Adrian Bartosiński, mistrz KSW wagi półśredniej, pozostaje niepokonany w zawodowym MMA. „Bartos” jest zdania, że być może wypływa to na nieco większą kalkulację w walce.

Podczas gali XTB KSW 94, która odbędzie się 11 maja w Ergo Arenie, w walce wieczoru dojdzie do mistrzowskiego starcia o pas wagi półśredniej. W pojedynku tym niepokonany dominator tej kategorii wagowej, Adrian Bartosiński, zmierzy się z będącym na fali pięciu tryumfów z rzędu numerem trzy rankingu dywizji półśredniej, niepokonanym w KSW Igorem Michaliszynem. Bartosiński podczas konferencji prasowej przed galą został zapytany o zero przegranych w swoim rekordzie i o to, czy taka sytuacja w jakiś sposób na niego wpływa i czy mu ciąży.

Zero chyba nie ciąży. Jest to na pewno jakaś dodatkowa presja. Na pewno się łatwiej walczy bez niego. „Gamer” chyba to fajnie powiedział po pierwszej przegranej, że zeszło z niego ciśnienie. Myślę, że zawsze jestem troszkę czujniejszy, żeby zachować to zero. Może przez to też jest więcej kalkulacji. Są plusy, są i minusy.

Adrian Bartosiński od sześciu lat kontynuuje tryumfalny marsz przez świat MMA i wydaje się być nie do zatrzymania. W zeszłym roku najpierw znokautował w pierwszej rundzie Artura Szczepaniaka i wywalczył mistrzowski tytuł KSW wagi półśredniej, a następni stanął do rywalizacji w obronie pasa z podwójnym mistrzem KSW Salahdine’em Parnasse’em. Starcie rozegrało się na dystansie pięciu rund i Bartosiński wyszedł z niego jako zwycięzca. Adrian cały czas pozostaje niepokonany w zawodowym MMA. Wygrał czternaście pojedynków, dwanaście z nich skończył przed czasem, a siedem razy zwyciężał już w pierwszej rundzie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

2 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of Raven
Raven

KSW
Light Heavyweight

5,811 komentarzy 22,690 polubień

Pewnie dlatego tulił się do Saladyna przez wszystkie rundy, jak dziecko do cyca matki, usiłując okiełznać zwieracze i zachować to zero w rekordzie :fjedzia:

Odpowiedz 6 polubień

Avatar of Hokoru
Hokoru

Jungle Fight
Bantamweight

217 komentarzy 712 polubień

Pewnie dlatego tulił się do Saladyna przez wszystkie rundy, jak dziecko do cyca matki, usiłując okiełznać zwieracze i zachować to zero w rekordzie :fjedzia:

Pedzian by okiełznał jego zwieracze tak, że żadne zero by już nie było presja

Odpowiedz 3 polubień