Do kuriozalnej sytuacji doszło na sobotniej gali Invicta FC 21. Celine Haga udusiła rywalkę, ale to nie wystarczyło by wygrać pojedynek.

Haga zapięła ciasne duszenie zza pleców na koniec trzeciej rundy walki z Amy Montenegro na gali Invicta FC w Kansas. Montenegro straciła przytomność, ale sędzia ringowy Greg Franklin tego nie zauważył i nie przerwał starcia. Za rozdzielanie zawodniczek zabrał się dopiero po tym, jak usłyszał gong oznajmiający koniec walki.

Skutek był taki, że pojedynek zamiast zakończyć się zwycięstwem przez poddanie na korzyść Hagi, został rozstrzygnięty przez sędziów punktowych. Ci jednogłośnie uznali, że Montenegro wygrała. Punktacje były identyczne (29-28, 29-28, 29-28).

Werdykt spotkał się z krytyką. Jak można było przewidzieć, najbardziej „oberwało się” sędziemu ringowemu:

25 KOMENTARZE

  1. Jak dla mnie to tylko nieszczęśliwy zbieg okoliczności i tyle. Wyglądało tak, jakby sędzia właśnie zamierzał sprawdzić, czy ona nie odpłynęła. Gdyby walka trwała trzy sekundy dłużej, sędzia już zdążyłby przerwać. Patrząc na to czysto statystycznie, kiedyś coś takiego musiało się zdarzyć, no i właśnie jest. Ja się jaram niczym zaćmieniem słońca.

  2. Wydymali Celinkę :jon: To tak samo jakby ktoś znokautował pacjenta 1-2 sekundy przed gongiem. Co z tego, że sędzia nie zdąży wkroczyć skoro nokaut to nokaut. Zawodnik jest skończony i niezdolny do ewentualnej dalszej walki.

    A tak w ogóle to
    [​IMG]

  3. Odpłynęła praktycznie równo z syreną. Jak by sędzia przerwał to by był płacz że za szybko przerwał. Nie wina sędziego a zasad. Być może ringowy powinien mieć możliwość doliczenia kilku sekund w takich sytuacjach.

  4. Chuck Liddell vs. Jeremy Horn na UFC 19. Big John wiedział, co zrobić.

  5. Tak naprawdę nie wiadomo kiedy odpłynęła, ciężko ocenić.
    A warto dodać, że w 1 rundzie to Haga odklepała balachę. Też praktycznie równo z gongiem, a mimo to sędzia puścił walkę dalej.

  6. Hashtag

    Tak naprawdę nie wiadomo kiedy odpłynęła, ciężko ocenić.
    A warto dodać, że w 1 rundzie to Haga odklepała balachę. Też praktycznie równo z gongiem, a mimo to sędzia puścił walkę dalej.

    W takim razie to solidny kandydat do walki roku. Dwa skończenia w jednej walce i wygrana na punkty. Tego jeszcze nie grali, muszę to obejrzeć. To jest właśnie piękno kobiecego mma.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.