(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)
Podczas konferencji prasowej po UFC 194, nowy mistrz piórkowej Conor McGregor, odbył rozmowę z dziennikarzami. Jeden z reporterów zapytał Irlandczyka czy jak jest już po walce, to czy może zdradzić co mu Conor powiedział na kilka dni przed pojedynkiem z Josem Aldo. Poniżej dialog między dziennikarzem a nowym mistrzem:
Dziennikarz: Zapytałem cię o jego prawą rękę. Mogę powiedzieć co mi powiedziałeś?
McGregor: Powiedziałem, że jego prawa ręka przyniesie mu kłopoty. To jest to co przewidziałem. Powiedziałem, że za bardzo napala się na tego prawego zamachowego i że mam kontrę na to w postaci lewego sierpa. I tak się właśnie stało.
Dziennikarz: Słowo w słowo. Powiedziałeś: „Kiedy mierzyliśmy się wzrokiem, poczułem, że jego prawa ręka drga. Co było dla mnie jasnym sygnałem, że jest gotów by uruchomić tę prawą rękę i poczułem, że to może być jego zguba. Jeśli wyprowadzi tę prawą rękę do ciosu, mnie tam już nie będzie (…) będę tworzył pułapki oraz martwe punkty w oktagonie i wprowadzę go w ten martwy punkt. Wtedy znajdzie się w niebezpieczeństwie.”. Jak Ty to robisz?
McGregor: Jeśli widzisz to w głowie i masz odwagę by o tym mówić – to się stanie. Widzę te ciosy, widzę te sekwencje.
Conor McGregor jest w pełni zasługuje na ksywkę „Mystic Mac”.
To co robi Connor od długiego czasu jest najlepszym przykładem podejścia mentalnego sportowca. Wcześniej było porównanie do Muhammad Ali’ego i wielkie stęki, że jak to. Powiem więcej. Na przykładzie Conora widać najwyraźniej wszystkie elementy treningu mentalnego.
Co myśli, mówi, robi.
Wizualizowanie dokładnych schematów na podstawie rzeczywistości – daje pewność siebie. Pewność siebie (swoich umiejętności) pozwala mu czuć się optymalnie w danej sytuacji nawet w dużym stresie. Czucie swojego ciała (myślenie ciałem). Cała filozofia ruchu. Ćwiczenia mające zwiększyć świadomość i robienie pomijając myślenie.
Oczywiście można napisać o tym książkę (co oczywiście zrobię). Byli inni co też dużo gadali ale nikt nie podawał takich szczegółów (nie w kontekście przewidywania wyników ale w kontekście poszczególnych elementów treningu mentalnego).
Dla mnie Connor jest mistrzem !
Nic nie mam do niego nawet go lubie ale nie wiem czy zniose jego gadanie teraz ….
A nie mówiłem ,że jest reptilianinem?! Swój swojego pozna.