Al Iaquinta w świetnym stylu wrócił do oktagonu UFC po przerwie. Młody Amerykanin w stójce bez żadnych problemów poradził sobie z doświadczonym Diego Sanchezem. Ragin trafił reprezentanta Jackson Wink MMA potężnym prawym sierpowym, którym posłał Diego na deski. Gdy jego rywal próbował wstać, otrzymał jeszcze jeden mocny cios, który całkowicie odciął Sancheza.
OHHHHH @AlIaquinta drops Sanchez, then finishes him off!!! WHAT. A. RETURN. #UFCNashville pic.twitter.com/sEhHTmCUpR
— UFC (@ufc) April 23, 2017
Iaquinta (13-3 MMA) wrócił do oktagonu UFC po przerwie spowodowanej kontuzjami oraz problemami związanymi ze swoim kontraktem z organizacją. Jego bilans w federacji wynosi 7-2. W ostatniej walce jeszcze w 2015 roku pokonał on Jorge Masvidala.
Sanchez (27-10 MMA) to weteran tego sportu – swoją profesjonalną karierę w MMA rozpoczął on w 2002 roku. Diego walczył w przeszłości z takimi rywalami jak BJ Penn, Nick Diaz czy Gilbert Melendez.
Ano Held trafił do chyba najmocniej obsadzonej kategorii w UFC, nawet Brooks sobie tam nie radzi. Szkoda, że Gamrota przyspawali do KSW, chciałbym go zobaczyć z tymi przechujami.
Masvidal za malo mu wpierdolil