, więc sądzę, że się dogadam.

Wygląda jednak na to, że Piotr Małachowski nie jest aż takim optymistą w tym temacie i w rozmowie z serwisem Sport.pl zastopował nieco zapędy osób widzących go w klatce MMA.

Były jakieś rozmowy o MMA, ale bardzo wstępne. Może kiedyś bym chciał spróbować, ale na razie nie zastanawiam się na szczegółami. Nawet nie wiem, jakie pieniądze mógłbym zarobić, w ogóle o to nie pytałem. Nie padły żadne wiążące słowa. Do 2020 roku do igrzysk jestem dyskobolem. A później nie wiem. Na pewno do tego czasu nie będę ciągnął dwóch srok za ogon. Nie ma takiej możliwości.

Małachowski dodał również, że do czasu igrzysk nie planuje żadnych treningów związanych ze sztukami walki.

Do 2020 roku jestem lekkoatletą. Jak miałem roztrenowanie, to chodziłem sobie na boks, ale żeby się pobawić. Nie przewiduję żadnych treningów w sztukach walki. Jestem skupiony tylko na treningu lekkoatletycznym, bo na igrzyskach w Tokio chcę powalczyć o złoto.

1 KOMENTARZ

  1. Oby nie myślał o tym poważnie i został sobie przy tej lekkoatletyce. 🙂

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.