(Fot. Absolute Championship Berkut) Wczoraj poznaliśmy planowaną datę finału Grand Prix ACB w królewskiej kategorii. Przypominamy, że w pojedynku będącym zwieńczeniem turnieju Berkutu, czołowy polski ciężki Michał Andryszak (MMA 14-5, 8. w Rankingu PL) skrzyżuje rękawice z Dagestańczykiem Salimgireyem Rasulovem (MMA 13-6). “Longer” jest jedynym Polakiem, któremu udało się pokonać drabinkę turniejową. Na etapie półfinałów z imprezą pożegnali się doświadczony średni Adam Zając (MMA 8-2-1, 8. w Rankingu PL) i utalentowany lekki Jakub Kowalewicz (MMA 6-2, 11. w Rankingu PL). Finał turnieju wagi ciężkiej odbędzie się 19 września. Dokładne miejsce wrześniowej imprezy nie jest jeszcze znane. Promotorzy z Absolute Championship Berkut rozważają kilka wariantów i zapewniają, że kwestia lokalizacji powinna rozwiązać się w ciągu dwóch najbliższych tygodni.
Zawodnik Ankos Zapasy Poznań po dwóch sromotnych porażkach z eksplozywnym Konstantinem Erokhinem na Fight Nights i niepokonanym Michałem Włodarkiem podczas KSW 28, w klatce spod znaku kaukaskiego orła pewnie powrócił na zwycięskie tory. Michał Andryszak w świetnym stylu zdemolował uderzeniami w pierwszych rundach Amerykanina Lew Polleya (MMA 12-6) w ćwierćfinale grand prix oraz w półfinale Czeczena Zaurbeka Bashaeva (MMA 1-1).
Dagestański zapaśnik Salimgirey Rasulov również zrehabilitował się po porażce, jakiej doznał z rąk doskonale znanego polskim kibicom kickboksera z Krainy Kangurów – Petera Grahama. Rasulov najpierw zastopował Brazylijczyka Alexa Modelliego (MMA 8-4), by trzy miesiące później niejednogłośną decyzją nad Czeczenem Mukhomadem Vakhaevem (MMA 2-4) zapewnić sobie udział w finale turnieju. W 2012 roku Dagestańczyk miał okazję też stanąć w szranki z naszym Marcinem Różalskim. 29-letni zawodnik z Machaczkały wówczas zdominował zapaśniczo “Różala”, wygrywając pojedynek na punkty.
Organizacja z Groznego zapowiedziała również duże zmiany. Jak udało nam się dowiedzieć czeczeńscy promotorzy m.in. planują jeszcze w tym roku podpisać sporą grupę mocnych zawodników na wyłączność. Na celowniku ACB znalazło się także kilka nazwisk z Polski. Będzie to gwarantem dłuższej współpracy i regularności walk dla zakontraktowanych w ten sposób zawodników.