Już 22 lipca, podczas gali UFC on FOX 25, Kelvin Gastelum zmierzy się z Chrisem Weidmanem. Gastelum w rozmowie z serwisem FloCombat powiedział, że czasami jest niedoceniany, ale mu to nie przeszkadza i liczy, że już niedługo zawalczy o mistrzowski pas.
Ludzie mogą mnie dalej nie doceniać, nie przeszkadza mi to. Ja dalej będę robił swoje i kiedy w końcu wszyscy się zorientują co potrafię, będę już mistrzem.
Gastelum dodał również, że po zwycięstwie nad Weidmanem liczy na walkę o pas.
Jestem święcie przekonany, że zwyciężając w zbliżającej się walce będę następnym zawodnikiem w kolejce do walki o mistrzowski pas. Mousasiego już nie ma. Rockhold jest aktualnie „zaginiony w akcji” i nie walczył od roku, a Romero i Jacare są po porażkach. Jestem gotowy by być następnym zawodnikiem w kolejce i powiem o tym, gdy tylko dostanę mikrofon w swoje ręce. Będę dalej parł do tego, żeby walczyć o pas.
Kelvin będzie mistrzem. Jestem o tym przekonany od dawna. Teraz jak już nie ma Gerarda (płaczę do dziś) to już na 100% to wiem. Może i na problemy z dyscypliną ale jest diablo skuteczny w oktagonie i całą czołówkę pokona. Mark my words.