(fot. Allan Oliveira/Sherdog.com)
Po tym jak Antonio Rodrigo Nogueira przegrał z Royem Nelsonem w kwietniu 2014 roku, Dana White głosił publicznie, że nie chce już widzieć Nogueiry walczącego. Pomimo tego komunikatu, legenda z Brazylii dostała ostatnią szansę. Antonio podejmował wczoraj Stefana Struve’a na UFC 190. Walkę tę przegrał, i to w bardzo słabym stylu.
White zapytany przez portal MMAJunkie o przyszłość “Big Noga”, odpowiedział:
Uwielbiam “Big Noga” i myślę, że wszyscy go również kochają. Jest świetnym człowiekiem. Jest szanowany przez każdego. Mieliśmy okazję porozmawiać dziś wieczorem. Mam już dosyć. Nie chcę go widzieć więcej w oktagonie. A on nie sprzeciwił się tej opinii. Spotkamy się jeszcze i porozmawiamy na ten temat. Prawdopodobnie dam mu ofertę jaką ma Chuck Liddell, Matt Hughes czy Forrest Griffin. Wezmę go do siebie i uczynię pracownikiem UFC.
Nogueira w walce ze Stefanem wyglądał bardzo słabo, a na 11 ostatnich walk, zaliczył aż 8 nokdaunów. Regres formy jest widoczny i prezydent UFC nie ma co do tego wątpliwości.
On jest ogierem bojowym. Już w PRIDE toczył wyniszczające boje, nie mówiąc już o tym ile zdrowia oddał w UFC. On jest jednym z najbardziej szanowanych zawodników na świecie – tak przez fanów jak i innych zawodników. Również ja go bardzo lubię.
Najwyższa pora Nog już dawno powinien zakończyć karierę bo jest tylko obijany.A za całokształt kariery i świetne walki zasługuje na jakąś posadkę w UFC