Dustin Poirier, który podczas gali UFC 208 pokonał Jima Millera, już w sobotę stanie do walki z byłym mistrzem Eddiem Alvarezem. Poirier jest pewny swego przed tym starciem i uważa, że Alvarez popełnił błąd decydując się na starcie z nim.

On popełnił błąd. Podpisał kontrakt na walkę i teraz już jest dla niego za późno. Szanuję go, doceniam to, co osiągnął w naszym sporcie i podziwiam długą drogę jaką przebył. Natomiast jestem wojownikiem, zamierzam więc wyjść i go uszkodzić. On źle znosi obrażenia, a ja zamierzam mu je zadać. Chcę wejść do klatki, być mądrym i przebiegłym. Cały czas się rozwijam, z każdym tygodniem czuję się lepiej, czuję, że się zmieniam. Miałem potknięcia w przeszłości, ale jestem jednym z najlepszych zawodników na świecie, jestem tego absolutnie pewny i czuję to w moim sercu.

Poirier w rozmowie z Fox Sports dodał również, że wszystkie atuty leżą po jego stronie.

Jestem większy i silniejszy, a moja technika nigdy nie była taka dobra. Jeśli on tylko popełni jakiś błąd i pozwoli mi tym samym na zadanie ciosu, znokautuję go. Skończę przed czasem Eddiego Alvareza. On ma waleczne serce i ducha do walki, jestem podekscytowany tym pojedynkiem.

2 KOMENTARZE

  1. To na pewno będzie dobre starcie. Mimo wszystko stawiam na Eddiego.

  2. Zabawny ten Poirier, ostatnimy czasy im więcej szczeka tym większym klaunem w klatce zostaje. Z Johnsonem rozjebał bank.Alvarez go wypunktuje a Dustin nadal będzie opowiadał jaki jest groźny, skurwiel za grosz wstydu nie ma, drugi Silva.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.