mcgregor-esther-lin

(Fot. Esther Lin / MMAFighting)

Wpis o bardzo tajemniczej treści opublikował dziś na Twitterze mistrz wagi piórkowej UFC, Conor McGregor:

„Zdecydowałem się przejść na emeryturę młodo. Dzięki za pieniądze. Do zobaczenia później.”

Oczywiście wywołało to ogromne poruszenie wśród obserwatorów MMA. Atmosferę wokół sytuacji podkręcił jeszcze bardziej dziennikarz MMAFighting, Ariel Helwani, według którego tweetu Irlandczyka nie można traktować jako żart:

Zapewne najbliższe godziny przyniosą nowe wieści w sprawie rzekomej emerytury McGregora.

169 KOMENTARZE

  1. Ja bym sie wstrzymał z biciem piany, bo może o to Conorowi chodzi. Druga sprawa napisał młodo, ale On młody to będzie jeszcze kilka lat, więc młodo nie znaczy Teraz 😉

  2. Ale już, teraz? Czy po UFC 200? Dana na pewno zrobi wszystko zeby nie stracić main eventu tak ważnej gali, zwłaszcza że nie ma Rondy…

  3. A moze wiedzial ze wpadnie na tescie antydopingowym i zdecydowal sie zrobic ruch wyprzedzajacy? Takie same plotki od lat chodza np o pierwszej emeryturze Jordana.

  4. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Info pewne w 100 procentach. Ten tweet został napisany dla pieniędzy.

  5. E tam, dowiedział się ile GSP ma dostać za powrót i postanowił odejść żeby wrócić. Prosta kalkulacja.

  6. E tam, dowiedział się ile GSP ma dostać za powrót i postanowił odejść żeby wrócić. Prosta kalkulacja.

  7. Czy wy kurwa na serio w tę bzdurę wierzycie? Ten rudzielec bardzo dobrze wie jak manipulować społeczeństwem, aby na samą myśl o jego walce na 200 wszystkim puściły zwieracze. Właśnie dostajemy początek tego cyrku.

  8. Też myślę, że troll. Nie podarowałby sobie mega hajsu za UFC 200.

  9. Podobno w Irlandii dzisiaj był odpowiednik naszego prima- aprillis. Nie sprawdzałem, bo aż tak mnie kariera rudego nie interesuje

  10. Podobno w Irlandii dzisiaj był odpowiednik naszego prima- aprillis. Nie sprawdzałem, bo aż tak mnie kariera rudego nie interesuje

  11. Suchar

    Podobno w Irlandii dzisiaj był odpowiednik naszego prima- aprillis. Nie sprawdzałem, bo aż tak mnie kariera rudego nie interesuje

    Prima Aprillis to z łaciny pierwszy dzień kwietnia, to nie jest "nasze święto" tlyko międzynarodowe i jezeli w jakims kraju jest obchodzone to tylko 1 kwietnia

  12. Suchar

    Podobno w Irlandii dzisiaj był odpowiednik naszego prima- aprillis. Nie sprawdzałem, bo aż tak mnie kariera rudego nie interesuje

    Prima Aprillis to z łaciny pierwszy dzień kwietnia, to nie jest "nasze święto" tlyko międzynarodowe i jezeli w jakims kraju jest obchodzone to tylko 1 kwietnia

  13. KamKo

    Prima Aprillis to z łaciny pierwszy dzień kwietnia, to nie jest "nasze święto" tlyko międzynarodowe i jezeli w jakims kraju jest obchodzone to tylko 1 kwietnia

    Abstrahując od tego, czy faktycznie takie święto w Irlandii istnieje- przecież piszę wyraźnie, że nie chodzi o dokładnie to samo święto, tylko jego odpowiednik. Jeśli Uganda wymyśli sobie Dzień Żartu to nie musi on się odbywać 1 kwietnia…

  14. KamKo

    Prima Aprillis to z łaciny pierwszy dzień kwietnia, to nie jest "nasze święto" tlyko międzynarodowe i jezeli w jakims kraju jest obchodzone to tylko 1 kwietnia

    Abstrahując od tego, czy faktycznie takie święto w Irlandii istnieje- przecież piszę wyraźnie, że nie chodzi o dokładnie to samo święto, tylko jego odpowiednik. Jeśli Uganda wymyśli sobie Dzień Żartu to nie musi on się odbywać 1 kwietnia…

  15. Moja odporność mentalna nie ucierpi, ponieważ przechodziłem to samo, gdy na zasłużoną emeryturę udawał się Kamil Waluś.

  16. Moja odporność mentalna nie ucierpi, ponieważ przechodziłem to samo, gdy na zasłużoną emeryturę udawał się Kamil Waluś.

  17. Moze zdal sobie sprawe z faktu, ze myslac o sobie jako o ksztaltujacym rzeczywistosc zjawisku, w praktyce okazal sie zaledwie sezonowa moda. To nie bylby pierwszy taki przypadek w UFC dotyczacy czlowieka z wielka dziara na piersiach.

  18. Moze zdal sobie sprawe z faktu, ze myslac o sobie jako o ksztaltujacym rzeczywistosc zjawisku, w praktyce okazal sie zaledwie sezonowa moda. To nie bylby pierwszy taki przypadek w UFC dotyczacy czlowieka z wielka dziara na piersiach.

  19. I niech spierdala:fingers:Nachapał sie hajsu zobaczył ze wiecej juz w UFC nie zwojuje i odchodzi pedau

  20. I niech spierdala:fingers:Nachapał sie hajsu zobaczył ze wiecej juz w UFC nie zwojuje i odchodzi pedau

  21. lemmy

    E tam, dowiedział się ile GSP ma dostać za powrót i postanowił odejść żeby wrócić. Prosta kalkulacja.

    Dokladnie, zobaczyl jak GSP rozniecil ogien ciekawosci w fanach o jego powrocie, na pewno mega suma lezy na stole i Conor (wiadomo,ze lubi odgapiac, np. tego modela,) podlapal i zgapi rowniez to co zrobil GSP. mam wyjebongo na ten wpis bo wiem,ze to muny, muny, muny

  22. Cloud

    A taki był mocny psychicznie, taki amerykański :crazy:

    Serio łykasz to przejście na emeryturę? Mi to pachnie jakimś skokiem na hajs.

  23. Orest

    Serio łykasz to przejście na emeryturę? Mi to pachnie jakimś skokiem na hajs.

    Nie wiem, ale pośmiać się można. Nie obchodzi mnie jaka jest prawda 😀

  24. Cloud

    Nie wiem, ale pośmiać się można. Nie obchodzi mnie jaka jest prawda 😀

    W sumie mnie też. I tak by go Frankie sklepał.

  25. I Dana mówi o tym tak spokojnie? On by przecież pod respiratorem leżał normalnie.

    Niestety Panowie, ale to bullshit.
    Dużo gal teraz ludzie o tym mówią, o Jonesie co 2gi temat, o NY o ufc 198 to trzeba zwrócić na siebie uwagę.

    Spoiler: albo…
  26. Podobno podszedł jakiś fan na lotnisku i się spytał czy kaosa zaliczy w następnej walce, to grzecznie odpowiedział, że zobaczy, po czym się wkurwił i poszedł na emeryturę

  27. mewson

    #muny
    O co chodzi z tym "dc"?
    Daniel Cormier jest w to zamieszany?

    Dopiero załapałem, że przeglądarka przestała mi wyświetlać gifa z Danielkiem… :(:DC:

  28. Conor zawsze się zachowywał profesjonalnie w stosunku do UFC, ale tym razem rozpierdolił tak ważną galę jak 200. Wielu ludzi i ich plany poszły w pizdu.

  29. Conor zawsze się zachowywał profesjonalnie w stosunku do UFC, ale tym razem rozpierdolił tak ważną galę jak 200. Wielu ludzi i ich plany poszły w pizdu.

  30. feniks

    Do dzieła anty-fani, czas rozpoczął polewkę z Conora. Hasło akcji:
    Conoranie rozpoczął jeszcze akcji z
    #retirement

    Polewka niepotrzebna. Jeżeli to okaże się prawdą to Conor sam się pogrążył w wystarczającym stopniu.

  31. Nie wiem jak Wy, ale ja jestem w szoku jak po Smoleńsku. Mniej by mnie zaskoczyło chyba przejście Cristiano do Barcelony.

  32. Takie tam obrażanie się małych dzieci – Dany i Conora. Skończy się tak, że Dana ogłosi main eventem Jones vs Cormier, a Dana dojdzie do porozumienia z Conorem i Conor wróci, wszyscy beda sie cieszyc, zacierać rece, beda nowe newsy o Conorze, że wraca z emerytury po tygodniu i to tyle. Conora pewnie za kare wrzuci jako co-main event. Takie tam ich kłótnie za pośrednictwem mediów, zamiast wyjaśnić sobie po męsku tę sprawę. No, ale jarajcie sie dalej i wierzcie w emeryturę Conora 🙂

  33. Musi być coś na rzeczy. Hajs? Kontuzja? Jeszcze coś innego? Niemożliwe jest, że najpierw Dana White, mając kutasa Irlandczyka w gardle, mówi "Conor ma obsesję na punkcie rewanzu z Diazem, on jej chce", a potem McGregor najzwyczajniej w świecie robi takie coś.

    Chyba, że jest jeszcze druga opcja po gali w Zagrzebiu – Conor zobaczył na Cohones zdjęcie przy automatach UFC 2 z @bialy1232 i stwierdził, ze rezygnuje, bo on jest tylko marną kopią "polskiego Conora" i nie chce mu zabierać sławy.

  34. midern

    Musi być coś na rzeczy. Hajs?

    Jak nie wiadomo, o co chodzi…

    Przekomarzanki Ryżego z Łyskiem.

    No chyba, że sikane było do kubeczka z zaskoczenia i teraz obserwujemy próbę wyjścia "po chorwacku".

  35. Nie zdziwie się jeśli Conor prowadzi jakieś rozmowy z Mayweatherem. Całkiem niedawno Floyd wspominał coś o poważnym wejściu w MMA…

  36. Mayweather dostanie w MMA nieludzki oklep. Nie widzę boksera w MMA. Zawodnik z ułożoną stójką i niezłymi zapasami zrobi z niego dziwkę w oktagonie.

  37. Kserokopiak

    Mayweather dostanie w MMA nieludzki oklep. Nie widzę boksera w MMA. Zawodnik z ułożoną stójką i niezłymi zapasami zrobi z niego dziwkę w oktagonie.

    Przecież Mayweather chce być promotorem, a nie zawodnikiem mma…

  38. Kserokopiak

    Mayweather dostanie w MMA nieludzki oklep. Nie widzę boksera w MMA. Zawodnik z ułożoną stójką i niezłymi zapasami zrobi z niego dziwkę w oktagonie.

    Na chuj Mayweather ma się pchać do MMA? W porównaniu do tego co zarabiał w boksie dostałby grosze, do tego zebrał by oklep od pierwszego lepszego zawodnika który ma jakiekolwiek pojęcie o zapasach.

  39. Przykra informacja i niespodziewana, choć wydaje się z tego co czytam nie jest to kwestia chwili, a dojrzewała od jakiegoś czasu. Wiem, że Conor wstawiał te foty z treningu, jak to się dobrze czuje itp, ale coś chyba przegapialiśmy po tej walce z Aldo. Niby nakręcony McGregor, a jednak spełniony bo został mistrzem i zrobił to co zapowiadał. Stawiam jednak na koniec kariery w UFC jeśli oczywiście to nie jakiś wkręt, a początek nowej okazji do zarobku. Przegrana z Diazem mogła być tylko dodatkowym bodźcem. Obawiam się jednak gdzieś, że to może być niesławna wpadka dopingowa. Same dywagacje, ale pewnie kiedyś się dowiemy o prawdziwych powodach.

  40. Ciekawe czy to kolejny wkret czy moze nie zartuje, po nim to nigdy nic nie wiadomo… Raz sie kloci na konferencji, raz dojebie Aldo w kilka sekund i z Diazem przegrac tez potrafi. Nieobliczalny czlowiek 😀

  41. Ostatnia rzecz w którą uwierzę, to przejęcie się śmiercią tego gościa na gali TEF. Po tej walce i oświadczeniu wrzucał foty z treningów, filmiki jaki to zadowolony. Ewidentnie poszło o hajs.

  42. Charles Bronson

    Ostatnia rzecz w którą uwierzę, to przejęcie się śmiercią tego gościa na gali TEF. Po tej walce i oświadczeniu wrzucał foty z treningów, filmiki jaki to zadowolony. Ewidentnie poszło o hajs.

    A co z tym foto FB trenera z wczoraj?

  43. Zioło Dziekan

    A co z tym foto FB trenera z wczoraj?

    No właśnie o to mi chodzi, jeszcze wczoraj wrzuca fotę uśmiechnięty z Mjolnira a parę godzin później pisze o emeryturze. Totalnie nielogiczne.

  44. Charles Bronson

    No właśnie o to mi chodzi, jeszcze wczoraj wrzuca fotę uśmiechnięty z Mjolnira a parę godzin później pisze o emeryturze. Totalnie nielogiczne.

    A mnie się nie o to rozchodziło, tylko o to:

    ale nie wiem, czy to nie jakiś trolling

  45. midern

    Musi być coś na rzeczy. Hajs? Kontuzja? Jeszcze coś innego? Niemożliwe jest, że najpierw Dana White, mając kutasa Irlandczyka w gardle, mówi "Conor ma obsesję na punkcie rewanzu z Diazem, on jej chce", a potem McGregor najzwyczajniej w świecie robi takie coś.

    Chyba, że jest jeszcze druga opcja po gali w Zagrzebiu – Conor zobaczył na Cohones zdjęcie przy automatach UFC 2 z @bialy1232 i stwierdził, ze rezygnuje, bo on jest tylko marną kopią "polskiego Conora" i nie chce mu zabierać sławy.

    damn it, wydało się.. wkurwił mnie, ja wolę mniej szumu a przez niego same autografy, zawracanie dupy itp… nawet jak szukam nocnego idąc po piwko, wszyscy zaczepiają aż człowiek w spokoju trafić do sklepu nie może..

  46. Pomyślmy:1. Conor na serio idzie na emeryturę. Traci kontrakt. Płaci karę za to, że się nie wywiązał Taki pazerny na pieniądze typ jak McGregor nie zostawi takiego sztos kontraktu z dupy, z dnia na dzień. =Nie opłaca się zawodnikowi oraz UFC2. Conor nie wywiązał się z obowiązku wypromowania gali (ME zobowiązuje a Mcgregor ostatnio siedział cicho. Być może to celowe zagranie ->pkt3), wakacyjki, relaks itd., co skutkowało tym, że Dana wyj*bał go z ME. Może za dużo sobie pozwolił? Może negocjował większe hajsy od UFC i miarka się przebrała. Jeżeli Dana zdejmuje pupila z ME to znaczy, że musiał mu BARDZO zajść za skórę.=Nie opłaca się zawodnikowi i UFC.3. Dana i Conor grają w jednej drużynie. Odniosłem wrażenie, że przez ostatnie kilka dni nie było nic słychać o Conorze i ogólnie rzadko o UFC200 (Cisza przed burzą.) To znaczy, że kłamią obaj i grają pod publikę. Promowanie na kontrowersji. Powrocik, przeprosiny, tuli tuli, większy hajs.=Opłaca się zawodnikowi i UFC. Nie łykam tego gówna.

  47. Wyciekly wyniki testow z USADA i sie okazala, ze Conor ma we krwi apteke. Zeby wyjsc z twarza z calej sytuacji Conor odstawia szopke na polecenie Dany, ktory w tym czasie 'negocjuje' (przy pomocy wloskich poplecznikow) z czlonkami komisji zniszczenie obciazajacych dokumentow. Pare tygodni i bedzie po staremu

  48. A może ktoś mi powiedzieć co jest napisane w tle na tym tłicie od trenerka Rudego? Bo ja ni huja nie mogę się doczytać.

  49. A może ktoś mi powiedzieć co jest napisane w tle na tym tłicie od trenerka Rudego? Bo ja ni huja nie mogę się doczytać.

  50. Mojso

    A może ktoś mi powiedzieć co jest napisane w tle na tym tłicie od trenerka Rudego? Bo ja ni huja nie mogę się doczytać.

    "Might mean sitting out until…"

    "Może będzie musiał przeczekać, dopóki…"

    Z kontekstu wynika jakby coś się stało i może to oznaczać, że Conor musi usunąć się w cień, dopóki się nie odstanie 🙂

  51. Mojso

    A może ktoś mi powiedzieć co jest napisane w tle na tym tłicie od trenerka Rudego? Bo ja ni huja nie mogę się doczytać.

    "Might mean sitting out until…"

    "Może będzie musiał przeczekać, dopóki…"

    Z kontekstu wynika jakby coś się stało i może to oznaczać, że Conor musi usunąć się w cień, dopóki się nie odstanie 🙂

  52. MysticBęben

    "Might mean sitting out until…"

    "To może oznaczać ukrywanie się, dopóki…"

    Z kontekstu wynika jakby coś się stało i może to oznaczać, że Conor musi usunąć się w cień, dopóki się nie odstanie 🙂

    Jak nic chodzi o smianie sie z religi Khabiba teraz caly team Conora sie chowa

  53. MysticBęben

    "Might mean sitting out until…"

    "To może oznaczać ukrywanie się, dopóki…"

    Z kontekstu wynika jakby coś się stało i może to oznaczać, że Conor musi usunąć się w cień, dopóki się nie odstanie 🙂

    Jak nic chodzi o smianie sie z religi Khabiba teraz caly team Conora sie chowa

  54. dssport

    Jak nic chodzi o smianie sie z religi Khabiba teraz caly team Conora sie chowa

    To niech do Ankosu wbijają (…..)
    Islandzki lewaki zaraz ich muslimom wydadzą 😆

  55. dssport

    Jak nic chodzi o smianie sie z religi Khabiba teraz caly team Conora sie chowa

    To niech do Ankosu wbijają (…..)
    Islandzki lewaki zaraz ich muslimom wydadzą 😆

  56. Conor po ostatnim przegranym pojedynku z Diazem znalazł się dość ciężkiej sytuacji, biorąc pod uwagę planowany rewanż z Diazem w chujowej wręcz. Stracił wiele wizerunkowo oraz marketingowo. Można nawet powiedzieć, że trochę przygasł, mimo, że po przegranej walce dobrze radził sobie ze stresem i przyzwoitym mindfuckiem. Tyle, że stracił coś dużo ważniejszego, na czym właściwie opierał się jego image czyli pewność siebie i arogancje, także w klatce. Trafił na jednego z najgorszych przeciwników na jakich mógł trafić właśnie na niego na STOCKTON 209 DIAZ BROS dziwko mała dziweczko. Przypomnijmy sobie coś, albo dowiedzmy się czegoś co wiedzieć warto i pamiętać i nie tylko

    Nate Diaz w swojej karierze na 10 przegranych walk tylko raz przegrał przez TKO, natomiast 8 przegranych walk to decyzje, między innymi z Dos Anjosem(wpierdol), Thomson(TKO ale chujowy) Henderson(nie oglądałem bo hendo gej), Rory McDonald(muszę nadrobić). Skoro takie diabły nie były w stanie odłączyć go ciosami, to jak miał to zrobić Conor McGregor(to jest pytanie konkursowe, za dobre odpowiedzi PW diagramy w formie wykresów oraz dodatkowe pliki audio też fajne)??????????????????

    PROSZĘĘ ZOBACZYĆ

    Spoiler

    to samo uderzenie z totalnie kurwa innej strony, ale kopnięcie to samo !!

    Spoiler

    To jest gość, którego nie posadził nikt, oprócz tego jednego raza wyżej
    To teraz zapnijcie pasy i lecimy dalej z turborozkminą

    W zgodzie z faktami urojonymi Nate Diaz 3 dni przed walką pił całymi dniami, przynajmniej przez cały filmik… Wniosek? Trenował raptem 3 dni do walki, do której Conor trenował chuj wie ile, ale dłużej na pewno. DOCHODZIMY DO SEDNA

    Wyobraźcie sobie siebie w takiej sytuacji, że trenujecie do walki pierdolony chuj wie jaki czas, a wasz przeciwnik po 3 dniach treningu picia pokazuję Ci wszystko to, czego nie chciałeś wiedzieć ! Naglę twój zasięg jest mniejszy niż przeciwnika, więc masz problem z łapaniem dystansu. Nabrałeś kurwa zajebistych fajnych mięśni i są naprawdę kozak, ale kurwa wiaderka z tlenu lecą na kozaku, żeby nakarmić skurwysynów. A że skurwysyny urosły, a ty w takim czasie nie jesteś w stanie zrobić kondycji pod te mięśnie skurwysyny, to po 1 rundzie sobie oddychasz ciężko dla jaj, żeby było śmieszniej czarowałeś kurwa przechodziłeś samego siebie, trafiałeś lewe z kosmosu normalnie w punkt i to nie raz i nie dwa. Z typa krew leje się jak ze świni i tak samo zresztą wygląda, nawet jak się nie leje. Myślisz sobie kurwa : zakręciłem gaz? dobra runda w moim wykonaniu, trafiłem padalca paroma lewymi z całej lapety i co prawda stoi ale się waha. Ja się zmęczyłem też w chuj, ale teraz wjeżdżam i nikt się nie skapnie..
    TERAZ PRZENOSIMY SIĘ DO GŁOWY DIAZA
    Dobra kurwa jebać jebać fajnie tańczy, ale ma szczęście, że musiałem się oszczędzać 1runde bo kurwa Melendez dobre koko i chesaa jakiegoś kosior miał melanż trwał, witam w Oktagonie, nie w jebanej restauracji tylko w swojej głowie…
    Dobra gong, ale się nakręciłem dopiero wchodzę na obroty a tu jeszcze 4 zajebiste rundy KOCHAM ŻYCIE

    WOJTEK NARRATOR TERA ELO
    Co było dalej to wszyscy widzieliśmy. Moim zdaniem Diaz naprawdę stłamsił Conora, nie chodzi mi o skillsy w klatce, odebrał mu chęć do rywalizacji! Pokazał mu, że waga lekka to takie chłopaki jak on i nokautujący cios w piórkowej nic nie znaczy wagę wyżej. Przedstawił mu prosto na twarzy, że ta mistyczna lewa ręka co miała kłaść Werduma i innych misi, nie daję sobie rady z kimś większym od karła( oczywiście porównanie na wyrost, Conor zajebista lewa, Diaz najlepsza w dywizji obrona twarzą 🙂 ). Rzucił też światło albo cień na serce do walki tygrysa McGregora, który po paru strzałach zaczyna się cofać i wyraźnie traci pewność siebie(LAWRER ŚMIEJE SIĘ I JA TEŻ). Braki w BJJ pomijam, bo to każdy wiedział, nawet Conor.
    Teraz zadajmy sobie pytanie. Czy Conor McGregor nawet po mocnym przygotowaniu jest wstanie zbić Diaza na przestrzeniu 5 rund i zgarnąć decyzje??? Nie ma szans, bo Diaz z każdą rundą więcej paliwka i coraz agresywniej. Może nokaut? hehehehhehe…. O BJJ znów nie wspomnę czy parterze jako takim;)
    Co tego wszystkie wynika? To, że Conor na starcie jest przegrany, a przegranie tej walki to tak na prawdę koniec trashtalku Conora, czyli też koniec Conora jakiego znamy.
    Może wrócić do piórkowej, ale wątpię, żeby po nabraniu takiej masy miałby się pierdolić ze zbijaniem. Dodatkowo on zawsze na ważeniu wyglądał jak trup, na pewno nie chce do tego wracać. Teraz dla Conora najlepszym wyjściem jest zwakowanie pasa, pójście na emeryturę i powrót za rok lub 2 lata, kiedy faktycznie będzie miał jakieś szanse w lekkiej.

    Myślę, że to jest jeden z powodów, dlaczego to wszystko wydarza się i tak powiem
    Wszystkie spekulacje o powrotach GSP, hajsie, coś tam, mają sens i również mogą mieć wpływ. Na tę decyzję na pewno wpłynęło wiele rzeczy, szczególnie ostatnia śmierć rodaka Conora w klatce. Pewnym jest, że na te chwile pójście na emeryturę z możliwością powrotu kiedy się chce jest dla niego najlepszą opcją. W zasadzie odejdzie jako KSIĄŻE piórkowej (brakuje Edgara), po jednej przegranej w innej wadze. Ma w chuj hajsu, może pójdzie w aktorstwo lub inne chuje muje. Najważniejsze jest to, że w każdej chwili może wrócić i moim zdaniem na pewno to zrobi !!

    Dla wszystkich co, że za długie nie czytałem, może nawet lepiej
    Dla wszystkich co, po chuj żeś to pisał co serdeczne pozdro
    Dla wszystkich co, palą weed ruchają tony świń i jest grubo to powiem, że wczoraj 420 obchodzone, dobry Royal Cheese wjechał przed północą i jest git, ale świń zeroo ;(

  57. Conor po ostatnim przegranym pojedynku z Diazem znalazł się dość ciężkiej sytuacji, biorąc pod uwagę planowany rewanż z Diazem w chujowej wręcz. Stracił wiele wizerunkowo oraz marketingowo. Można nawet powiedzieć, że trochę przygasł, mimo, że po przegranej walce dobrze radził sobie ze stresem i przyzwoitym mindfuckiem. Tyle, że stracił coś dużo ważniejszego, na czym właściwie opierał się jego image czyli pewność siebie i arogancje, także w klatce. Trafił na jednego z najgorszych przeciwników na jakich mógł trafić właśnie na niego na STOCKTON 209 DIAZ BROS dziwko mała dziweczko. Przypomnijmy sobie coś, albo dowiedzmy się czegoś co wiedzieć warto i pamiętać i nie tylko

    Nate Diaz w swojej karierze na 10 przegranych walk tylko raz przegrał przez TKO, natomiast 8 przegranych walk to decyzje, między innymi z Dos Anjosem(wpierdol), Thomson(TKO ale chujowy) Henderson(nie oglądałem bo hendo gej), Rory McDonald(muszę nadrobić). Skoro takie diabły nie były w stanie odłączyć go ciosami, to jak miał to zrobić Conor McGregor(to jest pytanie konkursowe, za dobre odpowiedzi PW diagramy w formie wykresów oraz dodatkowe pliki audio też fajne)??????????????????

    PROSZĘĘ ZOBACZYĆ

    Spoiler

    to samo uderzenie z totalnie kurwa innej strony, ale kopnięcie to samo !!

    Spoiler

    To jest gość, którego nie posadził nikt, oprócz tego jednego raza wyżej
    To teraz zapnijcie pasy i lecimy dalej z turborozkminą

    W zgodzie z faktami urojonymi Nate Diaz 3 dni przed walką pił całymi dniami, przynajmniej przez cały filmik… Wniosek? Trenował raptem 3 dni do walki, do której Conor trenował chuj wie ile, ale dłużej na pewno. DOCHODZIMY DO SEDNA

    Wyobraźcie sobie siebie w takiej sytuacji, że trenujecie do walki pierdolony chuj wie jaki czas, a wasz przeciwnik po 3 dniach treningu picia pokazuję Ci wszystko to, czego nie chciałeś wiedzieć ! Naglę twój zasięg jest mniejszy niż przeciwnika, więc masz problem z łapaniem dystansu. Nabrałeś kurwa zajebistych fajnych mięśni i są naprawdę kozak, ale kurwa wiaderka z tlenu lecą na kozaku, żeby nakarmić skurwysynów. A że skurwysyny urosły, a ty w takim czasie nie jesteś w stanie zrobić kondycji pod te mięśnie skurwysyny, to po 1 rundzie sobie oddychasz ciężko dla jaj, żeby było śmieszniej czarowałeś kurwa przechodziłeś samego siebie, trafiałeś lewe z kosmosu normalnie w punkt i to nie raz i nie dwa. Z typa krew leje się jak ze świni i tak samo zresztą wygląda, nawet jak się nie leje. Myślisz sobie kurwa : zakręciłem gaz? dobra runda w moim wykonaniu, trafiłem padalca paroma lewymi z całej lapety i co prawda stoi ale się waha. Ja się zmęczyłem też w chuj, ale teraz wjeżdżam i nikt się nie skapnie..
    TERAZ PRZENOSIMY SIĘ DO GŁOWY DIAZA
    Dobra kurwa jebać jebać fajnie tańczy, ale ma szczęście, że musiałem się oszczędzać 1runde bo kurwa Melendez dobre koko i chesaa jakiegoś kosior miał melanż trwał, witam w Oktagonie, nie w jebanej restauracji tylko w swojej głowie…
    Dobra gong, ale się nakręciłem dopiero wchodzę na obroty a tu jeszcze 4 zajebiste rundy KOCHAM ŻYCIE

    WOJTEK NARRATOR TERA ELO
    Co było dalej to wszyscy widzieliśmy. Moim zdaniem Diaz naprawdę stłamsił Conora, nie chodzi mi o skillsy w klatce, odebrał mu chęć do rywalizacji! Pokazał mu, że waga lekka to takie chłopaki jak on i nokautujący cios w piórkowej nic nie znaczy wagę wyżej. Przedstawił mu prosto na twarzy, że ta mistyczna lewa ręka co miała kłaść Werduma i innych misi, nie daję sobie rady z kimś większym od karła( oczywiście porównanie na wyrost, Conor zajebista lewa, Diaz najlepsza w dywizji obrona twarzą 🙂 ). Rzucił też światło albo cień na serce do walki tygrysa McGregora, który po paru strzałach zaczyna się cofać i wyraźnie traci pewność siebie(LAWRER ŚMIEJE SIĘ I JA TEŻ). Braki w BJJ pomijam, bo to każdy wiedział, nawet Conor.
    Teraz zadajmy sobie pytanie. Czy Conor McGregor nawet po mocnym przygotowaniu jest wstanie zbić Diaza na przestrzeniu 5 rund i zgarnąć decyzje??? Nie ma szans, bo Diaz z każdą rundą więcej paliwka i coraz agresywniej. Może nokaut? hehehehhehe…. O BJJ znów nie wspomnę czy parterze jako takim;)
    Co tego wszystkie wynika? To, że Conor na starcie jest przegrany, a przegranie tej walki to tak na prawdę koniec trashtalku Conora, czyli też koniec Conora jakiego znamy.
    Może wrócić do piórkowej, ale wątpię, żeby po nabraniu takiej masy miałby się pierdolić ze zbijaniem. Dodatkowo on zawsze na ważeniu wyglądał jak trup, na pewno nie chce do tego wracać. Teraz dla Conora najlepszym wyjściem jest zwakowanie pasa, pójście na emeryturę i powrót za rok lub 2 lata, kiedy faktycznie będzie miał jakieś szanse w lekkiej.

    Myślę, że to jest jeden z powodów, dlaczego to wszystko wydarza się i tak powiem
    Wszystkie spekulacje o powrotach GSP, hajsie, coś tam, mają sens i również mogą mieć wpływ. Na tę decyzję na pewno wpłynęło wiele rzeczy, szczególnie ostatnia śmierć rodaka Conora w klatce. Pewnym jest, że na te chwile pójście na emeryturę z możliwością powrotu kiedy się chce jest dla niego najlepszą opcją. W zasadzie odejdzie jako KSIĄŻE piórkowej (brakuje Edgara), po jednej przegranej w innej wadze. Ma w chuj hajsu, może pójdzie w aktorstwo lub inne chuje muje. Najważniejsze jest to, że w każdej chwili może wrócić i moim zdaniem na pewno to zrobi !!

    Dla wszystkich co, że za długie nie czytałem, może nawet lepiej
    Dla wszystkich co, po chuj żeś to pisał co serdeczne pozdro
    Dla wszystkich co, palą weed ruchają tony świń i jest grubo to powiem, że wczoraj 420 obchodzone, dobry Royal Cheese wjechał przed północą i jest git, ale świń zeroo ;(

  58. 99mayday

    Na tę decyzję na pewno wpłynęło wiele rzeczy, szczególnie ostatnia śmierć rodaka Conora w klatce.

    W klatce zmarł Portugalczyk.

  59. 99mayday

    Na tę decyzję na pewno wpłynęło wiele rzeczy, szczególnie ostatnia śmierć rodaka Conora w klatce.

    W klatce zmarł Portugalczyk.

  60. McGregora nie lubię (za wybujałe ego), ale w wariant obsranej zbroi jakoś nie chce mi się wierzyć. Podobnie warianty alko/narko i koksownik obecnie wydają mi się niepodparte żadnymi faktami, więc trudno je rozpatrywać.

    Na mój gust to poszło o to, że McGregor poczuł się zbyt pewny swojej pozycji, tzn. albo chciał renegocjować warunki finansowe, albo faktycznie ma jakiegoś drobnego doła po tym co się stało w Irlandii i nie czuł się na siłach żeby promować galę w swoim stylu. Wyobrażam sobie, że zadzwonił do Dany z informacją, że "po mojemu albo wcale", na co ten mu odpowiedział "no to wcale". W takiej sytuacji kontrakt pewnie wymusza na nim przejście na emeryturę, bo zapewne w przeciwnym wypadku musiałby wyprzedać narządy, żeby nie zbankrutować.
    Naturalnie to tylko teoria i to z serii tych, których raczej nie da się potwierdzić nie będąc w kręgu zainteresowanych.

    Biorę jeszcze pod uwagę, że to jakiś przedziwny sposób promocji (zobaczcie jakie poruszenie wywołało ta informacja), ale jeśli miałaby być to prawda, to jest to żerowanie na najniższych instynktach. Gdyby się okazało, że to prawdziwy powód to straciłbym cień zaufania do tego co mówi McGregor.

  61. McGregora nie lubię (za wybujałe ego), ale w wariant obsranej zbroi jakoś nie chce mi się wierzyć. Podobnie warianty alko/narko i koksownik obecnie wydają mi się niepodparte żadnymi faktami, więc trudno je rozpatrywać.

    Na mój gust to poszło o to, że McGregor poczuł się zbyt pewny swojej pozycji, tzn. albo chciał renegocjować warunki finansowe, albo faktycznie ma jakiegoś drobnego doła po tym co się stało w Irlandii i nie czuł się na siłach żeby promować galę w swoim stylu. Wyobrażam sobie, że zadzwonił do Dany z informacją, że "po mojemu albo wcale", na co ten mu odpowiedział "no to wcale". W takiej sytuacji kontrakt pewnie wymusza na nim przejście na emeryturę, bo zapewne w przeciwnym wypadku musiałby wyprzedać narządy, żeby nie zbankrutować.
    Naturalnie to tylko teoria i to z serii tych, których raczej nie da się potwierdzić nie będąc w kręgu zainteresowanych.

    Biorę jeszcze pod uwagę, że to jakiś przedziwny sposób promocji (zobaczcie jakie poruszenie wywołało ta informacja), ale jeśli miałaby być to prawda, to jest to żerowanie na najniższych instynktach. Gdyby się okazało, że to prawdziwy powód to straciłbym cień zaufania do tego co mówi McGregor.

  62. Conor nie wszedł do głowy Diazowi i przegrał. Padł więc mit "niepokonanego", silnego psychicznie gościa z betonowym łbem i kowadłem w łapie. Hype-train wyhamował. Ciężko byłoby go napędzić drugi raz.

  63. Conor nie wszedł do głowy Diazowi i przegrał. Padł więc mit "niepokonanego", silnego psychicznie gościa z betonowym łbem i kowadłem w łapie. Hype-train wyhamował. Ciężko byłoby go napędzić drugi raz.

  64. Conor nie wszedł do głowy Diazowi i przegrał. Padł więc mit "niepokonanego", silnego psychicznie gościa z betonowym łbem i kowadłem w łapie. Hype-train wyhamował. Ciężko byłoby go napędzić drugi raz.

  65. 99mayday

    Conor po ostatnim przegranym pojedynku z Diazem znalazł się dość ciężkiej sytuacji, biorąc pod uwagę planowany rewanż z Diazem w chujowej wręcz. Stracił wiele wizerunkowo oraz marketingowo. Można nawet powiedzieć, że trochę przygasł, mimo, że po przegranej walce dobrze radził sobie ze stresem i przyzwoitym mindfuckiem. Tyle, że stracił coś dużo ważniejszego, na czym właściwie opierał się jego image czyli pewność siebie i arogancje, także w klatce. Trafił na jednego z najgorszych przeciwników na jakich mógł trafić właśnie na niego na STOCKTON 209 DIAZ BROS dziwko mała dziweczko. Przypomnijmy sobie coś, albo dowiedzmy się czegoś co wiedzieć warto i pamiętać i nie tylko

    Nate Diaz w swojej karierze na 10 przegranych walk tylko raz przegrał przez TKO, natomiast 8 przegranych walk to decyzje, między innymi z Dos Anjosem(wpierdol), Thomson(TKO ale chujowy) Henderson(nie oglądałem bo hendo gej), Rory McDonald(muszę nadrobić). Skoro takie diabły nie były w stanie odłączyć go ciosami, to jak miał to zrobić Conor McGregor(to jest pytanie konkursowe, za dobre odpowiedzi PW diagramy w formie wykresów oraz dodatkowe pliki audio też fajne)??????????????????

    PROSZĘĘ ZOBACZYĆ

    Spoiler

    to samo uderzenie z totalnie kurwa innej strony, ale kopnięcie to samo !!

    Spoiler

    To jest gość, którego nie posadził nikt, oprócz tego jednego raza wyżej
    To teraz zapnijcie pasy i lecimy dalej z turborozkminą

    W zgodzie z faktami urojonymi Nate Diaz 3 dni przed walką pił całymi dniami, przynajmniej przez cały filmik… Wniosek? Trenował raptem 3 dni do walki, do której Conor trenował chuj wie ile, ale dłużej na pewno. DOCHODZIMY DO SEDNA

    Wyobraźcie sobie siebie w takiej sytuacji, że trenujecie do walki pierdolony chuj wie jaki czas, a wasz przeciwnik po 3 dniach treningu picia pokazuję Ci wszystko to, czego nie chciałeś wiedzieć ! Naglę twój zasięg jest mniejszy niż przeciwnika, więc masz problem z łapaniem dystansu. Nabrałeś kurwa zajebistych fajnych mięśni i są naprawdę kozak, ale kurwa wiaderka z tlenu lecą na kozaku, żeby nakarmić skurwysynów. A że skurwysyny urosły, a ty w takim czasie nie jesteś w stanie zrobić kondycji pod te mięśnie skurwysyny, to po 1 rundzie sobie oddychasz ciężko dla jaj, żeby było śmieszniej czarowałeś kurwa przechodziłeś samego siebie, trafiałeś lewe z kosmosu normalnie w punkt i to nie raz i nie dwa. Z typa krew leje się jak ze świni i tak samo zresztą wygląda, nawet jak się nie leje. Myślisz sobie kurwa : zakręciłem gaz? dobra runda w moim wykonaniu, trafiłem padalca paroma lewymi z całej lapety i co prawda stoi ale się waha. Ja się zmęczyłem też w chuj, ale teraz wjeżdżam i nikt się nie skapnie..
    TERAZ PRZENOSIMY SIĘ DO GŁOWY DIAZA
    Dobra kurwa jebać jebać fajnie tańczy, ale ma szczęście, że musiałem się oszczędzać 1runde bo kurwa Melendez dobre koko i chesaa jakiegoś kosior miał melanż trwał, witam w Oktagonie, nie w jebanej restauracji tylko w swojej głowie…
    Dobra gong, ale się nakręciłem dopiero wchodzę na obroty a tu jeszcze 4 zajebiste rundy KOCHAM ŻYCIE

    WOJTEK NARRATOR TERA ELO
    Co było dalej to wszyscy widzieliśmy. Moim zdaniem Diaz naprawdę stłamsił Conora, nie chodzi mi o skillsy w klatce, odebrał mu chęć do rywalizacji! Pokazał mu, że waga lekka to takie chłopaki jak on i nokautujący cios w piórkowej nic nie znaczy wagę wyżej. Przedstawił mu prosto na twarzy, że ta mistyczna lewa ręka co miała kłaść Werduma i innych misi, nie daję sobie rady z kimś większym od karła( oczywiście porównanie na wyrost, Conor zajebista lewa, Diaz najlepsza w dywizji obrona twarzą 🙂 ). Rzucił też światło albo cień na serce do walki tygrysa McGregora, który po paru strzałach zaczyna się cofać i wyraźnie traci pewność siebie(LAWRER ŚMIEJE SIĘ I JA TEŻ). Braki w BJJ pomijam, bo to każdy wiedział, nawet Conor.
    Teraz zadajmy sobie pytanie. Czy Conor McGregor nawet po mocnym przygotowaniu jest wstanie zbić Diaza na przestrzeniu 5 rund i zgarnąć decyzje??? Nie ma szans, bo Diaz z każdą rundą więcej paliwka i coraz agresywniej. Może nokaut? hehehehhehe…. O BJJ znów nie wspomnę czy parterze jako takim;)
    Co tego wszystkie wynika? To, że Conor na starcie jest przegrany, a przegranie tej walki to tak na prawdę koniec trashtalku Conora, czyli też koniec Conora jakiego znamy.
    Może wrócić do piórkowej, ale wątpię, żeby po nabraniu takiej masy miałby się pierdolić ze zbijaniem. Dodatkowo on zawsze na ważeniu wyglądał jak trup, na pewno nie chce do tego wracać. Teraz dla Conora najlepszym wyjściem jest zwakowanie pasa, pójście na emeryturę i powrót za rok lub 2 lata, kiedy faktycznie będzie miał jakieś szanse w lekkiej.

    Myślę, że to jest jeden z powodów, dlaczego to wszystko wydarza się i tak powiem
    Wszystkie spekulacje o powrotach GSP, hajsie, coś tam, mają sens i również mogą mieć wpływ. Na tę decyzję na pewno wpłynęło wiele rzeczy, szczególnie ostatnia śmierć rodaka Conora w klatce. Pewnym jest, że na te chwile pójście na emeryturę z możliwością powrotu kiedy się chce jest dla niego najlepszą opcją. W zasadzie odejdzie jako KSIĄŻE piórkowej (brakuje Edgara), po jednej przegranej w innej wadze. Ma w chuj hajsu, może pójdzie w aktorstwo lub inne chuje muje. Najważniejsze jest to, że w każdej chwili może wrócić i moim zdaniem na pewno to zrobi !!

    Dla wszystkich co, że za długie nie czytałem, może nawet lepiej
    Dla wszystkich co, po chuj żeś to pisał co serdeczne pozdro
    Dla wszystkich co, palą weed ruchają tony świń i jest grubo to powiem, że wczoraj 420 obchodzone, dobry Royal Cheese wjechał przed północą i jest git, ale świń zeroo ;(

    Dobry pościk 🙂

    Ale co do Twojego pytania. Zdecydowanie dość łatwa odpowiedź akurat. Conor bazuje na swym uderzeniu, jest strikerem przede wszystkim. Z wymienionych przez Ciebie nikt tak dobrym bokserem nie był, (choć może teraz już są, czas leci, ale wątpię). Dos Anjos, Bendo czy Thomson to bardzo przekrojowi zawodnicy, więc mogą szukać różnych dróg. Conor ma wyspecjalizowany striking, ale i to nie pomogło. Zawiodło wiele, ale dobrze, że chce zrobić krok w tył. Mnie tylko bawi jak od własnego miecza zginął. Co mówił o rywalach, którzy mieli kończyć kariery po porażkach z nim, a sam jednak mimo, że walka była planowana nie od wczoraj teraz się wycofał. Mógł takie powody podać wcześniej i w ogóle nie podpisywać tego rewanżu.

  66. 99mayday

    Conor po ostatnim przegranym pojedynku z Diazem znalazł się dość ciężkiej sytuacji, biorąc pod uwagę planowany rewanż z Diazem w chujowej wręcz. Stracił wiele wizerunkowo oraz marketingowo. Można nawet powiedzieć, że trochę przygasł, mimo, że po przegranej walce dobrze radził sobie ze stresem i przyzwoitym mindfuckiem. Tyle, że stracił coś dużo ważniejszego, na czym właściwie opierał się jego image czyli pewność siebie i arogancje, także w klatce. Trafił na jednego z najgorszych przeciwników na jakich mógł trafić właśnie na niego na STOCKTON 209 DIAZ BROS dziwko mała dziweczko. Przypomnijmy sobie coś, albo dowiedzmy się czegoś co wiedzieć warto i pamiętać i nie tylko

    Nate Diaz w swojej karierze na 10 przegranych walk tylko raz przegrał przez TKO, natomiast 8 przegranych walk to decyzje, między innymi z Dos Anjosem(wpierdol), Thomson(TKO ale chujowy) Henderson(nie oglądałem bo hendo gej), Rory McDonald(muszę nadrobić). Skoro takie diabły nie były w stanie odłączyć go ciosami, to jak miał to zrobić Conor McGregor(to jest pytanie konkursowe, za dobre odpowiedzi PW diagramy w formie wykresów oraz dodatkowe pliki audio też fajne)??????????????????

    PROSZĘĘ ZOBACZYĆ

    Spoiler

    to samo uderzenie z totalnie kurwa innej strony, ale kopnięcie to samo !!

    Spoiler

    To jest gość, którego nie posadził nikt, oprócz tego jednego raza wyżej
    To teraz zapnijcie pasy i lecimy dalej z turborozkminą

    W zgodzie z faktami urojonymi Nate Diaz 3 dni przed walką pił całymi dniami, przynajmniej przez cały filmik… Wniosek? Trenował raptem 3 dni do walki, do której Conor trenował chuj wie ile, ale dłużej na pewno. DOCHODZIMY DO SEDNA

    Wyobraźcie sobie siebie w takiej sytuacji, że trenujecie do walki pierdolony chuj wie jaki czas, a wasz przeciwnik po 3 dniach treningu picia pokazuję Ci wszystko to, czego nie chciałeś wiedzieć ! Naglę twój zasięg jest mniejszy niż przeciwnika, więc masz problem z łapaniem dystansu. Nabrałeś kurwa zajebistych fajnych mięśni i są naprawdę kozak, ale kurwa wiaderka z tlenu lecą na kozaku, żeby nakarmić skurwysynów. A że skurwysyny urosły, a ty w takim czasie nie jesteś w stanie zrobić kondycji pod te mięśnie skurwysyny, to po 1 rundzie sobie oddychasz ciężko dla jaj, żeby było śmieszniej czarowałeś kurwa przechodziłeś samego siebie, trafiałeś lewe z kosmosu normalnie w punkt i to nie raz i nie dwa. Z typa krew leje się jak ze świni i tak samo zresztą wygląda, nawet jak się nie leje. Myślisz sobie kurwa : zakręciłem gaz? dobra runda w moim wykonaniu, trafiłem padalca paroma lewymi z całej lapety i co prawda stoi ale się waha. Ja się zmęczyłem też w chuj, ale teraz wjeżdżam i nikt się nie skapnie..
    TERAZ PRZENOSIMY SIĘ DO GŁOWY DIAZA
    Dobra kurwa jebać jebać fajnie tańczy, ale ma szczęście, że musiałem się oszczędzać 1runde bo kurwa Melendez dobre koko i chesaa jakiegoś kosior miał melanż trwał, witam w Oktagonie, nie w jebanej restauracji tylko w swojej głowie…
    Dobra gong, ale się nakręciłem dopiero wchodzę na obroty a tu jeszcze 4 zajebiste rundy KOCHAM ŻYCIE

    WOJTEK NARRATOR TERA ELO
    Co było dalej to wszyscy widzieliśmy. Moim zdaniem Diaz naprawdę stłamsił Conora, nie chodzi mi o skillsy w klatce, odebrał mu chęć do rywalizacji! Pokazał mu, że waga lekka to takie chłopaki jak on i nokautujący cios w piórkowej nic nie znaczy wagę wyżej. Przedstawił mu prosto na twarzy, że ta mistyczna lewa ręka co miała kłaść Werduma i innych misi, nie daję sobie rady z kimś większym od karła( oczywiście porównanie na wyrost, Conor zajebista lewa, Diaz najlepsza w dywizji obrona twarzą 🙂 ). Rzucił też światło albo cień na serce do walki tygrysa McGregora, który po paru strzałach zaczyna się cofać i wyraźnie traci pewność siebie(LAWRER ŚMIEJE SIĘ I JA TEŻ). Braki w BJJ pomijam, bo to każdy wiedział, nawet Conor.
    Teraz zadajmy sobie pytanie. Czy Conor McGregor nawet po mocnym przygotowaniu jest wstanie zbić Diaza na przestrzeniu 5 rund i zgarnąć decyzje??? Nie ma szans, bo Diaz z każdą rundą więcej paliwka i coraz agresywniej. Może nokaut? hehehehhehe…. O BJJ znów nie wspomnę czy parterze jako takim;)
    Co tego wszystkie wynika? To, że Conor na starcie jest przegrany, a przegranie tej walki to tak na prawdę koniec trashtalku Conora, czyli też koniec Conora jakiego znamy.
    Może wrócić do piórkowej, ale wątpię, żeby po nabraniu takiej masy miałby się pierdolić ze zbijaniem. Dodatkowo on zawsze na ważeniu wyglądał jak trup, na pewno nie chce do tego wracać. Teraz dla Conora najlepszym wyjściem jest zwakowanie pasa, pójście na emeryturę i powrót za rok lub 2 lata, kiedy faktycznie będzie miał jakieś szanse w lekkiej.

    Myślę, że to jest jeden z powodów, dlaczego to wszystko wydarza się i tak powiem
    Wszystkie spekulacje o powrotach GSP, hajsie, coś tam, mają sens i również mogą mieć wpływ. Na tę decyzję na pewno wpłynęło wiele rzeczy, szczególnie ostatnia śmierć rodaka Conora w klatce. Pewnym jest, że na te chwile pójście na emeryturę z możliwością powrotu kiedy się chce jest dla niego najlepszą opcją. W zasadzie odejdzie jako KSIĄŻE piórkowej (brakuje Edgara), po jednej przegranej w innej wadze. Ma w chuj hajsu, może pójdzie w aktorstwo lub inne chuje muje. Najważniejsze jest to, że w każdej chwili może wrócić i moim zdaniem na pewno to zrobi !!

    Dla wszystkich co, że za długie nie czytałem, może nawet lepiej
    Dla wszystkich co, po chuj żeś to pisał co serdeczne pozdro
    Dla wszystkich co, palą weed ruchają tony świń i jest grubo to powiem, że wczoraj 420 obchodzone, dobry Royal Cheese wjechał przed północą i jest git, ale świń zeroo ;(

    Dobry pościk 🙂

    Ale co do Twojego pytania. Zdecydowanie dość łatwa odpowiedź akurat. Conor bazuje na swym uderzeniu, jest strikerem przede wszystkim. Z wymienionych przez Ciebie nikt tak dobrym bokserem nie był, (choć może teraz już są, czas leci, ale wątpię). Dos Anjos, Bendo czy Thomson to bardzo przekrojowi zawodnicy, więc mogą szukać różnych dróg. Conor ma wyspecjalizowany striking, ale i to nie pomogło. Zawiodło wiele, ale dobrze, że chce zrobić krok w tył. Mnie tylko bawi jak od własnego miecza zginął. Co mówił o rywalach, którzy mieli kończyć kariery po porażkach z nim, a sam jednak mimo, że walka była planowana nie od wczoraj teraz się wycofał. Mógł takie powody podać wcześniej i w ogóle nie podpisywać tego rewanżu.

  67. 99mayday

    Conor po ostatnim przegranym pojedynku z Diazem znalazł się dość ciężkiej sytuacji, biorąc pod uwagę planowany rewanż z Diazem w chujowej wręcz. Stracił wiele wizerunkowo oraz marketingowo. Można nawet powiedzieć, że trochę przygasł, mimo, że po przegranej walce dobrze radził sobie ze stresem i przyzwoitym mindfuckiem. Tyle, że stracił coś dużo ważniejszego, na czym właściwie opierał się jego image czyli pewność siebie i arogancje, także w klatce. Trafił na jednego z najgorszych przeciwników na jakich mógł trafić właśnie na niego na STOCKTON 209 DIAZ BROS dziwko mała dziweczko. Przypomnijmy sobie coś, albo dowiedzmy się czegoś co wiedzieć warto i pamiętać i nie tylko

    Nate Diaz w swojej karierze na 10 przegranych walk tylko raz przegrał przez TKO, natomiast 8 przegranych walk to decyzje, między innymi z Dos Anjosem(wpierdol), Thomson(TKO ale chujowy) Henderson(nie oglądałem bo hendo gej), Rory McDonald(muszę nadrobić). Skoro takie diabły nie były w stanie odłączyć go ciosami, to jak miał to zrobić Conor McGregor(to jest pytanie konkursowe, za dobre odpowiedzi PW diagramy w formie wykresów oraz dodatkowe pliki audio też fajne)??????????????????

    PROSZĘĘ ZOBACZYĆ

    Spoiler

    to samo uderzenie z totalnie kurwa innej strony, ale kopnięcie to samo !!

    Spoiler

    To jest gość, którego nie posadził nikt, oprócz tego jednego raza wyżej
    To teraz zapnijcie pasy i lecimy dalej z turborozkminą

    W zgodzie z faktami urojonymi Nate Diaz 3 dni przed walką pił całymi dniami, przynajmniej przez cały filmik… Wniosek? Trenował raptem 3 dni do walki, do której Conor trenował chuj wie ile, ale dłużej na pewno. DOCHODZIMY DO SEDNA

    Wyobraźcie sobie siebie w takiej sytuacji, że trenujecie do walki pierdolony chuj wie jaki czas, a wasz przeciwnik po 3 dniach treningu picia pokazuję Ci wszystko to, czego nie chciałeś wiedzieć ! Naglę twój zasięg jest mniejszy niż przeciwnika, więc masz problem z łapaniem dystansu. Nabrałeś kurwa zajebistych fajnych mięśni i są naprawdę kozak, ale kurwa wiaderka z tlenu lecą na kozaku, żeby nakarmić skurwysynów. A że skurwysyny urosły, a ty w takim czasie nie jesteś w stanie zrobić kondycji pod te mięśnie skurwysyny, to po 1 rundzie sobie oddychasz ciężko dla jaj, żeby było śmieszniej czarowałeś kurwa przechodziłeś samego siebie, trafiałeś lewe z kosmosu normalnie w punkt i to nie raz i nie dwa. Z typa krew leje się jak ze świni i tak samo zresztą wygląda, nawet jak się nie leje. Myślisz sobie kurwa : zakręciłem gaz? dobra runda w moim wykonaniu, trafiłem padalca paroma lewymi z całej lapety i co prawda stoi ale się waha. Ja się zmęczyłem też w chuj, ale teraz wjeżdżam i nikt się nie skapnie..
    TERAZ PRZENOSIMY SIĘ DO GŁOWY DIAZA
    Dobra kurwa jebać jebać fajnie tańczy, ale ma szczęście, że musiałem się oszczędzać 1runde bo kurwa Melendez dobre koko i chesaa jakiegoś kosior miał melanż trwał, witam w Oktagonie, nie w jebanej restauracji tylko w swojej głowie…
    Dobra gong, ale się nakręciłem dopiero wchodzę na obroty a tu jeszcze 4 zajebiste rundy KOCHAM ŻYCIE

    WOJTEK NARRATOR TERA ELO
    Co było dalej to wszyscy widzieliśmy. Moim zdaniem Diaz naprawdę stłamsił Conora, nie chodzi mi o skillsy w klatce, odebrał mu chęć do rywalizacji! Pokazał mu, że waga lekka to takie chłopaki jak on i nokautujący cios w piórkowej nic nie znaczy wagę wyżej. Przedstawił mu prosto na twarzy, że ta mistyczna lewa ręka co miała kłaść Werduma i innych misi, nie daję sobie rady z kimś większym od karła( oczywiście porównanie na wyrost, Conor zajebista lewa, Diaz najlepsza w dywizji obrona twarzą 🙂 ). Rzucił też światło albo cień na serce do walki tygrysa McGregora, który po paru strzałach zaczyna się cofać i wyraźnie traci pewność siebie(LAWRER ŚMIEJE SIĘ I JA TEŻ). Braki w BJJ pomijam, bo to każdy wiedział, nawet Conor.
    Teraz zadajmy sobie pytanie. Czy Conor McGregor nawet po mocnym przygotowaniu jest wstanie zbić Diaza na przestrzeniu 5 rund i zgarnąć decyzje??? Nie ma szans, bo Diaz z każdą rundą więcej paliwka i coraz agresywniej. Może nokaut? hehehehhehe…. O BJJ znów nie wspomnę czy parterze jako takim;)
    Co tego wszystkie wynika? To, że Conor na starcie jest przegrany, a przegranie tej walki to tak na prawdę koniec trashtalku Conora, czyli też koniec Conora jakiego znamy.
    Może wrócić do piórkowej, ale wątpię, żeby po nabraniu takiej masy miałby się pierdolić ze zbijaniem. Dodatkowo on zawsze na ważeniu wyglądał jak trup, na pewno nie chce do tego wracać. Teraz dla Conora najlepszym wyjściem jest zwakowanie pasa, pójście na emeryturę i powrót za rok lub 2 lata, kiedy faktycznie będzie miał jakieś szanse w lekkiej.

    Myślę, że to jest jeden z powodów, dlaczego to wszystko wydarza się i tak powiem
    Wszystkie spekulacje o powrotach GSP, hajsie, coś tam, mają sens i również mogą mieć wpływ. Na tę decyzję na pewno wpłynęło wiele rzeczy, szczególnie ostatnia śmierć rodaka Conora w klatce. Pewnym jest, że na te chwile pójście na emeryturę z możliwością powrotu kiedy się chce jest dla niego najlepszą opcją. W zasadzie odejdzie jako KSIĄŻE piórkowej (brakuje Edgara), po jednej przegranej w innej wadze. Ma w chuj hajsu, może pójdzie w aktorstwo lub inne chuje muje. Najważniejsze jest to, że w każdej chwili może wrócić i moim zdaniem na pewno to zrobi !!

    Dla wszystkich co, że za długie nie czytałem, może nawet lepiej
    Dla wszystkich co, po chuj żeś to pisał co serdeczne pozdro
    Dla wszystkich co, palą weed ruchają tony świń i jest grubo to powiem, że wczoraj 420 obchodzone, dobry Royal Cheese wjechał przed północą i jest git, ale świń zeroo ;(

    Dobry pościk 🙂

    Ale co do Twojego pytania. Zdecydowanie dość łatwa odpowiedź akurat. Conor bazuje na swym uderzeniu, jest strikerem przede wszystkim. Z wymienionych przez Ciebie nikt tak dobrym bokserem nie był, (choć może teraz już są, czas leci, ale wątpię). Dos Anjos, Bendo czy Thomson to bardzo przekrojowi zawodnicy, więc mogą szukać różnych dróg. Conor ma wyspecjalizowany striking, ale i to nie pomogło. Zawiodło wiele, ale dobrze, że chce zrobić krok w tył. Mnie tylko bawi jak od własnego miecza zginął. Co mówił o rywalach, którzy mieli kończyć kariery po porażkach z nim, a sam jednak mimo, że walka była planowana nie od wczoraj teraz się wycofał. Mógł takie powody podać wcześniej i w ogóle nie podpisywać tego rewanżu.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.