Marcin Wrzosek: „Czuję, że jestem stworzony do wielkich rzeczy”
Najnowsze informacje
„Kontuzji już nie ma” – Mamed Khalidov wraca do treningów po problemach z dłonią
Mamed Khalidov poinformował, że wrócił już pełnej sprawności po kontuzji dłoni, której doznał w ostatec...
Zombiao namówiłeś trenera ?
Pasa ksw :cryme:
@zombie i gamrot moje nadzieję UFC
Ciekawe czy dobra rzezba to wynik soczku czy ciezkiej pracy, bo przed KSW bylo mizernie z fizycznoscia.
Zombie, jesteś WIELKI.
Koleś przegrał swoją jedyną walkę w UFC, po czym poszedł do KSW i gada, że jest stworzony do wielkich rzeczy. Widać, że K&L tresują kolejną małpkę w swoim cyrku.
Pozdrawiamy :hi:
:DC:
A co ma powiedziec?ze jest chujowy?To jest sportowiec,ma ambicje,wiare w siebie i to podstawa.Nie badz balasem:-D
Niech sobie mówi nawet, że jest najlepszy na świecie, ale niech się liczy z tym, że są prawdziwi i obiektywni fani MMA, tacy jak ja, którzy bardzo szybko zweryfikują tego typu wypowiedzi i mu wszystko ładnie wytkną. To działa w dwie strony.
Ale c o Ty mu chcesz wytykac i weryfikowac?Jego wlasna wiare w to ze jest stworzony by osiagnac swoj prywatny sukces?
Chodzi o to zeby byc Conorem, myslec jak Conor, mowic jak Conor i walczyc jak Conor i hajs sie bedzie zgadzal :Duke3d:
Wrzosek daje rade
@duubertowa też Cię pozdrawiamy ślicznotko
Paradoks. Jak można wierzyć, że się jest stworzonym do wielkich rzeczy i jednocześnie występować w KSW, gdzie podpisał zapewne tak zwany "niewolniczy kontrakt", i już go raczej nie zobaczymy nigdzie indziej (bo swoje lata już ma 29), tym bardziej, że po zdobyciu pasa KSW, K&L obiecują mu zapewne złote góry? Tak widzę te "wielkie rzeczy", czyli grzać dupę na ciepłej posadce w KSW jako "mistrz", i promować tę marną organizację cyrkową.
Niech sie chlopak poprostu samorealizuje po swojemu.Dobrze sie napierdala,jest ogien w klatce i milo sie to oglada.mysle ze traktowanie zdobycia pasa jako zarzut,to gruby przestrzal
Pamietaj, ze Marcin zrobil naprawde bardzo duzo, jesli nie wszystko, aby znalesc sie w organizacji o ktorej inni wylacznie napomykaja w kontekscie blizej nieokreslonej przyszlosci. Stoczyl jedna, niezwykle wyrownana, a zdaniem wielu zwycieska, walke po czym nie dostal nawet szansy na wystep w swojej kategorii wagowej.
Pozdro Marcin !
Oplot alert
No był i się zmył do KSW.
Jeden z najbardziej ogarniętych zawodników w polskim MMA. Ogólnie Zombiak mi mega zaimponował wiedzą na temat amerykańskiego rynku w dłuższym wywiadzie z Dominikiem – byłem mega zdziwiony, że to wszystko w taki sposób ogarnia. Do tego zawsze kontakt bezproblemowy, jeszcze jak nie byłem związany jakkolwiek z MMARocks to i wtedy Marcin odpisywał mi na każdą wiadomość, co w tych czasach jest trochę wyjątkowe. 🙂
Magdaleno! Nawet nie wiesz jak doceniam Twoją pracę. Dziękuję! @duubertowa
Też tak kiedyś czułem :werdum::fjedzia::DC::DC::DC::DC::DC::śmiech::siara::no no::jon::mamed:
Narazie nie hejtuje bo walka z Kornikiem mi się podobała! Tylko Zombie nie gadaj głupot !
Ale dla Marcina szacunek to Wy miejcie. Jeden z nielicznych zawodników, który walczy obecnie w Polsce i ma tak dobry kontakt z fanami, mediami, nawet ma konto na cohones i się czasem udziela. Wyciska wszystko co się da z kariery i życzę samych sukcesów (oby nawet w UFC, a jak nie to przynajmniej próbował, dał z siebie wszystko i nie będzie później mówił ,,co by było gdyby'').
W ramach eliminatora TUF było tych walk więcej. Bilans 3W-2L, w tym jedna porażka po wyrównanej walce, nie wygląda źle. Erosa przegrał ostatnio (po kontrowersyjnym werdykcie) z kreowanym na przyszłą gwiazdę Pimblettem.
A teraz zapytam, całkiem poważnie:
W UFC spróbował – nie poszło. Gdzie miał pójść omijając "cyrk" biorąc pod uwagę aspekt sportowy pomijając nawet kwestie wynagrodzenia? Akurat piórkowa jest w KSW przyzwoicie obsadzona i jest szansa, że się wzmocni. W Europie wyboru nie ma, poza Europą WSOF, który służy raczej jako bramka do UFC i Bellator.
Niektórzy to mają na prawdę problem z myśleniem. Mnie chodzi tylko i wyłącznie o to, żeby mierzył słowa na zamiary/czyny, a nie plótł trzy po trzy, ponieważ "czuje, że jestem stworzony do wielkich rzeczy", po przegranej w UFC ( z Erosa, który również nie powala na kolana) i wylądowaniu w KSW, brzmi co najmniej śmiesznie. Upraszczając jeszcze bardziej, to tak jakby ktoś wygrał z Najmanem i powiedział to samo, czyli "jestem stworzony do wielkich rzeczy". Do tego jeszcze ta jego wypowiedź na konferencji, że "Ja byłem w UFC i UFC jest przereklamowane", no tak jest przereklamowane, bo nie dałeś rady ze zwykłym średniakiem @zombie ? Mam nadzieję, że to przeczytasz.
Chyba faktycznie niektórzy mają problem z myśleniem. Z czytaniem ze zrozumieniem i sformułowaniem zwięzłej rzeczowej odpowiedzi również, ale tu nie o tym. Zadałem pytanie w związku z konkretnymi wypowiedziami w tym temacie i bez złośliwości liczyłem na jakąś konstruktywną odpowiedź, której nie uzykałem… Szkoda.
Jeśli chodzi o cytat, faktycznie wyrwany z kontekstu brzmi zabawnie, natomiast pełna wypowiedź z wywiadu już nieco rozjaśnia temat i również jest to nieco humorystyczna odpowiedź na zadane pytanie. A przytoczona przez Ciebie odpowiedź z konferencji… Sam porównaj zachowanie Marcina i Karola, może załapiesz 🙂
I jeszcze na końcu uściślę: nie jestem "mega fanem" Marcina ani tym bardziej KSW, ale bądźmy choć trochę obiektywni i cyrk nazywajmy cyrkiem w odpowiednim kontekście.
Błąd. To Ty zadałeś pytanie w oparciu o błędne zrozumienie moich wcześniejszych wypowiedzi, więc tym samym nie muszę Ci odpowiadać (skoro nie raczysz, albo nie potrafisz odnieść się do mojej wypowiedzi), tylko uprościłem jeszcze bardziej o co mi chodziło na początku, tak żeby każdy nawet po podstawówce mógł zrozumieć o co mi chodziło (tak ogólnie i na przyszłość piszę, nie obrażam nikogo).
Owszem, nie musisz. Broni Ci nikt do głowy nie przykłada :mamed:
Stąd pytanie co masz akurat do piórkowej w KSW i jakie widziałbyś alternatywy. Rozwinięcie mojej wypowiedzi masz wyżej. Wywiad polecam przesłuchać raz jeszcze (bądź przesłuchać), gdyż bazując na tym co napisałeś uważam, że opierasz wypowiedź na tytule newsa – gloryfikacji swojej osoby tam nie ma. Wracając jeszcze do "pamiętnej" :mjsmile:
konferencji i odpowiedzi Zombiego, to ewidentnie był całkiem sensownie użyty sarkazm. Nie wiem jak można było nie załapać. Wystarczy skontrastować z wypowiedzią Bedorfa z tej samej konferencji. Tymczasem dobranoc.
Sarkazm, którego nie wychwycił nikt, bo go tam nie było, ale na tym forum panuje przekonanie, że był. On zwyczajnie jest już w kieszeni KSW i tańczy jak mu zagrają, nie doszukujcie się niczego ponad to. Co mam do piórkowej KSW? No to, że jest słaba jak całe KSW, ale nie chodzi tylko o poziom zawodników, ale przede wszystkim o politykę firmy. Alternatywy? W sumie każda inna organizacja MMA na świecie, ponieważ KSW nie promuje MMA, nie rozwija MMA. W KSW MMA jest tylko dodatkiem do cyrku. Co do tematów, to zauważyłem, że ostatnio tytuły tematów pisane przez redaktorów MMARocks, są coraz bardziej clickbaitowe. Oczywiście mają do tego prawo, ale radzę się zastanowić, bo takim tytułem jak ten, robicie Wrzoskowi krzywdę. Skoro redaktorzy MMARocks w ten sposób podchodzą do swojej pracy, to ja też nie będę się wysilał i słuchał całego wywiadu, tylko zakładam z góry, że takie zdanie padło i nie jest wyrwane z kontekstu (chociaż takie zdanie ciężko, aby było wyrwanie z kontekstu, chociaż oczywiście da się).
Czytając kilka wypowiedzi Marcina i słuchając wywiadów z nim (w tym z pytaniami o UFC) mnie osobiście przytoczona wypowiedź z konferencji KSW rozbawiła w pozytywny sposób bo odebrałem ją w jednoznaczny sposób, a nie rzutowała w żaden sposób źle na KSW jako pracodawcę. Część osób mogła odebrać to inaczej, ale nie doszukiwałbym się tu tego o czym napisałeś. Oczywistym jest dla mnie, że jako mający kontrakt z KSW, zawodnik będzie działał na korzyść pracodawcy i przede wszystkim swój: nie widzę w tym nic złego i taka jest kolej rzeczy. Moi pracownicy również nie przychodzą do mnie chwalić konkurencji (chyba, że akurat podchwycą coś fajnego co można zaadaptować u nas, ale takie uroki branży a i przypadek inny) a podczas konferencji i rozmów z partnerami biznesowymi nie reklamują innych ofert konkurencji co jest zrozumiałe i nie ma to nic wspólnego z "wchodzeniem komuś w dupę" i tańczeniem jak szef zagra co sugerujesz. Mimo, że z pracownikami mam dość koleżeńskie stosunki i dlatego czasem słyszę w żartach, podczas luźnej dyskusji że "jak nie będzie podwyżki to firma X mnie podkupi" to nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy np. pracownik w przytoczony sposób zwraca się do mnie w obecności potencjalnego kontrahenta. Ktoś kto myśli, że w jakimkolwiek innym biznesie działa to inaczej jest po prostu naiwny lub głupi.
Z tym, że piórkowa w KSW jest słaba się nie zgadzam, bo mocniej obsadzone jest tu moim zdaniem tylko UFC, Bellator, WSOF. Dyskusyjne by było czy Akhmat, ACB, M-1, CW, ONE nie mają mocniejszej dywizji piórkowej od KSW ale szerzej patrząc raczej nie.
Mało organizacji obecnie promuje i rozwija MMA. KSW nie jest tu żadnym wyjątkiem. Cyrk (oprócz komicznych często zestawień, missmatchingu, braku drabinek, freakfightów, otoczki rodem z WWE itd.) niektórymi dywizjami, m.in. piórkową na dzień dzisiejszy się broni sportowo.
Co do wypowiedzi z wywiadu: minuty 7:25-8:30 można wyrobić sobie własne zdanie. Sam oceń czy jest wyrwane z kontekstu czy taki był sens wypowiedzi.
Już gwiazduje. Szkoda że w UFC tego nie czuł.
elo overpower
zombiak zawsze na propsie
@zombie , @duubertowa dobra robota, no i podziekowac za pozdrowionka :beer:
swietny wywiad, czlowiek oglada i sam cieszy miche do monitora : D
Wg fight matrixa jest 11 gości spoza UFC przed tobą zombiaku i to nie wszyscy w Bellatorze 🙂
"Wielkie rzeczy" to pojęcie subiektywne. Dla Ciebie może być Pas UFC, a dla kogoś innego walka na największej arenie w Polsce. Chill the fuck down.
Moze Ty powinienes zrobic to samo ?
Ilu polskich zawodników utrzymuje się wyłącznie z mma? Dwudziestu? Trzydziestu? Być może dla chłopaka, który jeszcze niedawno łączył treningi z robotą na Wyspach, niezależność finansowa, występy przed kilkunastu tysiącami kibiców, jest czymś wielkim. Zastanówcie się czasami czy Wy jesteście, w jakiejkolwiek dziedzinie, w czołówce krajowej?
W sportach walki, jeszcze niedawno, rozpoznawalność osiągali wyłącznie bokserzy, teraz być w KSW, lub FEN-ie jest dla zawodników gwarancją rozpoznawalności, lepszych zarobków (sponsorzy), wcale mnie nie dziwi, że cieszą się gdy tam trafią.
Przykro mi, że nie należę do klanu i oceniam zawodników obiektywnie, przez pryzmat ich osiągnięć i poczynań w świecie MMA, a nie według tego czy zawodnik napiszę "siema" na forum i prawie wszyscy zaczynają zachowywać się jak nastolatki na koncercie biebera, czyli piszczeć z podniecenia. Mam mieć szacunek do gościa za to, że się promuje na forum lub gdziekolwiek indziej, że ma kontakt z fanami, żeby w ogóle pamiętali o jego istnieniu? Bardzo dobrze, że to robi, ale robi to, żeby jak wspomniałem, promować siebie, i tylko z tego względu nie zdobędzie mojego uznania czy szacunku (i nie tylko mojego). Na to musi zapracować osiągnięciami w klatce, a te ma słabe.
Ale kogo ma kvrwa promować , ciebie ? .Już się wypromowałeś tu pięknie.
Ile razy mam pisać, że ludzie nie myślą? Nie mam pretensji o to, że się promuje, tylko piszę, że za samo promowanie siebie nie zdobędzie mojego szacunku (i wielu innych osób), bo do tego wymagane są sukcesy sportowe.