[youtube id=”_If1dTa5by8″]
“Wierzę w swoje możliwości” – Mateusz Strzelczyk przed Absolute Championship Berkut 13 w Płocku.
[youtube id=”_If1dTa5by8″]
“Wierzę w swoje możliwości” – Mateusz Strzelczyk przed Absolute Championship Berkut 13 w Płocku.
Powodzenia Mateusz, szczescia rowniez bo bedzie bardzo potrzebne aby wyjsc z tej walki bez szwanku a do tego zwyciesko.
Pamietaj, zeby nie blokowac ciosow twarza, tylko trzymac wysoko garde….
Powodzenia. Dobrze byłoby się odbić trochę. Utalentowany chłopak, ale bierze niełatwe walki i tak to bywa.
Rozumiem podejście Mateusza, ale w ten sposób chłopak do niczego nie dojdzie. Niestety realia są takie, żeby aby coś zawojować w tym sporcie to trzeba trochę mizerii porobić z ogórków… Ten rekord musi jakoś wyglądać dla ludzi z zewnątrz. Czy on nie ma co do garnka włożyć, że chce się tłuc z kimkolwiek nawet co tydzień?
Jego cztery ostatnie walki to 3 porażki i remis (a nie no contest).
Wiem, wiem. Już po wywiadzie się zorientowałem, że powiedziałem no contest,
Wybory Mateusza i jego rekord to jedno, druga sprawa to wizerunek klubu w ktorym trenuje. Ciekaw jestem czy Robert Jocz rowniez byl oredownikiem wystepu w Plocku, jesli tak to bylbym zaskoczony. Od zwyciestwa Bartka w Estoni reprezentanci S4, pomijajac moze walke Emila bo on tez trenuje teraz u Jocza, nie maja najlepszej passy i dzisiaj ten bilans raczej sie nie poprawi.
O tym samym miałem pisać, że ostatnimi czasy zawodnicy S4 zbierają same cięgi. Na Time of Masters nic nie wygrali, wczoraj na PLMMA też w plecy, zastanawiam się gdzie tkwi problem i czy nikt tego nie widzi u nich w klubie?
Mateuszowi życzę oczywiście powodzenia, ale obawiam się, że dopisze kolejny czerwony kwadracik na sherdogu patrząc na przeciwnika.
Czyli kluby same w sobie też powinny dbać o to żeby ich zawodnicy budowali rekordy na ogórkach? Bo wtedy są lepiej postrzegane? Może podejście Jocza jest inne w tej materii, albo ma zbyt słaby charakter żeby wyperswadować swoim zawodnikom niektóre zestawienia…
Dla Ciebie wszyscy zawodnicy dziela sie tylko na dwie kategorie ? Agujev byl w moim odczuciu bardzo powaznym wyzwaniem dla Alberta, ktory jest w mojej opini lepszym zawodnikiem od Strzelczyka. A Mateusz bierze walke w dwa tygodnie po tym jak zaliczyl KO. Miedzy Agujevem a ogorkami jest jeszcze cale mnostwo przestrzeni w ktorej sa solidni rywale pozwalajacy jednak realnie myslec o zwyciestwie.
Nie, ale jeśli nie masz gwiazd w swojej stajni to ciężko też o to żeby twoi zawodnicy przebierali sobie w przeciwnikach. Niektórzy po prostu biorą co dają. Nie potrafią czekać pół roku na odpowiedni pojedynek, albo liczyć na to, że ktoś im sprowadzi jakiegoś amatora z Litwy czy Białorusi. Jeśli Mateusz chciał walczyć w Płocku to nie miał pola manewru. Tu była szansa na to żeby wkroczył Jocz, ale albo nie chciał, bo mu to zestawienie pasowało, albo nie miał nic do gadania.
Będzie zabawnie jak Mateusz to wygra.
Po cichu nawet na to licze, jak zawsze kiedy rodak walczy z kims z zagranicy. No dobra, moze z pominieciem Mameda i Pudziana 😀
Dokładnie, młody zawodnik od 4 walk nie jest w stanie wygrać i bierze 2 tygodnie po nokaucie walkę z solidnym przeciwnikiem – nazwijmy to wprost – głupota. I zastanawiam się gdzie jest w tym momencie trener i managment. Wydawało mi się, że S4 to solidna stajnia i wszystkie decyzje są przemyślanymi decyzjami solidnego zespołu.
Nie mówię, że ma ktoś nabijać rekord na ogórkach ale w tym przypadku wskazany byłby jakiś dłuższy odpoczynek dla Mateusza, regeneracja, obejrzenie ostatnich walk, wyłapanie tego co nie zagrało, praca nad tym a dopiero potem brać walkę.
Ja tam wierze w zwycięstwo Mateusza ! Jak to mawiał klasyk jak Bóg da to wygra 🙂
Ostatecznie to też praca, walczy = zarabia 😉 Na pewno nie robi tego bez powodu.
Chałtura która hamuje rozwój.
A nie mówiłem?
Ale zarobił hajs, w końcu na tym zawodowstwo polega 😀 Nie każdy musi mieć serię i liczyć na kontrakt z UFC 🙂
wypominanie Mateuszowi przegranej równa się wg mnie nierówności pod sufitem
Przegrywasz – walczysz na mniej prestiżowych galach – mniej zarabiasz. Inwestycja w chuj.
może on nie inwestuję ? bawi go to np.