Alex Pereira

O nadchodzącym w nieokreślonej przyszłości starciu pomiędzy mistrzem dywizji średniej Dricusem Du Plessisem a Israelem Adesanyą wypowiedział się stary znajomy Adesanyi – Alex Pereira.

W kolejnej walce mistrzowskiej w wadze średniej UFC mistrz Dricus Du Plessis podjąć ma wyzwanie w postaci dawnego dominatora tej dywizji, Israela Adesanyi, powracającego po dłuższej (jak na niego) przerwie od występów w oktagonie. Ku zdziwieniu Du Plessisa, który chętnie zaakceptował tę walkę, federacja wciąż nie ogłosiła jej terminu. Jedną z potencjalnych dat jest 17 sierpnia – gala UFC 305 w Perth w Australii.

Z przewidzeniem rezultatu tego starcia problem ma Alex Pereira. „Poatan” znokautował Adesanyę na UFC 281, ale ten opłacił mu tę przysługę na UFC 287 i odzyskał mistrzowski pas. Niedługo później „Stylebender” jednak znów przegrał – z Seanem Stricklandem.

Pereira w rozmowie z Fox Sports Australia stwierdził, że Adesanya trochę się zmienił, odkąd mierzył się z nim w oktagonie:

Mówiąc szczerze – tak, jak wspominałem wcześniej o tym, że walka ze Stricklandem będzie dla niego ciężka i patrząc na to, jak wszystko faktycznie się ułożyło – myślę, że po tym, jak walczyłem z Adesanyą, on się trochę zmienił. Nie powiem, że już nie jest dawnym sobą, ale w oktagonie pokazywał się trochę inaczej, więc nawet nie wiem, czego się po nim spodziewać.

Alex Pereira po przegranej z Adesanyą wszedł na szczyt dywizji półciężkiej i zaproponował swojemu staremu znajomemu kolejny pojedynek – tym razem o pas w kategorii półciężkiej. Do tej propozycji Adesanya nie odniósł się jednak z entuzjazmem.

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

No replies yet

...wczytuję komentarze...

o
olssson

Moderator

961 komentarzy 2,259 polubień

Alex Pereira

O nadchodzącym w nieokreślonej przyszłości starciu pomiędzy mistrzem dywizji średniej Dricusem Du Plessisem a Israelem Adesanyą wypowiedział się stary znajomy Adesanyi - Alex Pereira.

W kolejnej walce mistrzowskiej w wadze średniej UFC mistrz Dricus Du Plessis podjąć ma wyzwanie w postaci dawnego dominatora tej dywizji, Israela Adesanyi, powracającego po dłuższej (jak na niego) przerwie od występów w oktagonie. Ku zdziwieniu Du Plessisa, który chętnie zaakceptował tę walkę, federacja wciąż nie ogłosiła jej terminu. Jedną z potencjalnych dat jest 17 sierpnia - gala UFC 305 w Perth w Australii.

Z przewidzeniem rezultatu tego starcia problem ma Alex Pereira. "Poatan" znokautował Adesanyę na UFC 281, ale ten opłacił mu tę przysługę na UFC 287 i odzyskał mistrzowski pas. Niedługo później "Stylebender" jednak znów przegrał - z Seanem Stricklandem.

Pereira w rozmowie z Fox Sports Australia stwierdził, że Adesanya trochę się zmienił, odkąd mierzył się z nim w oktagonie:

Mówiąc szczerze - tak, jak wspominałem wcześniej o tym, że walka ze Stricklandem będzie dla niego ciężka i patrząc na to, jak wszystko faktycznie się ułożyło - myślę, że po tym, jak walczyłem z Adesanyą, on się trochę zmienił. Nie powiem, że już nie jest dawnym sobą, ale w oktagonie pokazywał się trochę inaczej, więc nawet nie wiem, czego się po nim spodziewać.

Alex Pereira po przegranej z Adesanyą wszedł na szczyt dywizji półciężkiej i zaproponował swojemu staremu znajomemu kolejny pojedynek - tym razem o pas w kategorii półciężkiej. Do tej propozycji Adesanya nie odniósł się jednak z entuzjazmem.

Odpowiedz polub

click to expand...