Okazuje się, że potencjalna walka Mayweathera Jr. oraz McGregora może nie dojść do skutku. Dana White w wywiadzie dla The Herd stwierdził, że rozmowy w ogóle nie idą do przodu. Według prezydenta UFC walka ta musi opłacać się wszystkim stronom, co będzie niezwykle trudne.

Rozmowy w ogóle nie idą do przodu. Wiedziałem, że realizacja tej walki to będzie koszmar. Zobaczymy czy da się to w ogóle zrobić. Oni chcą ze sobą walczyć, ale czy się dogadają? To jest właśnie pytanie.

Nie chodzi mi tutaj nawet o Mayweathera. Obie strony są ciężkie w rozmowach. Nadejdzie niedługo moment, że dam sobie z tym spokój. Nie zajmuje się organizacją takich pojedynków. To nie mój biznes i z pewnością nie będę marnował na to czasu.

Słuchaj, jeśli ta umowa nie będzie opłacalna dla mnie – wtedy mnie to tak naprawdę nie obchodzi. Wiem, że ci goście chcą ze sobą walczyć, powtarzałem tysiąc razy, że szanuję Conora i chcę zorganizować ten pojedynek dla niego, ale warunki umowy muszą być dobre dla wszystkich. Albo zrobimy to prawidłowo albo w ogóle. Koniec końców nie zajmuję się takimi sprawami. Moim biznesem jest UFC i powinienem się na tym skupiać, nie na walce bokserskiej. Oczywiście wiele osób chce to zobaczyć, ale to już nie będzie moja sprawa.

2 KOMENTARZE

  1. To się będzie ciągnęło jeszcze parę ładnych miesięcy a i tak do tej walki nie dojdzie. Cała szopka ma na celu tylko podbijać popularność Mc Gregora i tylko o to w tym chodzi.

  2. "Wiem, że ci goście chcą ze sobą walczyć, powtarzałem tysiąc razy, że szanuję Conora i chcę zorganizować ten pojedynek dla niego, ale warunki umowy muszą być dobre dla wszystkich."Czyli tak jak myślałem, Dana chce jakieś "ochłapy" rzucić Conorowi i Floydowi a samemu przytulić podobną sumkę

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.