Kilka tygodni temu pisaliśmy o tym, że powracający po dłuższej przerwie Rashad Evans chciałby się zmierzyć z Ryanem Baderem. Wygląda na to, że druga strona również jest zainteresowana takim pojedynkiem i aktualnie trwają prace nad zestawieniem ze sobą obu panów walczących w dywizji półciężkiej. Starcie mogłoby się odbyć na październikowej gali UFC 192. Informację o tym przekazał wczoraj Ariel Helwani w programie UFC Tonight.
Menadżerowie zarówno Evansa (Glenn Robinson), jak i Badera (Dave Martin) potwierdzają zainteresowanie takim pojedynkiem.
„Suga” (MMA 19-3-1) ostatni raz pojawił się w oktagonie w listopadzie 2013 roku. Na gali UFC 167 zdeklasował Chaela Sonnena i zakończył pojedynek technicznym nokautem pod koniec pierwszej rundy. Wcześniej Evans wygrał niejednogłośną decyzją z Danem Hendersonem.
Tymczasem Bader (MMA 19-4) ma ostatnio świetną passę. Aktualnie ma na koncie cztery zwycięstwa z rzędu, kolejno nad: Anthonym Peroshem, Rafaelem Cavalcantem, Ovincem St. Preuxem i Philem Davisem. „Darth” miał ostatnio mierzyć się z Danielem Cormierem, jednak został bez rywala po tym, jak sparingpartner Caina Velasqueza zastąpił Jona Jonesa w walce o pas mistrzowski z Anthonym Johnsonem.
Gala UFC 192 odbędzie się 3 października w Houston. Do tej pory na to wydarzenie nie ogłoszono oficjalnie jeszcze żadnego zestawienia.
Ciezki powrot dla Rashada jak po takiej dlugiej przerwie. Ale juz od dawna wiedzielismy że do tego pojedynku dojdzie.
Evans raczej wtopi. Już z Nogiem mu nie szło więc taka przerwa odbije się na jego formie. Bader przez decyzje.