Po tym jak Anderson Silva, były mistrz UFC i prawdziwa legenda świata MMA, zakończył wieloletnią współpracę z amerykańską organizacją, szybko zaczęły pojawić się pytania o to, czy Brazylijczyk będzie chciał walczyć dale w innym miejscu? Niestety przedstawiciele kolejnych ważnych organizacji MMA odcięli się od pomysłu zatrudnienia Andersona Silvy.
Chael Sonnen, były zawodnik UFC, a dziś komentator jest zdania, że Silva nie wróci już do walczenia i zgadza się z osobami, które odmawiają chęci zatrudnienia Brazylijczyka.
Nie wydaje mi się, żeby on ponownie zawalczył. Moim zdanie przedstawiciel tych wszystkich organizacji, które nie chcą go zatrudnić, mają rację w tym co mówią.
W rozmowie z Jamesem Lynchem z FanaticsView Sonnen przedstawił też swoje spojrzenie na potencjalną możliwość kolejnej walki Andersona i tego, jak on sam powinien zabrać się do takiego tematu.
W sytuacji Andersona nie powinno się po prostu proponować komuś swoich usług. Powinno się przyjść z propozycją gotowego produktu. Anderson powinien znaleźć konkretnego rywala i zaproponować publicznie taką walkę, żeby sprawdzić czy fani są tym zainteresowani. Dopiero potem można szukać kogoś, kto zorganizuje taki bój.
Warto przypomnieć, że zaraz po ogłoszeniu zakończenia współpracy Silvy z UFC, szef Bellatora odciął się od pomysłu zatrudnienia byłego mistrza w swojej organizacji. Następnie Ray Sefo, jeden z szefów organizacji PFL, podszedł do tematu w podobny sposób. Ostatecznie też prezes organizacji One zachował się podobnie.
Dla 45-letniego Brazylijczyka niedawna przegrana w UFC była siódmą w ostatnich dziewięciu walkach. Od czasu bolesnej porażki z Chrisem Weidmanem w 2013 roku, były dominator dywizji jedyne zwycięstwo zaliczył w 2017 roku pokonując przez decyzję Dereka Brunsona.
Mimo słabszych wyników w ostatnim okresie kariery, Silva uważany jest za jednego z najlepszych fighterów, którzy weszli kiedykolwiek do oktagonu. Od czasu debiutu w UFC w 2006 roku, przez sześć lat pozostawał niepokonany i wygrał w tym czasie szesnaście pojedynków co dziś jest rekordem największej organizacji MMA na świecie.