Podczas weekendowej gali UFC Uriah Hall znokautował Andersona Silvę w ostatnim pojedynku Brazylijczyka w oktagonie UFC. Zwycięstwo to i sama walka nie były jednak dla Halla łatwym przeżyciem, o czym napisał w mediach społecznościowych po zakończonej gali.

Zobacz również: (WIDEO) Uriah Hall odprawił Andersona Silvę w jego ostatnim pojedynku dla UFC

Marzenia faktycznie się spełniają… trudno mi jednak opisać emocje, które towarzyszyły mi w drodze do tej walki. Dorastałem oglądając jego starcia, był idolem, którego starałem się naśladować i miałem do niego ogromny szacunek. Emocje związane z walką z moim idolem, to naprawdę niezwykłe uczucie. Już zawsze będę wdzięczny za szansę wspólnego dzielenia oktagonu. To nie był jednak mój najlepszy występ, ponieważ była to najtrudniejsza rzecz jaką kiedykolwiek musiałem zrobić. Będę się jednak delektował każdą chwilę.

Hall podziękował również Andersonowi.

Dziękuję Anderson nie tylko za to, że byłeś dla mnie i wielu innych prawdziwą inspiracją, ale również za to jak prezentowałeś się w oktagonie i poza nim. Jesteś prawdziwą legendą i nikt ci tego nie odbierze.

Anderson Silva, były mistrz UFC, jest uważany za jednego z najlepszych fighterów, którzy weszli kiedykolwiek do oktagonu. Niestety w ostatnich latach nie miał najlepszej passy w klatce. Od czasu pamiętnej porażki z Chrisem Weidmanem w 2013 roku wygrał zaledwie jedno starcie przy siedmiu porażkach i jednej walce, której wynik zmieniono na nieodbytą z powodu wpadki dopingowej. Silva jedyne zwycięstwo w ostatnim czasie zaliczył w 2017 roku kiedy na gali UFC 208 pokonał przez decyzję Dereka Brunsona.

Anderson Silva ma za sobą jednak bardzo bogatą i pełną sukcesów karierę. Od czasu swojego debiutu w UFC w roku 2006 przez sześć lat pozostawał niepokonany i wygrał w tym czasie szesnaście pojedynków.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.