W minioną sobotę w gdańskiej Hali Widowiskowo-Sportowej AWFiS odbyła się druga edycja gali WBT. Wielka Bitwa Trójmiejska to organizacja łącząca pojedynki MMA z tymi odbywającymi się w formule K-1. Tak było i tym razem. Trójmiejska widownia była światkiem pięciu pojedynków MMA oraz sześciu walk kickbokserskich. Głównym wydarzeniem wieczoru był pojedynek Artura Bizewskiego z Mariuszem Paryżem – ze starcia zwycięsko wyszedł Bizewski, który tak komentuje pojedynek:

Był to mój trzeci pojedynek z Paryżem, więc znam jego styl walki dość dobrze. Choć muszę przyznać, że wyszedł do walki lepiej przygotowany niż w poprzednich pojedynkach. Szczęście dla mnie, że ja również – dlatego w tych wymianach prowadzę 3-0!

Zawodnik dodaje, że nie zamierza odpoczywać i chce szybko wrócić pomiędzy liny:

Pierwszy trening już za mną. Nieco pobiegałem, dziś siłownia. Nie planuję jakichś wakacji, chcę wrócić na ring jak najszybciej. Korzystając z okazji chciałem podziękować organizatorom, wszystkim kibicom, którzy mnie wspierali, trenerowi Rafał Kałużnemu, a także firmie „Baltic Trade”, która bardzo pomaga mi w przygotowaniach! Dzięki!

Jako główne danie MMA zaserwowana była walka pomiędzy wracającym po długiej przerwie Marcinem Pionke a Mahmodem Faourą. Miejscowy zawodnik zwyciężył przez TKO w rundzie trzeciej. Na gali wystąpił również dobrze znany lokalnej publiczności Piotr Kobylański, który swego rywala, Pawła Kazimierczaka, skwitował jednym słowem: “lotny”.

Kaziemierczak był niewygodnym przeciwnikiem, był bardzo lotny – szybki na nogach. Nie za bardzo chciał wchodzić w wymiany, więc trudno było mi robić swoją robotę. Inna sprawa, że pierwotnie miałem walczyć z kimś innym, lecz na tydzień przed walką zmienił mi się rywal, właśnie na Pawła. Ostatecznie jednak udało mi się go wyczuć i okazałem się lepszy.

Kobylański z powodu braku ofert miał półtorej roku przerwy. Chwali organizację i liczy na następne walki:

Bardzo fajnie, że w końcu pojawia się organizacja promująca walki kickbokserskie. Myślę, że gala była udana, frekwencja dopisała. Znajomi, którzy oglądali walki z trybun mówią, że wszystko wyglądało świetnie. Mam nadzieję, że federacja będzie się rozwijać, jakieś rozmowy o kolejnych edycjach są – oby! Przy okazji dziękuję firmom: “FitMax”, “Bar u Senwickich”, “OdżyweczkiPL”, “Ogrody marzeń. Dziękuję również firmie centrum rehabilitacji “Mira-Med” za opiekę zdrowotną, oraz oczywiście wszystkim fanom za doping!

Poniżej zamieszczamy wyniki z gali, u góry wpisy można zaś zobaczyć skrót najciekawszych momentów.

Walka wieczoru

* +95 kg: Artur Bizewski pok. Mariusza Paryża przez decyzję sędziowską.

Karta główna

77 kg: Marcin Pionke pok. Mahmoda Faoura przez TKO w 3 rundzie.

* 71 kg: Piotr Kobylański pok. Pawła Kaźmierczaka przez decyzję sędziowską.
84 kg: Klemens Ewald pok. Piotra Siwkowskiego przez TKO w 1 rundzie.
* +95 kg: Kewin Wiwatowski pok. Armena Avagyana przez decyzję sędziowską.
* 70 kg: Jarosław Daschke pok. Łukasz Podporę przez TKO w 2 rundzie.
* 75 kg: Wiesław Złoty pok. Dawida Nowaka przez KO w 1 rundzie.
84 kg: Kamil Lipski pok. Juliana Rynkowskiego przez poddanie w 1 rundzie.
* 75 kg: Karol Kruzel pok. Mateusza Wojnę przez decyzję sędziów.
84 kg: Tomasz Bronk pok. Emila Trelę przez poddanie w 1 rundzie.
+95 kg: Alan Jachimowski pok. Madaminow Abdurachman przez TKO w pierwszej rundzie.
* – walki na zasadach K-1

Jakub Bijan
FREESTYLE || GRECO

1 KOMENTARZ

  1. Brawo Kamil Lipski !!! Kompletna dominacja od pierwszej do ostatniej minuty !!! Sędzie nie chciał przerwać walki po GnP to trzeba było poszukać rozwiązania w inny sposób i zdusić przeciwnika.WELL DONE ! 🙂

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.