Fot: Esther Lin / MMAFighting

W co-main evencie gali UFC 208 legenda organizacji Anderson Silva jednogłośną decyzją sędziów wypunktował Dereka Brunsona notując pierwsze zwycięstwo od 2012 roku.

Walka rozpoczęła się bardzo statycznie. Zawodnicy utrzymywali dystans i żaden nie wyprowadzał ciosu w stronę rywala. Pierwszy ataku spróbował Brunson, ale Silva skutecznie odpowiadał na zadawane ciosy. Później walka na moment przeniosła się pod siatkę, gdzie Amerykanin zasypywał głowę Pająka gradem uderzeń. Na chwilę przed końcem rundy Silva spróbował wykonać mocne kopnięcie w głowę, jednak nie przyniosło ono większego efektu i runda się zakończyła.

W drugiej rundzie już od początku Brunson rzucił się do ataku i przeniósł walkę na siatkę. Rozkręcony Silva również zaczął atakować rywala, który nie pozostawał mu dłużny zasypując go ciosami. Brazylijczyk skutecznie wybronił w tej rundzie większość prób sprowadzenia walki do parteru przez Amerykanina. Na ostatnie sekundy Silva starał się znaleźć jeszcze jakąś możliwość skończenia tego pojedynku. Bezskutecznie.

Trzecia odsłona walki to znowu szybkie przejście do klinczu pod siatką. Brunson od początku agresywniejszy i śmielej zadający ciosy. W połowie rundy walka przeniosła się do parteru, gdzie została do samego końca.

Ostatecznie sędziowie ogłosili zwycięzcą Andersona Silvę. Punkty: 2x 29-28, 30-27.

4 KOMENTARZE

  1. Silva i tak miał wielkie szczęście, że nie został znokautowany w trakcie tego laga w klinczu. Następnym razem może ne mieć tyle szczęścia.

  2. Pająk po tych wpierdolach od Weidmana, strasznie zrobił się oszczędny w ofensywie. Zadaje mało ciosów, w klinczu bierny, mam wrażenie że nie chce zabić. Stracił instynkt egzekutora. Jak się porówna walkę z Brunsonem (albo z Diazem) z… walką z Sonnenem albo Okamim, kurde dwóch zupełnie innych zawodników 🙁

  3. Ja to sie tak ucieszylem z dec ze prawie dziewczyne obudzilem, ale nie widze serio kontrowersji pamietajmy ze jest nowy system sedziowania nie licza sie liczby tylko to jak efektywny jestes w tym co robisz. Brunsona zapasy wgl nie byly efektywne 2 obalenia na 10 i w dodatku Anderson wstal od razu po pierwszym obaleniu a po drugim to sam byl bardziej aktywny z dolu przez te moze 20 sek. Druga sprawa faktycznie mos3 Brunson trafial z klinczu ale zero efektu na Andersonie ludzie nie doceniaja jego szczeki bo serio Silva potrafi przyjac na glowe gdy Anderson trafial to widac bylo ze Brunson panikowal i przede wszystkim uciekal a to nie zostawia dobrego wrazenia na sedziach wyrownana walka ale Brunson pretensje do siebie nie zrobiles wystarczajaco zeby czuc sie zwyciesca 😀

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.