Dwa lata temu Stipe Miocic przegrał na punkty z Juniorem dos Santosem podczas gali UFC on Fox 13. Już 13 maja dojdzie do rewanżu pomiędzy zawodnikami. Stawką pojedynku będzie pas mistrzowski wagi ciężkiej, a Miocic jest przekonany, że tym razem pojedynek potocz się inaczej i to jego ręka na końcu zostanie uniesiona w geście zwycięstwa. W rozmowie z serwisem FloCombat mistrz wagi ciężkiej UFC powiedział, że walczy o lepsze życie dla swoich bliskich.

Nie jestem mistrzem bez powodu. Kocham to i cieszę się tym. Mam mentalność mistrza i zawsze walczyłem o wszystko, co robiłem w życiu. Jestem też mistrzem w innych sprawach, ale to jest to, co kocham najbardziej i jestem najlepszy na świecie w tym co robię. Chcę zadbać o swoją rodzinę i zapewnić jej finansowe bezpieczeństwo. Chcę również, żeby bliscy byli ze mnie dumni. Wszystko idzie dobrze, a życie jest piękne. Właśnie kupiliśmy piękny dom i cieszę się z tego, co mamy. Nie oddam tego nikomu. Mam wspaniałą rodzinę i świetnych trenerów. Nie zawiodę ich, ponieważ oni poświęcili dla mnie bardzo wiele.

Miocic nie przejmuje się głosami mówiącymi, że ponownie przegra z dos Santosem.

Jeśli chodzi o moje umiejętności, nigdy nie byłem bardziej pewny siebie niż dziś. Harowałem jak wół przez lata, a ludzie i tak we mnie nie wierzyli i niech tak będzie. Prawie nigdy nie byłem stawiany w roli faworyta w trakcie mojej kariery i to mnie motywuje. Ludzie uważają, że przegram z Juniorem i to mi się podoba. Wątpicie we mnie, a ja wam udowodnię swoją wartość.

5 KOMENTARZE

  1. Jeden z tych pojedynków 50:50. Może być znów decyzja po wojnie w ostatnio.

  2. Stipe to super gość chciałbym aby nasi ciężcy mieli jego mentalność i pracowitość

  3. Jeśli ma być decyzja po takiej wojnie jaka ostatnio była między nimi w klatce to jestem za. Niech wygra lepszy ale… #TEAMMIOCIC!!!!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.