Gdy w 2009 roku Mariusz Pudzianowski wszedł do ringu KSW, by zmierzyć się w nim z Marcinem Najmanem,  przed telewizorami zgromadziło się 6 mln widzów, którzy chcieli zobaczyć tę konfrontację. Debiut Szymona Kołeckiego w MMA był bardzo daleki od tego wyniku oglądalności, jednak kolejne wygrane w klatkach wzbudzają coraz większe zainteresowanie mediów jego osobą, a zdaniem Janusza Pindery, ostatecznie Kołecki może przyciągać ludzi na swoje walki, podobnie jak Pudzianowski. Komentator sportowy napisał o tym w serwisie polsatsport.pl.

Tomek Babiloński ma już lokomotywę, która pociągnie jego gale MMA. Ludzie będą chodzić na Kołeckiego, tak jak na Mariusza Pudzianowskiego.

Janusz Pindera uważa również, że Kołecki jako sportowiec zawsze miał w sobie tzw. gen mistrzowski, co udowodnił w swojej ostatniej walce z Michałem Orkowskim.

Orkowski trafił na wojownika wyjątkowego. Kołecki taki był na pomoście i taki jest teraz w klatce. Wielokrotnie w swojej bogatej, pełnej sukcesów karierze udowadniał, że mistrzem trzeba się urodzić. Miał głowę do wielkiego sportu i wygrywania, jak mało kto potrafił też wychodzić z opresji.

Cały materiał do przeczytania tutaj.

4 KOMENTARZE

  1. Pudzian wchodził z dużą popularnością, pół Polski oglądała w niedziele do śniadania zawody strongmanów. Kołeckiego to pospolity Janusz nawet nie kojarzy.

  2. Nie nie nie. Oczywiście że. Nie wiadomo czemu, ale Pudzian to był po prostu strzał w 10 i chyba nie można było zatrudnić nikogo lepszego.

  3. interesuje sie mma i ogolnie sportem cale zycie, a sylwetka Kołeckiego jest niemal wg nieznana… mam 25 lat ,to jak oni chca na jego osobie zbudowac cos wielkiego skoro gowniazeria w gimbazie ledwo pudziana kojarzy 😀 przy okazji chcialem przeprosic Pana Mariusza za to ze watpilem w jego umiejetnsoci jako fajtera i nie dawalem mu zadnych szans na osiagniecie jakiegokolwiek sukcesu w MMA , dzis jest w scislej czołówce w Polsce i jak ktos tego nie dostrzega to zlosliwie albo nie jest obiektywny

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.