Relacja i wyniki po przejściu.

Dziewiąta impreza z serii Battle At Moscow organizowana przez moskiewską federację Fight Nights za nami. Choć większość pojedynków w formule MMA zakończyła się przed czasem, uczta na którą wszyscy liczyli okazała się klapą. Przereklamowany pojedynek byłego mistrza UFC – Andrei’a Arlovskiego (MMA 19-9, UFC 10-4, #25 w Rankingu MMARocks) z byłym mistrzem Cage Warriors Mike’iem Hayesem (MMA 18-6-1) całkowicie zawiódł oczekiwania kibiców. Białorusinowi zdecydowanie brakowało agresji, walczył ostrożnie, w dodatku obaj zawodnicy nie mogli narzekać na bogactwo dynamiki. The Pitbull przez cały regulaminowy czas punktował ładnymi kombinacjami bokserskimi i niskimi kopnięciami. Z kolei Amerykanin nie pokazał nic i tylko na moment przebudził się w trzeciej rundzie. Przez chwilę było nerwowo i mogło się wydawać, że blisko będzie niespodziewany nokaut ze strony Hayesa, który wyprowadził dwa celne prawe sierpowe i mocne kopnięcie na korpus. Jednak to było wszystko na co stać Amerykanina. Podsumowując walka trafiła do koszyka przeciętnych. Jako zwieńczenie wieczoru zakontraktowane zostało starcie w formule K-1 między pogromcą Tomasza Sarary, utytułowanym kickbokserem Vladimirem Mineevem (K-1 15-2) i Turkiem Alim Cenikiem (K-1 16-5-2). Po wyrównanej rywalizacji sędziowie nie potrafili jednoznacznie określić zwycięzcy i zarządzili rundę dodatkową, w której lepszy okazał się 22-letni Rosjanin. Mineev najpierw prawym prostym, a kilkanaście sekund później lewym sierpowym doprowadził Turka do dwóch knockdownów.

Szczęśliwym posiadaczem pasa mistrzowskiego Fight Nights w wadze muszej został dwukrotny Mistrz Świata w Sambo Bojowym – Dagestańczyk Ali Bagautinov (MMA 9-2). Negocjujący z UFC Rosjanin w pół minuty rozbił solidnego Andreasa Bernharda (MMA 7-3). Bagautinov zwalił Niemca z nóg prawym sierpowym na szczękę, a następnie młotkami dał wystarczający argument sędziemu Valentinowi Tarasovowi do zakończenia pojedynku przed czasem.

W limicie półśrednim współpracujący z Łukaszem Bosackim i Slugfest Management Węgier Victor Halmi (MMA 14-5) został zdemolowany przez mocnego  uderzacza Akhmeda Alieva (MMA 4-3), choć na neutralnym gruncie walka mogła potoczyć się różnie. Aliev bez problemów cały czas punktował kopnięciami i dobrze pracował z dystansu. Madziar pod koniec drugiej odsłony trafił szczęśliwie podbródkowym i zdobył dosiad. Trwające przeszło minutę bombardowanie zakończył dopiero gong, kontrowersyjne wydawało się postępowanie sędziego, który wcześniej powinien przerwać starcie na rzecz Halmiego. W trzeciej rundzie Rosjanin prawym hakiem na splot słoneczny wyłączył Węgra. W sztucznym limicie poniżej 74 kg niedawny rywal Marcina Helda z ćwierćfinału turnieju Bellatora, perspektywiczny Murad Machaev (MMA 11-1) dopisał łatwe zwycięstwo na zawodowym ringu, odklepując gilotyną doświadczonego Chorwata Ivicę Trusceka (MMA 20-13). W konfrontacji półciężkich ściągnięty na dniach Białorusin Nikolay Babchuk (MMA 0-1) błyskawicznie oddał plecy weteranowi ProFC Abdulkerimowi Edilovowi (MMA 6-2), a kategorię wyżej Konstantin Erokhin (MMA 1-1) kolanem wyłączył światło Holendrowi Jermaine’owi Van Rooy’owi (MMA 3-4). Obiecujący rosyjski średni, młodziutki sambista bojowy – niepokonany Dagestańczyk Magomed Magomedov (MMA 4-0) sprawnie sprowadził walkę do parteru, płynnie zdobył plecy i zmusił do kapitulacji duszeniem rostowiczanina Denisa Genyuka (MMA 3-3).

Walka wieczoru:

94 kg.: Vladimir Mineev pok. Ali Cenika przez większościową decyzję po rundzie dodatkowej, 3:00, runda 4. ^

Pozostałe:

Open.: Andrei Arlovski pok. Mike Hayesa przez jednogłośną decyzję, 5:00, runda 3. (Valentin Tarasov)

Pojedynek o tytuł mistrza Fight Nights w wadze muszej
57 kg.: Ali Bagautinov pok. Andreasa Bernharda przez TKO (prawy sierpowy i uderzenia), 0:29, runda 1. (Valentin Tarasov)

77 kg.: Akhmed Aliev pok. Victora Halmi’ego przez KO (prawy na korpus), 4:41, runda 3. (Valentin Tarasov)
95 kg.: Ramazan Ramazanov pok. Fabiana Gondorfa przez jednogłośną decyzję, 3:00, runda 3. ^
80 kg.: Alexander Stetsurenko pok. Karapeta Karapetyana przez niejednogłośną decyzję, 3:00, runda 3. ^
74 kg.: Murad Machaev pok. Ivicę Trusceka przez poddanie (gilotyna w dosiadzie), 2:17, runda 1. (Valentin Tarasov)
93 kg.: Abdulkerim Edilov pok. Nikolaya Babchuka przez poddanie (duszenie zza pleców), 1:14, runda 1. (Valentin Tarasov)
Open.: Konstantin Erokhin pok. Jermaine’a Van Rooy’a przez KO (kolano i kombinacja prawy-lewy sierpowy), 0:45, runda 1. (Valentin Tarasov)
84 kg.: Magomed Magomedov pok. Denisa Genyuka przez poddanie (duszenie zza pleców), 1:15, runda 1. (Valentin Tarasov)

^ – formuła K-1

Karol Dąbrowski
"Miłośnik" MMA. W roli publikującego na Rocksach od 2010 roku. Ogólnie rzecz ujmując Mieszane Sztuki Walki z regionu postsowieckiego. Tłumaczenia cyrylicy, kontrola dostaw gazu do Polski oraz pędzenie 90-cio procentowego bimbru. Na co dzień ponadnormatywny kołchoźnik, amator wódki, pierogów (niekoniecznie ruskich), kartofli, zsiadłego mleka i oddany fan Vyacheslava Datsika.

49 KOMENTARZE

  1. Tak, pozmieniali kolejność, ale szybko poszło Machaevowi… Jak mnie wpieniają Ci rosyjscy komentatorzy, gdy anonser podaje oficjalny werdykt i czas, to buzia im się nie zamyka. Co za naród.

  2. KSW 23 / MMA Attack 3 – Damian Grabowski vs Andrei Arlovski – z chęcią bym to zobaczył.

  3. taa, prócz kilku ładnych kombinacji bokserskich to nic ciekawego Andrzej nie pokazał, jego rywal tym bardziej

  4. Straszliwa męczarnia, Andrei gorszy niż w kilku poprzednich walkach – walka beznadziejna, zachowawcza i wolna.Jedyny pozytyw to nabijanie rekordu.

  5. Kiepsko Kiepsko.. z Colem wygladało to lepiej… Grabowski myśle, że bez problemów by to wygrał choć walka naprawdę bylaby wydarzeniem roku 2013 🙂

  6. Ciekaw jestem jak sie ceni aktualnie Andrzej. Pamietam że kiedyś brał za walke w chuj kasy, jezeli aktualnie jest po przystepnej cenie to Cholewa mógl by go ściągnąć na MMA Attack.

  7. Andrzej vs Damian to dla mnie walka marzeń. Możę MMC FC dadzą rade to zorganizować

  8. @up raczej wątpie

    wypłata Pitbulla z WSOF:

    265 lbs.: Andrei Arlovski (30 + 30 tys. $) pok. Devina Cole’a (10 tys. $)

  9. 30 tysiaków to nie dużo w porównianiu do tego co brał kiedys czyli 300 tysiaków chyba na Elite XC ale moge sie mylic.

  10. Też widziałbym na MMA Attack 3 starcie Grabowski vs. Arlovski. Myślę, że dobrze by się sprzedało – Polski Pitbull vs. Białoruski Pitbull. Ewentualnie Białorusin mógłby się pociulać w stójce z naszym drugim czołowym ciężkim – Michałem Kitą. Ogólnie chętnie zobaczyłbym byłego mistrza UFC w Spodku.

  11. 30 tysiaków to nie dużo w porównianiu do tego co brał kiedys czyli 300 tysiaków chyba na Elite XC ale moge sie mylic.

     

    Tykersky, on za walke z Fedorem dostał chyba jeszcze więcej, także kwota podana przez Ciebie bardzo realna 🙂

    edit. No, za walke z Fedorem dostał 1,5 mln. W Elite XC miał 500 tysia.

  12. up
    No to się jebnąłem o troche z tym EliteXC, ale to nie zmienia faktu ze teraz jest o wiele tańszy i bardzo realne jest sprowadzenie go chociażby na jedną walkę czy to na KSW czy MMA Attack. Pierwszy bym kupił na taką walkę bilet ! 😀

  13. Jeżeli Shlemenko dostał od KSW ofertę 20k +1k to nie spodziwam się kokosów dla Arlovskiego. Nadzieje tylko w MMAA.

  14. Jakby Arlovski walczył w kategorii Mameda, to myślę, że znalazłyby się kokosy dla niego.

  15. Zobaczymy czy w przyszłym roku dojdzie do walki Mameda z Melvinem. Zobaczymy, która organizacja więcej płaci: KSW czy One FC albo Road FC. Chyba, że Melvin ma ambicje sportowe, żeby pokazać się na największej organizacji w Europie.

  16. "Jakby Arlovski walczył w kategorii Mameda, to myślę, że znalazłyby się kokosy dla niego."

    uderz w stol, a nozyce sie odezwa. . . nie uzywalbym tego slowa zbyt czesto Laughing

     

    co do arlovskiego, to i ja chetnie bym go zobaczyl w walce z damianem, raczej nie na mmaa3 bo tutaj pewnie bedzie walka z olim, ale juz moze na mmaa4?

  17. pfff, przecież KSW płaci więcej niż Amerykanie, gdzie zawodnicy nie mają za co żyć i wpierdzielają gruz 😀 A tak poważniej, myślę że czas zatrudniać osoby pokroju Arlovskiego na rodzimych galach, przyciągnąłby pewnie wielu fanów MMA. Z tym że czy dla przeciętnego mamedożercy który z MMA ma kontakt wyłącznie dzięki Polsatowi sprawi różnice Arlovski czy XXX? KSW, czemu dziwnie nie wierzę że mogą go zatrudnić, ale MMAA dlaczego nie, podbijam motyw z Polskim Pitbullem

  18. W KSW walczyli już zawodnicy za stawki z podobnej półki do tego co Arlovski dostał na World Series of Fighting. Tylko tak jak zasugerowałem wcześniej, wydanie takiej kasy na Andreia musiałoby mieć uzasadnienie biznesowe, a w wadze ciężkiej KSW nie ma nawet rywala dla niego.

  19. A Nastek? Taka walka by musiała sie sprzedać. Nastula jest dobrze znany Januszom.

  20. Jakby Arlovsky poważnie potraktował walkę z Grabowskim to był sprał naszego orła chyba że jest już całkowicie wypalony

  21. @Tiger32, ale czy nie o to też chodzi, żeby nasi mieli jakieś wyzwania, a nie obijali kelnerów? Bo ja szczerze, wolę obejrzeć jedną walkę z kimś z nazwiskiem, która potrwa 2-3 rundy po 5 minut, niż 5 walk z osobami które są ujmijmy to wątpliwej wartości, i walka maksymalnie trwa minutę. Ale Venom słusznie prawi, sprowadzać kogoś „medialnego” warto wtedy gdy to się opłaci, inaczej wydatki są nieadekwatne do zysków. Taki Arlovski musiałby dać dajmy na to 500 tysięcy więcej widzów przed TV. Czy dałby? Może i tak, ale co ważniejsze, możliwe że zainteresowałby federacją kogoś ze Stanów czy ze Wschodu.

  22. Nie oglądałem ale widzę, że wiele nie straciłem. Wygrana jest to się liczy 🙂

  23. Gdyby KSW pogrzebało trochę w kieszeni albo odpuściło sobie finansowanie emerytury byłem judoce(z całym szacunkiem) to byśmy mieli Damiana tam gdzie jego miejsce stojącym na przeciwko Andreia i innych mocnych ciężkich.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.