W ostatni weekend listopada w podkrakowskich Myślenicach miało miejsce seminarium ze Sławomirem Szamotą. Udaliśmy się tam z kamera oraz aparatem, poniżej znajdziecie zatem relację z wydarzenia.
Seminarium podzielone było na dwie części, pierwszą – w gi, oraz drugą – submission. W obu przypadkach głównym aspektem i zarazem motywem przewodnim była praca z półgardy. Zawodnicy ćwiczyli więc pod okiem trenera z Tychów najróżniejsze warianty pracy z plenów, prócz szlifowania technik sporą część szkolenia zajmowały również zadaniówki. Całość zwieńczona została krótkim sparingiem, w którym udziału nie omieszkał wziąć sam wykładowca. Ponadto część w “kimonach” zakończyły nominacje na wyższe stopnie oraz belki na poszczególnych pasach.
Było to drugie seminarium z Szamotą organizowane przez klub Bastion Myślenice. Pierwsze odbyło się w maju bieżącego roku, właśnie wtedy myślenicka sekcja BJJ nawiązała ściślejszą współpracę z Bastionem Tychy.
Sławomir Szamota jest jednym z najbardziej doświadczonych trenerów brazylijskiego jiu-jitsu w naszym kraju. Posiadaczem czarnego pasa jest od 2009 roku, otrzymał go z rąk jednego z najbardziej znanych trenerów na świecie – Viniciusa “Draculino” Magalhaesa. Podczas wywiadu, jakiego naszemu portalowi udzielił trener Szamota nie omieszkaliśmy poruszyć kwestii niedawnego debiutu Marcina Helda (podopiecznego Szamoty) w UFC.
Poniżej fotorelacja z całego wydarzenia, autorem zdjęć jest Grzegorz Płachta.
Zawsze rozwalają mnie pytania o wybieranie przeciwnika w UFC:facepalm: Jakub to nie polskie organizacje… Czyli Marcin uciekał do parteru nie z braku sił ale zgodnie z planem na walkę? Heldzik w wywiadzie z Magdą chyba mówił coś innego czy mi się pomyliło?
Dokładnie, Marcin mówił, że opadł z sił, więc szukał parteru bo tam czuje się swobodnie 🙂