Z debiutem Walta Harrisa w UFC wiązano wielkie nadzieje. Niestety, przegrał tam dwie pierwsze walki i największa organizacja MMA na świecie rozwiązała z nim kontrakt. Po szybkim zwycięstwie na lokalnym Titan FC z DJ Lindermanem, „The Big Ticket” dostał kolejną szansę od UFC. Niestety, przegrał wtedy z Soą Paleleiem, ale wrócił na zwycięski szlak w kolejnej potyczce z Codym Eastem. Teraz ma dwie wygrane z rzędu, a ostatnią zdobył dziś na gali UFC Fight Night 111 w Singapurze, gdzie zdemolował Cyrila Askera w pierwszej rundzie:

Tuż po walce Harris upomniał się o bonus za „Występ Wieczoru” i zapowiedział, że zmierza po pas mistrza wagi ciężkiej.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.